Autor Wątek: [Sonata] Sprężyny Jamex - 40 mm  (Przeczytany 12962 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Mimix

  • Gość
[Sonata] Sprężyny Jamex - 40 mm
« dnia: 02 Sierpień 2008, 19:37:19 »
Witam, jestem tu nowy i to moj pierwsz post i temat :)

a wiec od jakiegos czasu jestem posiadaczem sonaty z 95 roku ;) Jest to juz moja druga sonata, wczesniejsza byla z 92 roku :) zmienilem bo przebieg powoli zblizal sie do pierwszej cyfry 4 :) a ze bylo bardzo wygodne padlo na wybor kolejnej sonaty ;) o model mlodszej :) ale nie tu na wywody :D

Otoz Panowie sprawa polega na tym, ze chcialbym obnizyc ja sprezynami jamexa. I tu sie pojawiaja pytania czy mial ktos z nimi do czynienia? czy sa bardzo twarde ? jakies opinie? o cala reszte nie pytam, bo juz chyba wiem :D ewentualnie jak sie nasunie pytanie jakies to dopisze ;)

kml

  • Gość
[Sonata] Sprężyny Jamex - 40 mm
« Odpowiedź #1 dnia: 03 Sierpień 2008, 18:54:56 »
Mimix, przerobiłem temat jamexów do mojego accenta i na wiosne chce je załozyć. Z tego co wyczytałem to na szczęscie nie są to ultra twarde sprężyny tylko ludzie określają je jako "średnio twarde/turystyczne" co znaczy tyle, że da się na nich jeździć na codzień. Cenowo nie do pobicia a i z jakością też nie jest najgorzej.

Na podstawie tego co czytałem na ten temat to zdecydowałem się ja kupić.

Mimix

  • Gość
[Sonata] Sprężyny Jamex - 40 mm
« Odpowiedź #2 dnia: 04 Sierpień 2008, 18:12:31 »
Wlasnie tez sie chyba na nie zdecyduje, bo drazni mnie "terenowy" przod :) i troche twardsze mogloby byc ;) Dzieki za odpowiedz :)

kml

  • Gość
[Sonata] Sprężyny Jamex - 40 mm
« Odpowiedź #3 dnia: 04 Sierpień 2008, 18:19:26 »
Mimix, spox :) Jeżeli załozysz to daj znać koniecznie jak Ci się jeździ. Pamiętaj o tym, żeby DOKŁADNIE sprawdzić amortyzatory - jeżeli są dojechane to samochód będzie Ci skakał jak piłka ping pongowa.

Mam nadzieje, że tony opinii jakie czytałem o jamexach potwierdzą sie i będzie Ci się lepiej jeździło :)

Mimix

  • Gość
[Sonata] Sprężyny Jamex - 40 mm
« Odpowiedź #4 dnia: 04 Sierpień 2008, 20:02:54 »
tez mam taka nadzieje... i oby te amorki byly ok :D bo inwestycja wzrosnie nieco :P

kml

  • Gość
[Sonata] Sprężyny Jamex - 40 mm
« Odpowiedź #5 dnia: 04 Sierpień 2008, 22:22:31 »
Mimix, no wlasnie dlatego lepiej wszystko obadać bo potem trzeba płacić znowu za wybebeszenie zwiechy, ustawianie geometrii etc. Najgorsze jest to, że wytrząsarka pottrafi pokazać 80% sprawności amortyzatora, który jest wyżygany ;/

Jarek

  • Gość
[Sonata] Sprężyny Jamex - 40 mm
« Odpowiedź #6 dnia: 04 Sierpień 2008, 22:26:28 »
Ta przeróbka nie ma sensu, Sonata ma bardzo ciężki przód.
Albo zrobisz sztywny przód jak dębowa decha albo będzie dobijało, takie jest moje zdanie.
Z resztą to nie jest auto do takich tuningów.

kml

  • Gość
[Sonata] Sprężyny Jamex - 40 mm
« Odpowiedź #7 dnia: 04 Sierpień 2008, 22:28:26 »
Cytat: "Jarek"
Albo zrobisz sztywny przód jak dębowa decha albo będzie dobijało, takie jest moje zdanie.


Na podstawie jakiej? Jezeli zakłada sie komplet takich samy spręzyn na przód i na tył, auto osiada równo a spręzyny nie są ultra twarde oraz zakładamy ze amory sa ok to czemu efektem mają być tylko dwie skrajności?

Jarek

  • Gość
[Sonata] Sprężyny Jamex - 40 mm
« Odpowiedź #8 dnia: 04 Sierpień 2008, 22:34:48 »
Cytat: "kml"
Na podstawie jakiej?

Jeździłeś kiedyś Sonatą? To auto ma prawie 2 tony jak ją zapełnisz, na dodatek ma bardzo delikatne wahacze na przodzie.

kml

  • Gość
[Sonata] Sprężyny Jamex - 40 mm
« Odpowiedź #9 dnia: 04 Sierpień 2008, 22:43:01 »
Cytat: "Jarek"
Jeździłeś kiedyś Sonatą? To auto ma prawie 2 tony jak ją zapełnisz, na dodatek ma bardzo delikatne wahacze na przodzie.


I dlatego będzie
Cytat: "Jarek"
Albo zrobisz sztywny przód jak dębowa decha albo będzie dobijało, takie jest moje zdanie
478 479 481 482 483 484 490 491 492 498 499 503 505 506 507 508 509 512 514 515 516 518 519 522 523 526 527 528 529 530 531 533 541 542 543 544 Na zmianę z accentem jeżdze toyotą avensis więc wiem jak sie jeździ dyzym i ciezkim samochodem.

Moje pytanie brzmi: dlaczego zmiana sprężyn spowoduje dębową deche albo dobijanie? Zakładam, że amortyzatory są naprawde sprawne. Co mają do tego delikatne wahacze?

Jarek

  • Gość
[Sonata] Sprężyny Jamex - 40 mm
« Odpowiedź #10 dnia: 04 Sierpień 2008, 22:57:25 »
Możliwość obciążenia sprężyny zależy od grubości drutu, jej średnicy i liczby zwojów, tyle teoria.
Musisz utrzymać masę silnika bo ta jest constans (pomijam rozkład obciążenia przód / tył).
Chcesz obniżyć auto czyli tym samym zmniejszasz skok zawieszenia czyli musisz utwardzić je żeby radziło sobie z trudami krawęzników, dziur, obciążeniem od silnika itp
Utwardzenie sprężyn może spowodować że zwyczajnie pewne elementy zawieszenia będą miały mniejszą trwałość i zaczną się poddawać (np. giąć)
Ja nie piszę że od razu się coś urwie albo pognie ale takie prawdopodobieństwo jest.
Wahacze Sonaty mają bardzo wrażliwą tą część w której bezpośrednio mocuje się sworznie kuliste, nawet nieumiejętne ich wciskanie powoduje ich pogięcie i tym samym zmianę geometrii.
Żeby zmiana sprężyn miała sens to muszą być one dedykowane do konkretnego modelu co wymaga masy prób i doświadczeń, muszą spełniać szereg warunków bezpieczeństwa co będzie trudne do spełnienia.
Nie chce mi się wierzyć że akurat do Sonaty są takie w handlu.

kml

  • Gość
[Sonata] Sprężyny Jamex - 40 mm
« Odpowiedź #11 dnia: 05 Sierpień 2008, 16:03:19 »
Jarek, dzięki za odpowiedź. W kontekscie tego co mówisz ja podjąłem decyzję, ze spreżyny chce zmienić wraz z amortyzatorami pomimo tego, ze moim obecnym nic nie dolega.

Co do samych jamexów ja jednak słyszałem generalnie dobre opinię zarówno z sieci jak i od osób które miały z nimi styczność, sporo z nich jeździ w daewoo więc klimaty podobne ;)

Ja nadal chce je załozyć ale czekam do wiosny Niestety nic mi nie wiadomo o innych sprężynach tego typu, od innych producentów, które byłyby dostępne w Polska :/

Mimix

  • Gość
[Sonata] Sprężyny Jamex - 40 mm
« Odpowiedź #12 dnia: 06 Sierpień 2008, 23:43:51 »
Cytat: "Jarek"
Utwardzenie sprężyn może spowodować że zwyczajnie pewne elementy zawieszenia będą miały mniejszą trwałość i zaczną się poddawać (np. giąć)
Ja nie piszę że od razu się coś urwie albo pognie ale takie prawdopodobieństwo jest.


hmm owszem, nie podwazam a wrecz jak najbardziej sie z tym zgadzam ;) ale przykladowo, dla porownania - zakladajac wieksze felig o nizszym profilu opony tez jest wieksze ryzyko uszkodzenia felg... a nawet i zawieszenei moze sie szybciej zuzywac ze wzgledu na nizszy profil opony a co za tym idzie mniejsza amortyzacja "wstrzasow" ktore lagodzila opona o wyzszym profilu ;) a ze sonata ma ciezki przod... owszem ;) ma ciezki, ale wydaje mi sie ze te sprezyny nie byly projektowane przez jakiegos zenka z szopy. Wydaje mi sie ze pisemna 5 letnia gwarancja do czegos zobowiazuje ;) a ze ryzyko jest wieksze... ja tam koni az tak bardzo nie poganiam - jezdze spokojnie, ale wkurza mnie na zakretach plywanie karoserii...

Cytat: "Jarek"
Żeby zmiana sprężyn miała sens to muszą być one dedykowane do konkretnego modelu


i sa ;) a jesli masz watpliwosci to kupujac te sprezyny jest na to papier ;) nie wiem, moze sie nie znam, ale jak sie nie zaryzykuje to sie nic nie zyska ;) moze niedlugo podziele sie z Wami wrazeniami na temat jazdy sonata na jamexaxh -40mm ;)

Dzieki za opinie :) cieszy mnie ze temat nie stoi w miejscu ;)

kml

  • Gość
[Sonata] Sprężyny Jamex - 40 mm
« Odpowiedź #13 dnia: 07 Sierpień 2008, 06:48:32 »
Cytat: "Mimix"
moze niedlugo podziele sie z Wami wrazeniami na temat jazdy sonata na jamexaxh -40mm ;)


No czekamy, czekamy z niecierpliwością ;) uważam, ze zakładanie jamexów to nie jest zakładanie jakiś tam no-nameów. Z tego co wiem to mają zakład produkcyjny w Polsce, więc siłą rzeczy spręzyny muszą posidać dopuszczenie do sprzedaży czyli certyfikat bezpieczeństwa.

Tak czy siak ja póki co o innych sprężynach nie myślę :)

Pele

  • Gość
[Sonata] Sprężyny Jamex - 40 mm
« Odpowiedź #14 dnia: 11 Sierpień 2008, 12:12:30 »
Mysle włąsnie bardzo powaznie o obnizeniu mojego Hultaja... ale to co oferuje allegro (dokładnie -35mm) to naprawde nic specjalnego...intersuje mnie gleba w granicy 80mm i tak sobie mysle czy nie lepiej kupic nowe sprezyny sciac je i zachartowac... a amorki zmienic na GAZ-owe