Dzisiaj zwycięstwo ;-)
Udało się odręcić tą nakrętkę plastikową sposobem który podpatrzyłem na inny forum

Domowym sposobem należy zaopatrzyć się w kleszcze, zdjąć z nich osłonki z ramion, ramiona rozszerzyć i przypasować w pozycji pionowej na średnicę nakrętki blokując owe ramiona w wypustach nakrętki znajdujących się na jej obwodzie.
Używając klucza do kół, większego klucza oczkowego płaskiego lub innego narzędzia osadzić w pozycji poziomej międzys zczękami klesczy, zablokować, zaprzęć się i oważ nakrętka puszcza delikatnie i ładnie się odkręca. Byle powoli żeby uszczelek nie uszkodzić.
Odkręcone oba węzyki od góry i heja nakrętka na bok.
Następnie wyjmujemy delikatnie górną pokrywę, na jej obwodzie od spodu jest pierwsza uszczelka która wchodzi w tą uszczelkę na obwodzie otworu w baku.
Następnie nie szarpiemy by reszta wyszła tylko wpatrując się przez otwór zauważamy że reszta osadzona jest na metalowym stelażu który należy wysunąć z plastikowych prowadnic.
By to zrobić należy ścisnąć ręką delikatnie dwa bolce zabezpieczające i wyjąć delikatnie całość do góry uwżając na pływak i filtr na końcu pompy.
Gdy całość na wierzchu - wylewamy to co ścieknie ze środka wężyka pompy i z niej samej.
Następnuie lokalizujemy winowajcę naszej mordęgi - czyli owy termistor. Jest on PRZYLUTOWANY do zatrzasku metalowego pod pintencjometrem do którego przymocowany jest pływak.
Należy go odlutować, przylutować nowy.

Następnie można przeczyścić filtr na początku pompki, na końcu sprawdzić czy w końcowej wtyczce pomiędzy pinami do których doprowadzone są przewody: zielony i cienki czarny jest określona wartość oporu. Na sucho, zwykłym multimetrem mierząc powinno być ok. 1kOhm. Nie ma co się zrażać gdyż dopiero doprowadzone napięcie 12V spowoduje zagrzanie niechłodzone termistora do tego stopnia że zacznie on przewodzić.
Następnie skąłdamy wszytkow odwrotnej kolejnośći jak było rozmontowane. Osadzamystelaż z pompą w baku w prowadnicach, wsuwamy do momentu kliknięcia zaczepów. Pokrywę przypasowaujemy tak by uszczelka na jej obwodzie weszła między uszczelkę na obwodzie otworu baku. Zakładamy pokrywę, mocno dociągamy za pomocą przygotowanych wcześniej kleszczy. Łączymy wtyczki i wietrzymy auto. Przekręcamy luczyk i słuchamy czy pompa pracuje, czy wskaźnik poziomu się podnosi i jeżeli jestbardzo mało paliwa w baku - czy "żydek" się zaświeca

Jeśli nie - może jeszcze za dużo paliwa w baku - u mnie zaświeca się gdy wskazówka pozopmu paliwa znajduje się między cienką i grubą kreską
