Autor Wątek: [i20 PB] [i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę  (Przeczytany 84261 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

btn

  • Gość
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #45 dnia: 20 Kwiecień 2012, 21:21:06 »
Cytat: "ZacnyRycerz"

Kończę swoją karierę w tym temacie.

Prosimy o konsekwencję

Brayan73

  • Gość
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #46 dnia: 21 Kwiecień 2012, 00:39:32 »
witam
to ja tez doleje troszkę oliwy do ognia co do spalania
Henio 1.2 dziś po warszawie ścisłe centrum korki średnie zrobione 170 km średnie spalanie 6,6 l  
ani razu nie osiągnąłem 4 tys obrotów
autko można powiedzieć na dotarciu dopiero 600 km zrobione
liczę ze może być tylko lepiej

rafcio007

  • Gość
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #47 dnia: 21 Kwiecień 2012, 17:03:30 »
Cytat: "ZacnyRycerz"
Mógłbym napisać o wiele więcej, ale ująłem to najdelikatniej jak potrafiłem.
Liczyłeś, że napiszę, że jesteście fajni ?Obrazek


eh wychodzi na to, że najlepiej umiesz świrować na drogach nie używając mózgu. No trudno do czasu. Życzę Ci szerokości i mam nadzieję, że nie skrzywdzisz nikogo siadając za kółkiem.

Offline Andy

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 156
Re: Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #48 dnia: 24 Kwiecień 2012, 12:08:32 »
Cytat: "Jacaw"
Generalnie trochę mnie dziwi, że np. w USA (bo u nas raczej by to nie przeszło), jeszcze nikt nie złożył jakieś pozwu zbiorowego w sprawie katalogowego spalania samochodów. Ja rozumiem, że to jest liczone według jakiś norm, standardów itd. ale chyba wypadałoby, aby te normy przynajmniej trochę miały wspólnego z rzeczywistością. No dobra, w sumie trochę się wyżaliłem, ale po prostu wkurza mnie to.


I tu sie troche mylisz -- niedawno w USA byl precedens, ktos pozwal bodajze Honde do sadu. Nie wiem natomiast, czy sprawa zostala zakonczona i z jakim wyrokiem.
Co do danych katalogowych auta srednio spalaja od paru % do kilkudziesiecu wiecej niz podaja cyferki w broszurkach. Z pol roku temu w "Motorze" bylo ladne tabelaryczne porownanie aut pod tym katem. Poszukaj w wujku googla jak sie przeprowadza takie pomiary i przy jakich predkosciach miasto/teren, to przestaniesz sie dziwic rozbieznosciom po zakupie :) Generalnie mozesz przyjac,
ze dane producentow sluza bardziej do porownywania miedzy soba samochodow, a nie informuja, jakie jest realne spalanie.

Offline Timon

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 500
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #49 dnia: 24 Kwiecień 2012, 15:22:10 »
Wydaje mi się, że kiedyś podawane spalanie było realniejsze. Przykładowo w książce o naprawie Ponego mam podane dla swojego silnika tak" Zużycie paliwa:  90km/h: 6,4; 120 km/h: 7,6; Miasto 10,9. Poza miastem nie jeżdżę, ale wierzę w te dane, bo jeżdżąc w mieście spalanie wychodzi mi niższe od tego tabelowego.

A obecnie? Obecnie średnie spalanie jest rekordowym najniższym spalaniem danego modelu /100km... Zazwyczaj nijak ma to się do realnej jazdy. Takie moje zdanie  :roll:

Kam-mil

  • Gość
Re: Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #50 dnia: 26 Kwiecień 2012, 13:14:33 »
Cytat: "Andy"
Co do danych katalogowych auta srednio spalaja od paru % do kilkudziesiecu wiecej niz podaja cyferki w broszurkach. Z pol roku temu w "Motorze" bylo ladne tabelaryczne porownanie aut pod tym katem. Poszukaj w wujku googla jak sie przeprowadza takie pomiary i przy jakich predkosciach miasto/teren, to przestaniesz sie dziwic rozbieznosciom po zakupie :) Generalnie mozesz przyjac, ze dane producentow sluza bardziej do porownywania miedzy soba samochodow, a nie informuja, jakie jest realne spalanie.


To jest dobre pytanie: jak to wygląda w innych samochodach? Ja zanim zdecydowałem się na i20 brałem pod uwagę Fabię, Sandero, Colta, Yaris, Punto.  W katalogu mniej od i20 spalał tylko Yaris. Czy może być tak, że np. Fabia w katalogu spala więcej od i20, ale w praktyce mniej? Czy może jeszcze więcej, bo wszyscy spalają więcej?
Może nie ma co się martwić, że Hyundai 1,2 spala 8 w mieście, bo np. Clio 1,2 w mieście spala 9 ??  
No ale jeśli rzeczywiście Fabia 1,2 HTP spala w mieście 6 - to ja się czuję oszukany.
Macie doświadczenia z innymi samochodami tej klasy?

Łukasz

  • Gość
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #51 dnia: 26 Kwiecień 2012, 13:55:36 »
Cytat: "Kam-mil"
Czy może być tak, że np. Fabia w katalogu spala więcej od i20, ale w praktyce mniej? Czy może jeszcze więcej, bo wszyscy spalają więcej?


http://www.autocentrum.pl/spalanie/skoda/fabia/ii/

i20:
http://www.autocentrum.pl/spalanie/hyundai/i20/

Myślę, że tego typu rankingi są bliższe prawdy niż spalanie katalogowe.

Kam-mil

  • Gość
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #52 dnia: 26 Kwiecień 2012, 19:38:46 »
Cytat: "Łukasz"
Cytat: "Kam-mil"
Czy może być tak, że np. Fabia w katalogu spala więcej od i20, ale w praktyce mniej? Czy może jeszcze więcej, bo wszyscy spalają więcej?


http://www.autocentrum.pl/spalanie/skoda/fabia/ii/

i20:
http://www.autocentrum.pl/spalanie/hyundai/i20/

Myślę, że tego typu rankingi są bliższe prawdy niż spalanie katalogowe.


No przecież to są nasze wpisy  :mrgreen: . Niechlubny rekord należy do mnie. Niestety   :cry:

Łukasz

  • Gość
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #53 dnia: 26 Kwiecień 2012, 21:23:42 »
Kam-mil, pytałeś o Fabie z silnikiem 1.2 HTP. Wg tych raportów wypada gorzej 8-)

Kam-mil

  • Gość
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #54 dnia: 27 Kwiecień 2012, 16:23:20 »
Cytat: "Łukasz"
Kam-mil, pytałeś o Fabie z silnikiem 1.2 HTP. Wg tych raportów wypada gorzej 8-)


No to wychodzi na to, że wszystkie samochody pala więcej niż w katalogu. A nasze Hyundaie i tak palą mniej od podobnych samochodów innych marek. :-D
Szerokości!

Łukasz

  • Gość
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę ?
« Odpowiedź #55 dnia: 27 Kwiecień 2012, 23:25:10 »
Cytat: "Kam-mil"
No to wychodzi na to, że wszystkie samochody pala więcej niż w katalogu.


Pomiary katalogowe są robione przy ściśle określonych warunkach. Pewnie nie mają one za wiele wspólnego z warunkami panującymi podczas normalnej eksploatacji i stąd te rozbieżności ;-)


Manveru

  • Gość
Ciśniesz to pali
« Odpowiedź #57 dnia: 13 Czerwiec 2012, 13:49:33 »
Na podawanie spalania w katalogach samochodów w Europie jest jakaś tam norma ISO, którą producenci muszą stosować przy badaniu - za jej nie spełnianie można w kilku krajach EU wybulić sporą karę. W Niemczech TÜV sprawdza to chyba przy dopuszczaniu pojazdów do eksploatacji.

Co do spalania i wybierania obrotów, to nie przy jakich obrotach się zmienia każdy bieg jest istotne, tylko na jakich obrotach ląduje silnik po zmianie ma sporo większe znaczenie. Utrzymywanie Getz'a na przykład zawsze powyżej 2k po zmianie pozwala mi zmniejszyć spalanie poniżej 8 w mieście, przy czym moja mama zużywa 11. Jeżeli max moment obrotowy jest przy ~4k, to trzymanie na tych obrotach silnika jest przesadą na biegu innym niż najwyższy, bo obniżamy sprawność pracy silnika. Paliwo jest marnowane na utrzymanie obrotów, przy czym moc produkowana jest większa od zapotrzebowania na pokonanie wszystkich oporów pojazdu. Jest to sytuacja odmienna, gdyż silnik spalinowy w przeciwieństwie do elektrycznego (który zużywa najmniej energii utrzymując stałe obroty) musi pokonywać opory własne wynikające głównie z kompresji mieszanki w cylindrach. Dlatego jadąc pod górkę auto będzie palić więcej, a jadąc z góry na zapiętym biegu przy prawidłowym działaniu układów dawkowania paliwa może palić 0 (słownie zero). Ja ostatnio tłukłem się Sejem Zakopianką 70-90 z góry cały czas na 5-4-3 w sznurku za cysterną i zaoszczędziłem 10 litrów, bo w ogóle nie naciskałem hamulca i nie przyspieszałem.

Dodam do powyższego, żeby wyjaśnić: Za niskie obroty są złe, bo gdy auto przymula psychologicznie wciskamy gaz zmuszając ECU do dawkowania większych ilości paliwa, sporo większych gdy chwilowa moc jest niższa niż potrzeby na pokonywanie oporów. Moment rośnie dzięki zwiększeniu ilości energii pochodzącej z detonacji mieszanki.

Kurako

  • Gość
Re: Ciśniesz to pali
« Odpowiedź #58 dnia: 13 Czerwiec 2012, 13:56:57 »
Cytat: "Manveru"
Na podawanie spalania w katalogach samochodów w Europie jest jakaś tam norma ISO, którą producenci muszą stosować przy badaniu - za jej nie spełnianie można w kilku krajach EU wybulić sporą karę. W Niemczech TÜV sprawdza to chyba przy dopuszczaniu pojazdów do eksploatacji.

Co do spalania i wybierania obrotów, to nie przy jakich obrotach się zmienia każdy bieg jest istotne, tylko na jakich obrotach ląduje silnik po zmianie ma sporo większe znaczenie. Utrzymywanie Getz'a na przykład zawsze powyżej 2k po zmianie pozwala mi zmniejszyć spalanie poniżej 8 w mieście, przy czym moja mama zużywa 11. Jeżeli max moment obrotowy jest przy ~4k, to trzymanie na tych obrotach silnika jest przesadą na biegu innym niż najwyższy, bo obniżamy sprawność pracy silnika. Paliwo jest marnowane na utrzymanie obrotów, przy czym moc produkowana jest większa od zapotrzebowania na pokonanie wszystkich oporów pojazdu. Jest to sytuacja odmienna, gdyż silnik spalinowy w przeciwieństwie do elektrycznego (który zużywa najmniej energii utrzymując stałe obroty) musi pokonywać opory własne wynikające głównie z kompresji mieszanki w cylindrach. Dlatego jadąc pod górkę auto będzie palić więcej, a jadąc z góry na zapiętym biegu przy prawidłowym działaniu układów dawkowania paliwa może palić 0 (słownie zero). Ja ostatnio tłukłem się Sejem Zakopianką 70-90 z góry cały czas na 5-4-3 w sznurku za cysterną i zaoszczędziłem 10 litrów, bo w ogóle nie naciskałem hamulca i nie przyspieszałem.

Dodam do powyższego, żeby wyjaśnić: Za niskie obroty są złe, bo gdy auto przymula psychologicznie wciskamy gaz zmuszając ECU do dawkowania większych ilości paliwa, sporo większych gdy chwilowa moc jest niższa niż potrzeby na pokonywanie oporów. Moment rośnie dzięki zwiększeniu ilości energii pochodzącej z detonacji mieszanki.


Gratuluje, wyczerpałeś temat :)
a ja mam jednak jeszcze pytanie, jechalem ostatnio fordem fokusem mk1 z komputerem pokładowym i zauważyłem coś dziwnego ponieważ, podczas zjazdu z górki na biegach 5-4-3 samochód wg komputera spalał 0, ale przy włączeniu biegu 2, wcelu zwolnienia (dalej z górki ) samochód bez ingerencji w pedał gazu spalał już okolo 5l ? błąd kompa czy jakas zależnosć ?

Manveru

  • Gość
Re: Ciśniesz to pali
« Odpowiedź #59 dnia: 14 Czerwiec 2012, 10:28:36 »
Cytat: "Kurako"
[...]z komputerem pokładowym i zauważyłem coś dziwnego ponieważ, podczas zjazdu z górki na biegach 5-4-3 samochód wg komputera spalał 0, ale przy włączeniu biegu 2, wcelu zwolnienia (dalej z górki ) samochód bez ingerencji w pedał gazu spalał już okolo 5l ? błąd kompa czy jakas zależnosć ?
Nie znam się na działaniu ECU samych w sobie, ale część samochodów rozpoznaje który bieg jest zapięty i może dostosowywać działanie do biegu. Z drugiej strony przełożenie mechaniczne 2 biegu jest na tyle wysokie (patrząc od kół do silnika), że opór stawiany przez silnik niezasilany paliwem jest zbyt wysoki. Mogłoby to doprowadzić bo blokady kół.