200 cm3 :mrgreen: ?
Masz rację że to tylko niecała szklanka jak w PRL, natomiast z inżynierskiego punktu widzenia ten sam silnik ten sam osprzęt i ten sam problem jak pokonać nasz autem opór CX .............
Tyle moich przemyśleń czekam na wypowiedzi reszty Śmiało coś ostatnio każdy ma mało czasu mam taką nadzieje niż nie pogodzony że nic nie da się zrobić :arrow: .
Jako, że nikt się nie odezwał to ja znowu pociągnę Twój wątek.
Czytając go dwukrotnie nie za bardzo wiem, co chcesz w nim porównać, co pokazać.
Niektórzy próbują obliczyć współczynnik CX dla walca drogowego i są przekonani, że to ważne.
Jeździłem kilkukrotnie IX20 1,4 na jazdach testowych. Były to jazdy w mieście i poza miastem. Wydawało mi się, że dosyć sprawnie to auto radziło sobie ze swoją masą. Moje odczucia mogły być trochę zakłamane bo wcześniej jeździłem Chevroletem 1,2. Kupując samochód podszedłem następująco: skoro 1,4 dla mnie chodzi OK to gdy dołożę te 200 cm3 będzie na pewno tylko lepiej. I tak też jest. Katalogowa różnica w spalaniu, chyba 0,7 litra przeświadczyła mnie w tym, że będzie to słuszna decyzja.
Rzeczywistość trochę to weryfikuje. Prawdą jest, że 1,6 dużo pali, dla mnie za dużo - bo tak jak u mnie 10 l w mieście (średnia prędkość z komputera na 100 km pokazuje 19-20 km/h - takie mam korki). Ogromnie szkoda, że producent mocy nie uzyskał z turbiny tylko poszedł w pojemność. Wtedy spalanie na pewno byłoby dużo mniejsze, a i dynamika lepsza.
No coż, dzisiaj gdybym stał przed wyborem kupna auta poszukiwania podzieliłbym na dwie części:
- może to być, ba nawet musi być kształt-sylwetka IX20 (dla mnie jest bardzo ładny),
- motor tylko z turbiną - bo w IX20 spalanie to katastrofa (ale tylko wmieście)