Co do tych gumek z powyzszych zdjecia to pochodza chyba z Buska, jezeli ktos to potwierdza, a moze i pytal czy maja je na stanie to prosze o info, sam moze do nich zadzwonie, ale narazie nie podejmuje jeszcze reanimacji obtarc wiec sie wstrzymam
To już wszystko jasne. Napisałem maila do ASO w Busku i wysłałem im zdjęcia, na których widać te tajemnicze bezbarwne gumki. Otrzymałem odpowiedź, którą za zgodą autora zamieszczam poniżej.
„Witam serdecznie. Tak potwierdzamy patent jest Nasz. Oprócz standardowej naprawy podklejamy pod klamki folię bezbarwną celem dodatkowego zabezpieczenia przed ocieraniem klamki o lakier. Naprawa polega na wykonaniu szablonu , można użyć do tego celu podkładki która znajduje się bezpośrednio pod klamką .Odrysowanie wzoru na foli i wycięcie naklejki . Następnie naklejamy ją na lakier i montujemy klamkę. Proponujemy użyć do naprawy specjalnej foli stosowanej w motoryzacji jako zabezpieczenie lakieru przed obiciami i zarysowaniami. Sprzedażą zajmują się hurtownie motoryzacyjne.”Dzwoniłem tam również i w rozmowie telefonicznej poinformowano mnie, że
tego typu usługa wykonywana jest na zlecenie i za zgodą klienta „Oprócz standardowej naprawy…”, czyli ponad to, co proponuje (lub daje) centrala Hyundai`a. Jak wiadomo sposób naprawy zalecony przez Centralę jest zdecydowanie mniej skuteczny, a nawet można stwierdzić, że nieskuteczny. Powyżej cytowany sposób przeprowadzenia naprawy ASO w Busku przetestowało na swoim reprezentacyjnym samochodzie i podobno zdaje to egzamin :mrgreen: (światełko w tunelu).
UWAGA !!!
Dodatkowo zalecają, aby wewnątrz mechanizmu klamki (w tej części, która wchodzi do wnętrza drzwi, jak dobrze zapamiętałem), spiłować jeszcze jakieś czopy czy coś. Przepraszam, że opisuję to w taki sposób, ale przez telefon nie da się wszystkiego dokładnie wytłumaczyć, tym bardziej osobie (ja), która ma śladowe pojecie o działaniu tego typu mechanizmu i nigdy na oczy takich cudów nie widziała. Osoby, które to rozbierały będą wiedziały o co chodzi (drogą dedukcji). Podobno dzięki temu dodatkowemu zabiegowi klamka jeszcze bardziej odsuwa się od lakieru. Dopowiedziano mi również, że chętnie pomogą jeśli ktoś będzie próbował to naprawiać i telefonicznie podpowiedzą, co i w którym miejscu dokładnie należy spiłować.
Powiedziano mi również, że ta folia, którą dodatkowo podklejają (tajemnicze bezbarwne gumki), jest sprzedawana w dużych arkuszach, także nie wiem, czy każde ASO (lakiernie) mają ją na stanie.
Przyznam, że nawet przemknęła mi myśl przez głowę (a zdarza się to czasami), żeby umówić się z ASO w Busku na trzeci przegląd, który wypada mi w czerwcu i przy okazji obskoczyć te klamki. Tylko w sumie w obie strony zrobię ponad 500 kilometrów. Musze prześledzić lokalne atrakcje w Busko – Zdrój ;-) Kto wie …