Autor Wątek: [i20 PB] [i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę  (Przeczytany 84246 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ZacnyRycerz

  • Gość
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #30 dnia: 19 Kwiecień 2012, 14:56:38 »
Mi pali 8,5 litra w trasie, ale tylko dla tego, ze nie pamietam kiedy ostatnio mnie ktos wyprzedził.
Poprostu nie potrafię jeździć inaczej, i moja Honda ktora w trasie podczas glaskania pali mi 8, normalnie jak cisne w trasie pali 12-16.
W nocy po pustych ulicach do 36l potrafię dojść ze średnim spalaniem.

Kończę swoją karierę w tym temacie, moje spostrzeżenia wynikające z wieloletniego doświadczenia z azjatyckimi samochodami opisałem powyżej.
Oczywiście każdy ma prawo do swojej opinii.
Tak jak powiedzialem, wolno jezdzic nie potrafię bo za kółkem od małego odkręca mi się śruba, i przy moim stylu jazdy najbardziej ekonomiczne efekty zarówno w tym dziwnym autku jak i w kilkunastu japońskich jakimi w życiu jeździłem, najekonomiczniej wychodzi lekkie wkręcanie do 4 tyś.
Nie powolne jak żółw (bo to tez zero ekonomii) i nie z nogą w podłodze.

BTW Samochod ma krzyczec, jęczeć, śmierdzieć spalonymi klockami i świeżo paloną oliwą "z pierwszego tłoka".
Moja przyjaciółka ktora lubi ciche samochody kupila sobie Priusa, polecam  :mrgreen:
Chociaż najciszej i najekonomiczniej, to rower wychodzi.

Podziękował  ;-)

Kurako

  • Gość
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #31 dnia: 19 Kwiecień 2012, 15:19:21 »
przyglądam sie bacznie temu tematowi i prawdę mówią byłem także przekonany, że im wyższy bieg tym niższe spalanie, a może nawet i nie bieg, co ilość obrotów. Co nie oznacza, żeby od 30kmh jechac na piątce, bo wtedy aby sie rozkulał, trzeba mocno pieścic pedał gazu co skutkuje wysokim spalaniem...... ale szanując "doświadczenie" ZacnegoRycerza, sprawdzę motyw z wkręcaniem na obroty wysokie, efekty podam za jakis czas bo nie mam kompa i musze policzyć :)

rafcio007

  • Gość
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #32 dnia: 19 Kwiecień 2012, 15:20:13 »
jednego nigdy nie zrozumiem, dlaczego auta które się nie nadają do szybkiej jazdy są tak często traktowane? i20 z silnikiem 1.2 to autko typowo miejskie a na trasie najzwyczajniej w świecie średnie, a później dziwne ze pali powyzej 10 litrów, jak ktoś zapiernicza powyzej 130km/h. Ja powiem tyle, odpowiednie auto odpowiednia prędkość i więcej rozumu w głowach. Może byłoby mniej wypadków.

I nie piszę tego do nikogo osobiscie. To tylko moje przemyślenia.

btn

  • Gość
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #33 dnia: 19 Kwiecień 2012, 18:34:49 »
Gdyby ktoś chciał zobaczyć rzeczywiste wyniki (na silniku 1.4):


Oczywiście jest to wypadkowa mojego stylu jazdy i okoliczności w jakich przyszło prowadzić. Jak widać dopiero przy wiekszych mrozach na koniec stycznia spalanie wyraźnie wzrosło. Wcześniej, pomimo zimowych opon już chyba od października, nie było jakiejś większej różnicy - spalanie w okolicach średniej (aktualnie 7.13).
Od paru miesięcy jeżdżę tylko po mieście i to praktycznie każdorazowo zdarza mi się ślimaczyć z kwadrans w większym korku (gaz, hamulec, gaz, hamulec...). Obecnie jestem na dobrej drodze do uzyskania 6.5~6.6, pomimo wciąż nie za wysokich temperatur.

Bardzo dobrze widać zależność pomiędzy spalaniem a stylem jazdy na początku wykresu - wywczas do Niemiec i teoretycznie dobre shellowe paliwo. Początkowe wysokie wartości to jazda 120-140 i spalanie powyżej 7.5 (można się próbować doszukiwać w tym anomalii wynikających z docierania, ale...). Później udało się uzyskać 5,94 - ponad 600km przejechane po niemieckiej szklance z prędkością maksymalną 70. To jest właśnie ulubiona prędkość tego auta i obroty ok 2200. Gdy tylko przejechałem granicę z Polską, skończyła się szklanka (czy w Niemczech nie używają soli???) i znów się depnęło i automatycznie spalanie w górę (wciąż na shellu, choć polskim).

Dalej można zauważyć wyraźnie zależność temperatury otoczenia od spalania, ale też okazjonalne dalsze wyjazdy (tam gdzie większe zagęszczenie kropek). I wcale nie wynika z nich, że w trasie wyjdzie mniej niż w mieście - trudno się "wlec" tym autem 100 na autostradzie, a to auto po prostu wsuwa przy tych prędkościach paliwo jak smok.

A wracając do "rozmyślań" na temat stylu jazdy... Diesel tym się różni od benzyniaka, że największą moc (zarówno samą moc, jak i moment obrotowy) osiąga w innych zakresach obrotów niż benzyniak (tego drugiego trzeba rozhulać >4000), ale to wcale nie oznacza, że optymalne spalanie uzyskujemy w tych zakresach. Zgadzam się, że lepiej jest przyśpieszać na niższym biegu, niż dusić silnik na wysokim, ale to tylko w sytuacji, gdy jest potrzeba wejścia na takie obroty, które w mieście przydają się tylko, gdy trzeba przycwaniakować.

Łukasz

  • Gość
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #34 dnia: 19 Kwiecień 2012, 18:46:38 »
Cytat: "rafcio007"
jednego nigdy nie zrozumiem, dlaczego auta które się nie nadają do szybkiej jazdy są tak często traktowane?


Może po prostu niektórzy muszą sobie ego podbudować? :-)

ZacnyRycerz

  • Gość
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #35 dnia: 20 Kwiecień 2012, 00:01:50 »
Cytat: "rafcio007"
Ja powiem tyle, odpowiednie auto odpowiednia prędkość i więcej rozumu w głowach. Może byłoby mniej wypadków.

Przy wadze i20 i przy w miare twardym nowym zawiasie, z kapciami 195/50/16" sygnowanymi przez Yokohama,
uważam iż jest to bezpieczne autko do zapie...lania.

Cytat: "Łukasz"
Może po prostu niektórzy muszą sobie ego podbudować?

Nie wszyscy na tym świecie są zamuleni jak staw w Dominowie.
Niektórzy ogarniają od dziecka sporty samochodowe i we krwi mają 115 oktanów.

BTW Pewnie większość z Was nawet nie wie, jak w poślizgu sie Wasze autka zachowują.
i20 bokiem w ciasne zakręty delikatnie lewą nóżką... na wyjściu z szykany wpadając bokiem na rondo...
Albo zimą altonen miedzy samochodami na ruchliwej ulicy...
No cóż, ja traktuję samochody jako moją pasję i zabaweczki jak maly chlopiec.
Jak ktoś woli zbierać znaczki, też gitara. Szanuję każdego kto ma jakąś pasję, jaką kolwiek,
i chętnie poszukam mu po starych pudełkach swoich znaczków w prezencie.
Pozdro 600  ;-)

Offline accencik

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 359
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #36 dnia: 20 Kwiecień 2012, 01:26:22 »
Cytat: "ZacnyRycerz"
20 bokiem w ciasne zakręty delikatnie lewą nóżką... na wyjściu z szykany wpadając bokiem na rondo...
Albo zimą altonen miedzy samochodami na ruchliwej ulicy...


Widzę u kolegi aspiracje rajdowe?

el capitan

  • Gość
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #37 dnia: 20 Kwiecień 2012, 06:42:22 »
Z całym szacunkiem rycerzu ale takie pseudo rajdowe popisy na drogach publicznych dla mnie osobiście są przejawem - nazwijmy to eufemistycznie "skrajnej nieodpowiedzialności". Nie ma tu znaczenia jak panujesz nad autem - chcesz się bawić w taki sposób jedź na zamknięty tor - wtedy ja będę podziwiał jak jeździsz i doceniał Twój kunszt w innym wypadku zostanę "donosicielem" i zadzwonię na policję. Wybacz szczerość ale to lepsze niż kurtuazyjne milczenie.

Offline Jacaw

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 134
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #38 dnia: 20 Kwiecień 2012, 08:19:24 »
Do Zacnego Rycerza:

Wprawdzie nie uważam, że trzeba się ściśle trzymać przepisów i jak warunki na to pozwalają to można je lekko nagiąć, rozumiem też, że tego typu zabawy mogą być fajne. Sam chętnie bym się pobawił, ale na zamkniętym torze - niestety w mojej okolicy takich chyba nie ma.

Jednak tego typu wyczyny na drodze publicznej i to ruchliwej wydają mi się już lekką arogancją i brakiem poszanowania dla innych. Przypuszczam, że nie jesteś kierowcą rajdowym (chyba, że się mylę), tylko amatorem i robiąc tego typu popisy zbliżasz się niebezpiecznie do granic swoich umiejętności i właśnie to już jest niedopuszczalne na drogach publicznych. I nikt mi nie wmówi, że ma oczy dookoła głowy i nad wszystkim panuje w takich sytuacjach. Tor rajdowy to jest miejsce gdzie można jeździć na granicy lub nawet ją przekraczać, ale nie droga publiczna - do tego ruchliwa ulica, jeszcze na jakiejś zapomnianej wioskowej drodze można się bawić, ale na ruchliwej ulicy ? Pamiętaj, że nie jesteś tam sam i kogoś możesz zabić - Twoje życie Twoja sprawa, ale tam są też inni.

Wracając do głównego wątku, jak będę miał okazję to w sumie sam spróbuję zrobić test, czy auto będzie paliło mniej przy 4000 na niższym biegu, czy przy mniejszych obrotach na wyższym. Teoretycznie masz rację, że te 4000 powinny być najbardziej ekonomiczne, ale jakoś moje dotychczasowe doświadczenie na i20 nieco tej teorii przeczy - no ale zobaczymy, może się mylę. Oczywiście pozostaje problem z sensownym dojściem do tych 4000 w mieście (chyba trzeba by 2 jeździć cały czas), ale to już inna bajka.

rafcio007

  • Gość
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #39 dnia: 20 Kwiecień 2012, 09:12:50 »
Cytat: "ZacnyRycerz"
Cytat: "rafcio007"
Ja powiem tyle, odpowiednie auto odpowiednia prędkość i więcej rozumu w głowach. Może byłoby mniej wypadków.

Przy wadze i20 i przy w miare twardym nowym zawiasie, z kapciami 195/50/16" sygnowanymi przez Yokohama,
uważam iż jest to bezpieczne autko do zapie...lania.

Cytat: "Łukasz"
Może po prostu niektórzy muszą sobie ego podbudować?

Nie wszyscy na tym świecie są zamuleni jak staw w Dominowie.
Niektórzy ogarniają od dziecka sporty samochodowe i we krwi mają 115 oktanów.

BTW Pewnie większość z Was nawet nie wie, jak w poślizgu sie Wasze autka zachowują.
i20 bokiem w ciasne zakręty delikatnie lewą nóżką... na wyjściu z szykany wpadając bokiem na rondo...
Albo zimą altonen miedzy samochodami na ruchliwej ulicy...
No cóż, ja traktuję samochody jako moją pasję i zabaweczki jak maly chlopiec.
Jak ktoś woli zbierać znaczki, też gitara. Szanuję każdego kto ma jakąś pasję, jaką kolwiek,
i chętnie poszukam mu po starych pudełkach swoich znaczków w prezencie.
Pozdro 600  ;-)



Tylko czekać, aż kogoś potrącisz i albo okaleczysz do końca życia, albo zabijesz.
Tyle ode mnie.

Łukasz

  • Gość
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #40 dnia: 20 Kwiecień 2012, 12:12:30 »
Cytat: "el capitan"
Z całym szacunkiem rycerzu ale takie pseudo rajdowe popisy na drogach publicznych dla mnie osobiście są przejawem - nazwijmy to eufemistycznie "skrajnej nieodpowiedzialności". Nie ma tu znaczenia jak panujesz nad autem - chcesz się bawić w taki sposób jedź na zamknięty tor - wtedy ja będę podziwiał jak jeździsz i doceniał Twój kunszt w innym wypadku zostanę "donosicielem" i zadzwonię na policję. Wybacz szczerość ale to lepsze niż kurtuazyjne milczenie.


Nic dodać, nic ująć ;-)

ZacnyRycerz

  • Gość
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #41 dnia: 20 Kwiecień 2012, 18:29:08 »
:mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

Nudne i smutne jest życie w moherowym berecie  ;-)
Kończę swoją karierę w tym temacie.
Życzę wszystkim owocnej nauki eco-driving'u  :-P

el capitan

  • Gość
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #42 dnia: 20 Kwiecień 2012, 18:35:32 »
Gdy argumentów brak, zawsze można napisać coś "bez sensu";) to tak ad vocem tego moherowego beretu:).

popej

  • Gość
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #43 dnia: 20 Kwiecień 2012, 18:53:40 »
Panowie, już nie popadajmy w skrajność. Ja mam Getza 1.1, bo na takiego na razie sobie mogłem pozwolić. Studiuję we Wrocławiu i mam do domu 474 km, jadę również dosyć długo przez autostradę A4. No i co mam zrobić? Do domu trzeba wrócić raz na jakiś czas, a autostradą wlókł 70 się nie będę.

Również co do pojemności, to może przykład średnio dobry, ale choćby seicento z silniczkiem 1.1 sygnowane jako sporting. Nie bez powodu, gdyż przy jego masie można uzyskać naprawdę dobre efekty.

ZacnyRycerz

  • Gość
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #44 dnia: 20 Kwiecień 2012, 18:57:58 »
Mógłbym napisać o wiele więcej, ale ująłem to najdelikatniej jak potrafiłem.
Liczyłeś, że napiszę, że jesteście fajni ?