Witam.
Lantra J1 1,6 G4CR
Poskładałem swoją lantrę do kupy po zerwanym pasku rozrządu, ogólnie nie jest źle, ale falują mi obroty na biegu P i N (automat) falują między 1200 a 1500. na pozostałych biegach problemu nie ma, obroty są na 1000.
W silniku była zmieniana głowica i pasek rozrządu oraz komplet uszczelek silnika.
Wyczyściłem kolektor dolotowy (był strasznie zasyfiony) oraz przepustnicę.
Silnik krokowy w normie, rezystancje uzwojeń zgadzają się.
Naprawiałem zgodnie z instrukcją serwisową.
Ustawione prawidłowo TPS i IPS.
W trybie serwisowym próbowałem ustawić zapłon ale jakoś nie wychodzi mi to, albo mój stroboskop jest do bani albo nie wiem co. Znaku ogólnie nie widzę na kole pasowym.
Co do rozrządu to sytuacja wygląda tak że gdy rozrząd jest w pozycji z instrukcji serwisowej to wszystkie punkty się zgadzają, po przekręceniu kół wałków rozrządu o 180 stopni (znaki nad śrubami wałka rozrządu na dole) to znak na wale jest przesunięty o niecałego zęba, po ponownym obróceniu o 180 stopni wszystkie są idealnie.
W trakcie prac silnika odpiąłem na chwilę krokowy ale nic to nie zmieniło, obroty falowały.
Ogólnie silnik ładnie wchodzi na obroty i ma niezłe przyśpieszenie (to dla mnie nowość bo zawsze był jak muł), Ale dlaczego falują te obroty na P i N to już nie wiem ! Jakieś pomysły ?
