Czytać, czytać, szukać, ale nie używaj wyszukiwarki na głównej a pod linkiem na belce i tam w dziale Tucsona.
Od siebie dodam:
Auto piękne na trasę, świetnie się prowadzi, nie czuć zmęczenia, ale na miasto czy codzienną jazdę jest wyjątkowo słabe ponieważ kompletnie nie ma mocy i dynamiki, trzeba go rozbujać aby szedł co w mieście jest niemożliwe. Dużo lepsze osiągi mają dostawczaki czy busy z ładunkiem niż Tucson (jeżdżę nimi często w ramach pracy - na autostradzie bez szans z Transitem np). Silnik 2.0 to kpina w tak ciężkim aucie.
Inną ciekawostką jest sprzęgło, dużo ludzi narzeka na nie, ja też narzekam. Nie chodzi o to terkotanie czy coś, ale o zmianę biegów, ciężko jest płynnie zmienić bieg jak w innych markach.
Napęd 4x4 jest dobry w zimie, gdy przednie koła wpadną w poślizg, np przy ruszaniu pod górkę momentalnie dołącza się tył i auto zaczyna jechać. Tucson to SUV a więc w teren nawet nie próbuj wjeżdżać bo się pogrzebiesz.
Auto mało pakowne (bez składania foteli).
Potrafi być rewelacyjnie wyposażone, czego nie mają Rav'ki, Grand Vitary i tym podobne SUV'y z tych roczników (poza bliźniaczą Sportage).
Auto bardzo głośne, kompletny brak komfortu jeśli o to chodzi, silnik warczy, auto źle wygłuszone.
Co więcej... Jak ktoś chce SUVa z dobrym wyposażeniem a nie ma za wiele kasy to jest to najlepszy wybór. Taki bieda SUV, że tak powiem bo te dodatki jednak nie wynagradzają fatalnego układu napędowego.