Kotku ;-) , rozumiem,że położyłeś oparcie tylnej kanapy i mogłeś również zabrać pasażera siedzącego obok Ciebie? Jeździmy sobie czasem z córką do lasu i nie chciałabym zamienić jej na rower ;-) :shock: , nie chciałabym też szarpać się z bagażnikiem dachowym.
Ph71, czy masz coś wspólnego z chemią lub akwarystyką? Ph nie jest mi też obce - zawodowo.
Na łowy się już wybrałam, póki co mam 4 oferty, od dealera najbliższego póki co najlepsza. A czy warto kupić gdzieś dalej, jak dadzą dobrą ofertę? Co się robi wtedy, gdy wcisną chłam z którym tylko będą kłopoty? Trzeba podróżować do dealera? Nie podobałoby mi się to :-(