Autor Wątek: [Santa Fe SM] Przyśpieszanie  (Przeczytany 19736 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

santa claus

  • Gość
[Santa Fe SM] Przyśpieszanie
« Odpowiedź #30 dnia: 17 Lipiec 2014, 21:05:00 »
Ja ostatnio pierwszy raz zamknąłem licznik Sanciakiem. Nie to, żebym się chwalił chcę przedstawić kilka spostrzeżeń:
- trasa Łódź-Warszawa
- średnia prędkość 160-170
- zużycie paliwa wg komputera 13,2 średnie
- wychamowań przed Tirami -7 z czego 5 to chyba cudem
- ilość owadów na szybie - ok 1000
-wypowiedzianych przekleństw - setki

Zaoszczędzony czas 20 minut do standardowych moich przejazdów. Pier....le wolę być maruderem.

Offline kosmos2011

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 8169
[Santa Fe SM] Przyśpieszanie
« Odpowiedź #31 dnia: 17 Lipiec 2014, 23:23:19 »
Jednak masz te chody tam u góry witamy z powrotem w świecie żywych.

Lucas81

  • Gość
[Santa Fe SM] Przyśpieszanie
« Odpowiedź #32 dnia: 04 Luty 2015, 20:30:57 »
Przepraszam że doklejam się do tematu ale.....

W moim Cielaku z 2007r. 3,3 AWD +lpg BRC, przebieg 170tyś kilometrów -umknęło gdzieś 110KM.
Auto odpala od razu, nie kopci,  pracuje równo, nie szarpie, nie bierze oleju a płyn chłodniczy jest jak nowy.
Mam je od roku i od samego początku nic nie wskazywało na to że ma te swoje 242KM -V max to 174km/h a do 100km/h rozpędza się w 12,3 sek.
Moje obawy potwierdziła wizyta na hamowni -wynik druzgocący: 131 KM.
Po podpięciu do zwykłego diagnostycznego kompa odczyt bez błędów,  zaś po podpięciu kompa w ASO - NIESPRAWNY przepływomierz. Po wyjęciu okazało się że jest wsadzony niewłaściwy dla tego modelu. Zakup nowego - bez zmian.
Mechanik sugeruje  że może to być wina wypalonego (przytkanego) katalizatora -ALE AŻ 110KM?
Dodatkowo twierdzi że było coś robione przy komputerze auta bo jest zaklejony silikonem - nie widziałem.
Może macie jakieś pomysły?
Odcinać katalizator?
Mieszkam niedaleko Warszawy - może znacie dobrych mechaników w tych okolicach?
Bardzo dziękuję za podpowiedzi i mam nadzieję że nie uśpiłem Was ilością tekstu  ;-)

martinez98

  • Gość
[Santa Fe SM] Przyśpieszanie
« Odpowiedź #33 dnia: 06 Luty 2015, 13:18:58 »
Może być katalizator, ale to nie totolotek - trzeba to sprawdzić. Poza tym w nowych samochodach katalizatora się nie wycina bez problemów z błędami. Sonda za katem zacznie Ci walić błędami. Jak się okaże, że zatkany czy coś - wymień nawet na uniwersalny.
Przepływomierz - dobry warsztat potrafiłby zweryfikować, skoro ASO zaleziło wymianę i jest nadal problem, czemu tam nie pojedziesz walczyć?
Na benzynie tak samo się zachowuje? Spalanie też powinieneś mieć... nienormalne i dziwne, że nie było niby błędów a przepływkę kazali wymieniać.

Lucas81

  • Gość
[Santa Fe SM] Przyśpieszanie
« Odpowiedź #34 dnia: 06 Luty 2015, 14:00:05 »
Pierwszy raz na autostradzie kiedy używałem tiptronica i dłużej jechałem na wysokich obrotach wywalił o mi kontrolkę od napędu +ESP off +check engine i auto przestało jechać. Po wyłączeniu i włączeniu silnika auto normalnie odpaliło i pojechało dalej  ze świecącym tylko check engine -następnego dnia kontrolka zgasła.
Kiedy drugi raz mi się to przytrafiło od razu zaliczyłem podpięcie do kompa -błąd przepustnicy. Mechanik powiedział że przeczyści przepustnice i będzie ok -i faktycznie więcej nic się nie działo.

Co do obecnego problemu to spalanie benzyny było niesamowicie wysokie 25-28l/100km zaś gazu ok 16-17l/100km (jeżeli chodzi o moc to jest tak samo na benzynie jak i gazie -nie wiem czy coś się zmieniło ze spalaniem po wymianie przepływomierza bo jeszcze nie mailem okazji zbyt dużo pojeździć- co do mocy -zero zmian.
Napisałem tez że była ingerencja w kompa auta - udało mi się znaleźć osobę,  która tam grzebała -ponoć auto nie chciało odpalać a ASO za naprawę zażyczyło sobie 8 tyś! -było to 6 lat temu.
Sprawdzenie katalizatorów -są 2, to mega dużo roboty bo są nieźle skitrane.
Jak na razie mam dosyć domysłów i szukania po palcu.
W środę oddaje auto do WPX we Włochach więc zobaczę co oni powiedzą.

martinez98

  • Gość
[Santa Fe SM] Przyśpieszanie
« Odpowiedź #35 dnia: 06 Luty 2015, 18:15:04 »
Znam SM ale nie CM. Natomiast dla testu wystarczy "udrożnić" wydech przed katalizatorami. Trudno mi pomóc na odległość, dobry diagnosta z podłączonym komputerem powinien dać radę namierzyć problem.
Przy zatkanych mocno katalizatorach byłby problem z wchodzeniem silnika na obroty nawet na postoju, ale jeśli są 2 czy 3 jak to bywa w Vkach to wystarczy, że zatkany jest tylko jeden a reszta drożne i będzie się wkręcał, ale mocy braknie.

Gdyby rozkręcić wydech przed katalizatorami może byłoby widać albo dałoby się przejechać i sprawdzić.