Witam,
przegrzebałem chyba wszystkie fora (włącznie z rosyjskimi) i nie znalazłem rozwiązania mojego problemu

Może Wy mi pomożecie...
Mianowicie, Tucsona 2.0 benzyna + LPG kupiłem jesienią. Zwykle jeździ nim żona na krótkie dystanse, więc dopiero po pewnym czasie zauważyłem, że ogrzewanie działa na pół gwizdka i to tylko po stronie kierowcy (wyszło to podczas dłuższej trasy - uratowały nas podgrzewane fotele). Co jakiś czas przez około minutę wiało w miarę ciepłe powietrze, a potem jakiś kwadrans ledwo letnie. I tak w kółko. (generalnie przy temp -10 na zewnątrz w środku było może +5). Ogrzewanie nie działało niezależnie od ustawień na panelu (auto itp).
Jako, że po powrocie do domu żona dalej używała samochodu tylko na krótkich trasach - problem został zignorowany.
Teraz okazało się, że nie działa klimatyzacja. I nie działa identycznie jak ogrzewanie - przez pierwsze 5 minut mocno chłodzi, następnie 15 min nie działa, 3 min działa, i tak w kółko.
I teraz pytanie - czy problem jest wspólny dla ogrzewania i klimy, czy to dwie różne sprawy?
Dodam, że myślałem, że to siłownik nagrzewnicy regulacji temperatury - ale nie - siłownik działa, a przy wykręconym siłowniku i ręcznym ustawieniu dalej wieje ciepłym powietrzem.
Przy ustawieniu "Auto" siła nawiewu cały czas jest na max, stąd wnioskuję, że czujnik temperatury wewnętrznej działa prawidłowo. Zewnętrzny też pokazuje sensowną temperaturę.
Coś jeszcze mogę sprawdzić?
[ Dodano: 2014-06-14, 20:55 ]Chyba znalazłem częściową przyczynę problemu - korek chłodnicy nie puszczał - płyn w zbiorniczku zawsze był na idealnym poziomie, ale nigdy nei wpłynęła do niego nawet odrobina płynu z chłodnicy (w zbiorniczku płyn piękny, zielony - w chłodnicy brązowe szambo).
Pytanie - czy oryginalny korek chłodnicy w Hyundai Tucson 2.0 benzyna jest 1.1 bara (taki mam), czy może 0,9 (wydaje mi się, że taki powinien być)?
Może ktoś sprawdzić u siebie? - bardzo proszę...