Chyba na nowym forum ten temat nie został poruszony (wydaje mi się, że na starym coś o tym było), ale Wasze autka też zdecydowanie więcej palą niż deklaruje to producent ? Tak, wiem, że to marketing itd. ale osobiście trochę czuję się oszukany, bo spodziewałem się nieco wyższego spalania niż w katalogu, ale nie aż o tyle. Nie mam pojęcia na jakiej trasie i jak trzeba by jechać, aby mieć to 4,3 litra na trasie, ale ok... przy bardzo spokojnej jeździe przy prędkości około 90-100 km/h da się zejść do około 5 litrów. Jednak te 6,5 w mieście to jakaś zupełna fikcja - w jakim mieście ? Jestem z Katowic i jak nie stoję w korkach to w okolicach 7 litów przy odrobinie szczęście i bardzo delikatnej jeździe dałoby się osiągnąć, ale jestem ciekawe jakie spalanie mają np. Warszawiacy i nie zdziwiłbym się jakby po 10 dochodzili.
Generalnie trochę mnie dziwi, że np. w USA (bo u nas raczej by to nie przeszło), jeszcze nikt nie złożył jakieś pozwu zbiorowego w sprawie katalogowego spalania samochodów. Ja rozumiem, że to jest liczone według jakiś norm, standardów itd. ale chyba wypadałoby, aby te normy przynajmniej trochę miały wspólnego z rzeczywistością. No dobra, w sumie trochę się wyżaliłem, ale po prostu wkurza mnie to.