Forum > Matrix / ix20

[ix20] spalanie

<< < (27/74) > >>

Maolma:
Tyle się napisałam i mnie wylogowało :evil:  :!:
A więc krótko. Przejechane 400 km w ruchu miejskim -90%, trasa - 10%. Korków raczej brak ( ferie), trasy w mieście przeważnie 12 km. Noga z puchu, zero zrywów, wyścigu spod świateł. Wg. komputera 9,3 l/100, po tankowaniu wyszło, że 9,9. Trochę dużo :cry: , liczyłam na to, że będzie jakieś 9 przy ekonomicznej jeździe ( jednak to silnik 1,4, a nie 1,6 i jazda naprawdę łagodna - ciągle patrzyłam i reagowałam na chwilowe zużycie, które waha się jak szalone. Pozostaje mieć nadzieję, że silnik się dotrze i będzie trochę lepiej?
Napiszę jak będzie lepiej, a u Was poprawiło się? Po jakim porzebiegu i o ile mniej więcej. Jak to oceniacie?

irekmiecz:
Maolma - nie tylko samochód się dociera ! ;-)
 Uważam że puki co skup się na sposobie jazdy jaki podaje producent w początkowym okresie użytkowania auta.
 Pamiętam dwa zalecenia ; pierwsze to poruszać się autem w przedziale obrotów silnika 2 do 4 tysiące , drugie by używać wszystkich biegów.
 A spalanie przyznaję , małe nie jest .

Maolma:
Docieram się ;-) , coraz mniej patrzę na to szaleństwo cyferek chwilowego spalania, ale nadal boję się przycisnąć, zaraz mam ponad 20 na setę, potem spada, ale te dwadzieścia i więcej przeraża. Dobrze pamiętasz z tymi obrotami - zalecają na dotarciu 2-4 tyś. Dla mnie 3 tyś to szaleństwo - zużycie wtedy bardzo rośnie. Komputer każe zmieniać biegi nawet przed 2 tyś! Słuchać się kompa czy instukcji obsługi? Może jednak instrukcji, bo utrzymywanie wyższych obrotów na dotarciu w przyszłości zaowocuje niższym spalaniem? Jak to wygląda od strony "naukowej"??

kri$:

--- Cytat: "Maolma" ---Docieram się ;-) , coraz mniej patrzę na to szaleństwo cyferek chwilowego spalania, ale nadal boję się przycisnąć, zaraz mam ponad 20 na setę, potem spada, ale te dwadzieścia i więcej przeraża. Dobrze pamiętasz z tymi obrotami - zalecają na dotarciu 2-4 tyś. Dla mnie 3 tyś to szaleństwo - zużycie wtedy bardzo rośnie. Komputer każe zmieniać biegi nawet przed 2 tyś! Słuchać się kompa czy instukcji obsługi? Może jednak instrukcji, bo utrzymywanie wyższych obrotów na dotarciu w przyszłości zaowocuje niższym spalaniem? Jak to wygląda od strony "naukowej"??
--- Koniec cytatu ---


Najlepiej wyłączyć chwilowe spalanie, to tylko denerwuje, włączyć na średnie i zaraz humor i bezstresowa jazda wróci, i przy tym niższe spalanie :)
Komputer trochę oszukuje, przy podpowiadaniu zmiany biegów, szczególnie pod górę.

matrixx:
tak szybko spalanie chwilowe nie spadnie ,po pierwsze trzeba kasować po tankowaniu komputer podróżny bo inaczej będzie zliczał cały wynik ze wszystkich tankowań ,to działa.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej