Autor Wątek: [Santa Fe SM] Klocki, tarcze przód i tył  (Przeczytany 27411 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Watcher

  • Gość
[Santa Fe SM] Klocki, tarcze przód i tył
« dnia: 30 Kwiecień 2014, 19:39:35 »
Witam Panowie,

Mam zamiar wymienić tarcze i klocki - cały komplet.
Znalazłem na Foxie następujące pozycje.

Przód klocki:

KLOCKI HAMULCOWE PRZÓD /LUCAS TRW/ GDB3297 (58101-26A30/TRW) - 190,00 PLN
KLOCKI HAMULCOWE PRZÓD KPL /TEXTAR/ (58101-26A10/TEXTAR) - 159,00 PLN
KLOCKI PRZÓD /zam. 58101-26A30/ (58101-39A40/R) - 140,00 PLN

Tarcze przód:

TARCZA HAMULCOWA /LUCAS DF4291/ 276mm (51712-3B000/LUC) - 180,00 PLN

Tył klocki:

KLOCKI HAMULCOWE TYŁ HYUNDAI SONATA(EF) (58302-38A10) - 140,00 PLN

Tarcze tył:

TARCZA HAMULCOWA TYŁ /ORYGINAŁ/ 284mm (58411-3A300) - 260,00 PLN
TARCZA HAMULCOWA TYŁ /TRW LUCAS DF4287/ (58411-3A300/TRW) - 190,00 PLN
Tarcza hamulcowa tył HYUNDAI Trajet 2.0 00-, (58411-3A300/VALEO) - 130,00 PLN

Co byście polecali? Pogrubione sam bym wybrał, ale może się myle i to jest shit.

[ Dodano: 2014-05-04, 22:06 ]
Panowie, a może polecacie zupełnie innych producentów, niż tych którzy są w Fox Rzeszów?

Andrut78

  • Gość
[Santa Fe SM] Klocki, tarcze przód i tył
« Odpowiedź #1 dnia: 17 Maj 2014, 12:17:45 »
Według mnie to dobrze wybrałeś.

TRW to bardzo dobra firma, a Lucas należy do TRW.

Sanciaki SM mają stosunkowo małe tarcze hamulcowe z przodu przez co są one dość mocno obciążone i dlatego nie należy zbytnio oszczędzać na hamulcach. W sumie to nigdy nie wolno oszczędzać na hamulcach.

Watcher

  • Gość
[Santa Fe SM] Klocki, tarcze przód i tył
« Odpowiedź #2 dnia: 18 Maj 2014, 15:54:24 »
Dzięki.
Też mi się wydawało, że to dobry wybór, ale lepiej wolę spytać wcześniej niż później żałować.

Offline cezaros

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 69
[Santa Fe SM] Klocki, tarcze przód i tył
« Odpowiedź #3 dnia: 19 Maj 2014, 19:53:37 »
skąd wam przyszło do głowy ze klocki lucas są dobre?? to jest twardy i piszczący klocek jak sami zauważyliście sanciak ma małe tarcze więc musimy mu pomóc kupując miękkie klocki takie jak ferodo lub textar. Twardy klocek jest dobry do jazdy wyczynowej po uprzednim rozgrzaniu . poza tym twardego klocka trzeba dużo dłużej docierać do tarczy czego wynikiem jest po zuzyciu klocka wymiana i tarczy ( czego mozna oszczedzić gdy damy miekki klocek - 2 razy można go zmienić do jednej tarczy - tarcza jest mniej zharatana)
prywatnie od wielu lat stosuje z powodzeniem połączenie tarcze ATE klocki ferodo. Próbowałem dawać tarcze brembo ale nie sa tak mocne jak ATE i szybko się wykrzywiają.

gto.ferrari.599

  • Gość
[Santa Fe SM] Klocki, tarcze przód i tył
« Odpowiedź #4 dnia: 20 Maj 2014, 23:53:25 »
Tak jak mówisz Cezaros... Brembo to bubel produkowany w odlewni kaloryferów w Dąbrowie Górniczej... nie można ich porównywać z tymi co w autach wyczynowych chodzą...
Ja polecam zestaw Mikoda tarcze nawiercane i nacinane (choć wyglądają całkiem rasowo to i hamowanie znacznie się polepsza i zawsze tarcza i klocek ma równą powierzchnię - skuteczność hamowania najlepsza) i miękki klocek Ferrodo, ale też ATE nie odrzucałbym by... Tylko nie Brembo!

[ Dodano: 2014-05-20, 23:55 ]
Aha i dodam iż mam ori. klocki z tyłu z ori. tarczami i nic od początku nawet nie zapiszczało (inna struktura (dużo miedzi) i zapach amoniakalny klocka - co nie jest spotykane w zamiennikach)

Offline cezaros

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 69
[Santa Fe SM] Klocki, tarcze przód i tył
« Odpowiedź #5 dnia: 21 Maj 2014, 14:22:56 »
Cytat: "gto.ferrari.599"

Ja polecam zestaw Mikoda tarcze nawiercane i nacinane (choć wyglądają całkiem rasowo to i hamowanie znacznie się polepsza i zawsze tarcza i klocek ma równą powierzchnię - skuteczność hamowania najlepsza) i miękki klocek Ferrodo, ale też ATE nie odrzucałbym by... Tylko nie Brembo!


Zaciekawiłeś mnie z tą Mikodą, szukałem ale znalazłem tylko tarcze tył santa fe sm niestety do przodu nie znalazłem, a właśnie na przodzie mi zależy, klocek oczywiście ferodo zostaje nadal dopóki ludzkość nie wymyśli czegoś lepszego do "cywilnej" jazdy.

gto.ferrari.599

  • Gość
[Santa Fe SM] Klocki, tarcze przód i tył
« Odpowiedź #6 dnia: 21 Maj 2014, 15:06:41 »
Witam... Zadzwoń do Częstochowy i zrobią ci... Nie ma problemu, bo u mnie do sonaty na 4 dziury nie było a zadzwoniłem i mówił, że zrobią jak trzeba... A za Ferrodo stoi to jeszcze, iż nie pylą prawie wogóle...

Offline volcan

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 540
    • http://www.prace-geologiczne.pl
[Santa Fe SM] Klocki, tarcze przód i tył
« Odpowiedź #7 dnia: 21 Maj 2014, 19:59:33 »
Cytat: "gto.ferrari.599"

Ja polecam zestaw Mikoda tarcze nawiercane i nacinane (choć wyglądają całkiem rasowo to i hamowanie znacznie się polepsza i zawsze tarcza i klocek ma równą powierzchnię - skuteczność hamowania najlepsza) i miękki klocek Ferrodo,


Miałem podobny zestaw w Matizie. Tyle, że Ferodo Premier (takie miałem klocki) pyli niesamowicie - praktycznie po dniu jeżdżenia felgi były już całe w pyle, a Mikody niestety gięły się błyskawicznie. Praktycznie brak zużycia, zero rantu itp. a tarcza bije jak szalona. Do tego tam wymiana tarcz to była masakra - nie to, co w "normalnych" autach.

Nie wiem - może źle trafiłem, ale miałem 3 komplety nawiercanej i nacinanej Mikody i żaden nie wytrzymał dłużej, niż 10 tysięcy km (tzn. wtedy bicie było już nie do wytrzymania - lekkie drżenie kierownicy przy hamowaniu pojawiało się znacznie wcześniej). Podobne wrażenia mieli znajomi, którym spodobały się moje tarcze i też się na nie zdecydowali.

Co do hamowania - na pewno jest OK, do tego zmniejsza się efekt fadingu i spadku skuteczności hamowania na mokrej nawierzchni, klocki są też cały czas czyste i wbrew pozorom nie zużywają się znacząco szybciej (w porównaniu z gładką tarczą). Podobało mi też się "psykanie" tarczy przy hamowaniu na mokrej nawierzchni.

Do autora wątku - Santek miał dwa rozmiary tarczy hamulcowej przedniej. Sam początek produkcji - 276mm, potem zmienione na 294 mm (AFAIK początkowo pojawiły się w najbogatszych, czyli najcięższych wersjach  - jest też przełożenie rozmiaru fabrycznych kół - zazwyczaj 15" -> mniejsza tarcza). Zwróć uwagę na to, jakie masz w swoim samochodzie.

gto.ferrari.599

  • Gość
[Santa Fe SM] Klocki, tarcze przód i tył
« Odpowiedź #8 dnia: 22 Maj 2014, 11:59:56 »
Ja mam większe koła 16"... I tą tarczę 294mm...
Co do tarcz... kruca bomba ...Słyszałem właśnie przypadki, że biją ale ja mam egzemplarz ten dobry i żadnego bicia... Kur... Nie wiadomo od czego to zależy... Czy od partii? Czy od wady materiałowej i wady odlewu?
Jestem też na audiforum i tam połowa trafiała na wybraki...
U mnie hamują elegancko (bez pisków i bicia) ale najważniejsze to, to że skracają drogę hamowania co w porównaniu z oryginałem ciężko wychodziło z wyższych prędkości...
Ale jak macie wątpliwości to zastanówcie się co wziąć...
Pozdrawiam

Offline volcan

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 540
    • http://www.prace-geologiczne.pl
[Santa Fe SM] Klocki, tarcze przód i tył
« Odpowiedź #9 dnia: 22 Maj 2014, 12:21:57 »
Wydaje mi się, że problemem jest technologia produkcji tych tarcz. Oglądałem te swoje i prawda jest taka, że niestety różnica między obróbką tarcz Mikody i lepszych jest bardzo duża. W Matizie miałem dwa różne wzory - drugi niby poprawiony, otwory odsunięte od krawędzi tarczy (mniej ich było) i co? I nic... też się skrzywiły mimo niesamowitej "higieny" hamowania - tj. unikania kałuż itp. itd. Przypuszczam, że tarcza nawiercana i nacinana musi być inaczej hartowana i odpuszczana potem i tu może rozpoczynać się problem, który uwidacznia się w trakcie eksploatacji.

Poza Mikodami nigdy w żadnym aucie żadna tarcza mi się nie skrzywiła. W Santku owszem - jedna tarcza uległa uszkodzeniu (chyba ATE), ale stało się coś zupełnie innego - pękły żeberka między połówkami tarczy i zaczęło się bicie kierownicy przy dłuższym hamowaniu (tarcza "puchła").

Offline javelin

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 125
[Santa Fe SM] Klocki, tarcze przód i tył
« Odpowiedź #10 dnia: 23 Maj 2014, 06:27:01 »
Po wielu wielu latach testów i eksperymentów na różnych samochodach, zawsze miałem ten sam wniosek. Lucas i TRW szału nie ma. Duża tendencja do piszczenia. Zawsze wracałem do zestawu hamulcowego ATE jako najlepszego pod względem jakość/cena. Natomiast bardzo dużo dobrego słyszałem o zestawach EBC, tyle że nigdy nie miałem okazji wypróbować więc potwierdzić tego nie mogę.

Offline javelin

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 125
[Santa Fe SM] Jakie klocki polecicie?
« Odpowiedź #11 dnia: 02 Marzec 2015, 10:59:12 »
Do wymiany mam przód i tył. Generalnie brałbym ATE, jednak po wydanej ostatnio sporej kwocie mam lekkie przeciągi w portfelu.


ZA komplet na przód i tył Ate wychodzi około 280 pln
Ferodo - 240 pln

Więc tutaj raczej się zastanawiał nie będę. Jednak w ofercie znalazłem jeszcze klocki marki Kashiyama. Nigdy nie miałem z nimi styczności. W internecie opinie są nawet pochlebne. Podobno są montowane w japończykach na pierwszy montaż. Mieliście z nimi styczność może?

Cenowo dość atrakcyjnie, bo 140 pln za komplet na obie osie.

Offline zkit

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 143
[Santa Fe SM] Klocki, tarcze przód i tył
« Odpowiedź #12 dnia: 02 Marzec 2015, 20:17:00 »
Ja uważam, że teraz z tymi markami jest różnie. Jeśli nie wymieniasz kompletu z tarczami, markowe klocki według mnie są zbędne.  Ja bym kierował się twardością. Na stare tarcze lepsze są miękkie klocki, które się łatwo dopasowują. Po ich zdarciu i tak tarcza będzie do wymiany - będzie za cienka. Idąc takim tokiem rozumowania najlepsze byłyby Ferodo, ale są drogie. Ja bym się pochylił przy kupnie klocków tańszych. Gdybym wymiał tarcze i klocki,wtedy można inwestować gdyż posłuży to na wiele kilometrów.

Offline wydminianin

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 233
[Santa Fe SM] Klocki, tarcze przód i tył
« Odpowiedź #13 dnia: 02 Marzec 2015, 20:31:36 »
Ja założyłem klocki BLUE PRINT i jak na razie jest spoko. Komplet na dwie osie zbliżony do Ferodo- ok.240 pln.

Offline javelin

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 125
[Santa Fe SM] Klocki, tarcze przód i tył
« Odpowiedź #14 dnia: 02 Marzec 2015, 21:09:19 »
Może źle się wyraziłem w pierwszym poście. Gdybym się decydował na droższe klocki, to bez wahania brałbym ATE. Nawet bym się nie zastanawiał. Jednak ostatnio budżet mocno nadwyrężony więc szukam jakichś chwilowych oszczędności. Gdyby te kashiyamy okazały się ciekawym wynalazkiem to bym się cieszył. Jeśli miałoby się okazać że to syf, to wezmę ATE.