Autor Wątek: [ix35 EL] Problemy z naszymi ix35  (Przeczytany 193263 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

przemeq

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« dnia: 03 Maj 2013, 16:53:46 »
Wpisujcie tu swoje problemy, jakie mieliscie do tej pory ze swoimi autkami. Niech wszystko bedzie w jednym misejcu. Najpierw przebieg, potem usterke.

anek

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #1 dnia: 04 Maj 2013, 18:15:42 »
Od początku problem z dedykowanym do auta alarmem, żył własnym życiem. Wymieniony i brak problemów. 26k km wymiana siłowników tylnej klapy. Rzęziły przy zamykaniu ;)

zomol

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #2 dnia: 25 Sierpień 2013, 06:49:30 »
Lista moich usterek w ciągu 1,5 roku eksploatacji samochodu Hyundai ix35 rocznik 2012:

- 1000 km - wyszła korozja na dachu w efekcie w nowym aucie zafundowali mi malowanie dachu przy okazji regulacja chyba wszystkich elementów (drzwi, maska, klapa, wlew paliwa) bo były źle ustawione. Lakier na aucie bardzo słabej jakości wystarczy przejechać delikatnie paznokciem a już bez polerowania ryska nie zejdzie  :-/
- 2000 km - dokręcali mi półosie bo jakimś magicznym sposobem popuściły śruby.
- 5000 km - rozpadła się lampka oświetlenia tablicy
- 20.000 km - padł czujnik sprzęgła
- 30.000 km - padł akumulator - na wymianę czekałem 2 miesiące aż strach pomyśleć jakby   padło coś poważnego  :evil:
- 35000 km - znowu korozja tym razem tylna klapa ( żeby nie było .... auto "mieszka" w ogrzewanym i wentylowanym garażu  :-P )
- 38000 km - Coś wyje w przekładni kierowniczej albo wspomaganiu nie wnikam bo kończę raz na zawsze przygodę z Hyundaiem
- 38500 km - SPRZEDANY :lol:

 Podsumowując: zdecydowanie nie wart kasy jaką trzeba za niego zapłacić.  Jeżeli ktoś ma jakieś wątpliwości typu nowy Hyundai lub Kia czy markowa używka to niech raczej szuka ładnej używki bo Koreańskie auta nie są złe ale na pewno nie są warte pieniędzy jakie trzeba za nie zapłacić ( ix35 powinien kosztować tyle co Dacia Duster bo jakością od niej nie odbiega a kosztuje 50% drożej )

alex007

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #3 dnia: 25 Sierpień 2013, 15:32:49 »
jakiś trefny egzemplarz ci sie trafil

Offline Slay75

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 249
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #4 dnia: 25 Sierpień 2013, 20:28:09 »
Cytat: "zomol"
Podsumowując: zdecydowanie nie wart kasy jaką trzeba za niego zapłacić. Jeżeli ktoś ma jakieś wątpliwości typu nowy Hyundai lub Kia czy markowa używka to niech raczej szuka ładnej używki bo Koreańskie auta nie są złe ale na pewno nie są warte pieniędzy jakie trzeba za nie zapłacić ( ix35 powinien kosztować tyle co Dacia Duster bo jakością od niej nie odbiega a kosztuje 50% drożej )


Cytat: "zomol"
U mnie były niedokręcone półosie a większość elementów typu drzwi, klapa, maska, wlew paliwa wymagała ustawienia żeby auto nie wyglądało jak po dzwonie :lol:


Może rzeczywiście był po dzwonie? Ale nie przesadzałbym i nie uogólniał. Porównanie z Dacią też nie na miejscu, przeczytaj ten artykuł dot. Dacii Sandero, cyt."Z kolei samo nadwozie straszy takimi akcentami, jak wkładka zamka od strony kierowcy rodem z lat 80., zamek bagażnika z lat 60. czy uszczelki docięte z rowerowej dętki przez krawca artystę."

Jeśli nie Hyundaii, to co będzie po ix35?

Offline Yaro

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 1007
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #5 dnia: 25 Sierpień 2013, 20:44:37 »
Kolega ma dwa ix35 i na narzeka jak i na jednego tak i na drugiego  :roll:  ja też już nie będę patrzył przy zakupie w stronę Hyundai'a  :roll:

cruel

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #6 dnia: 25 Sierpień 2013, 23:13:26 »
Niee.... Nie porównywałbym ix35 z dusterem. Bez przesady. Jakość wykonania dustera wewnątrz jest aż kłująca w oczy. Znaczy za kasę, za którą można go dostać (czyli okolice 50-60tys za wersję 4x4) to w zasadzie na wykonanie wnętrza tak bardzo nawet bym nie patrzył. Ale, że jestem wzrokowcem, to ciężko by mi było. Za to prostota wykonania ma to do siebie, że nie będzie się psuć. A jak będzie to szybko i tanio się naprawi.

Za to do takich testów bym uwagi nie przywiązywał. Renault się czepiają w nich, że za bardzo zegary są podświetlone. A nikt z tych panów "mądrych" nie raczył wspomnieć, że mamy możliwość regulacji ich podświetlenia (aż w zasadzie można je całkowicie wyłączyć). Takie to mamy obiektywne testy.

To ,że Twój egzemplarz tak się psuł to znaczy, że dostałeś strasznie wadliwy.
Już przy pierwszej opcji z korozją dachu... Żądałbym wymiany na nowy, albo negocjacji ceny, za którą kupiłem i zwrot sporej części. JEst to spokojnie do ugrania.

Używka? Worek bez dna. Nigdy nie wiemy co naprawdę trafimy i czy zaraz się nie posypie. Zresztą mając 100k zł w kieszeni nie będzie się szukało używki jak ktoś nastawiony jest na nówkę z salonu.

Co do tematu.
Przy przebiegu bodajże 1000km zaczęła kruszyć się gąbka. Trochę z tym felerem się jeździło, po czym wymienione na gwarancji.

zomol

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #7 dnia: 26 Sierpień 2013, 11:16:03 »
Cytat: "Slay75"
Może rzeczywiście był po dzwonie?

Nie był bity, sprawdzałem u znajomego lakiernika wszystko w "normie"  :mrgreen:
 
Dla pocieszenia lakiernik z ASO pokazał mi, że mój nie był jedyny. Jest sporo reklamacji (obok stał srebrny ix35 z pęcherzami na dachu tylko w innym miejscu )

Cytuj
Jeśli nie Hyundaii, to co będzie po ix35?

Na pewno jakaś markowa używka Honda, BMW, Audi lub ostatecznie VW

Cytat: "cruel"

To ,że Twój egzemplarz tak się psuł to znaczy, że dostałeś strasznie wadliwy.
Już przy pierwszej opcji z korozją dachu... Żądałbym wymiany na nowy, albo negocjacji ceny, za którą kupiłem i zwrot sporej części. JEst to spokojnie do ugrania.

Zejdź na ziemię jak odbierzesz auto i wyjedziesz z salonu to przy reklamacji Pan serwisant spokojnie wysłucha Twoich żądań a następnie zaproponuje Ci lakierowanie i będziesz miał szczęście jak dadzą Ci zastępcze auto.  :-P Wszelkie inne żądania możesz wykrzyczeć do księżyca  :lol:  bo mogą Ci malować auto do skutku.

Cytat: "cruel"
Używka? Worek bez dna. Nigdy nie wiemy co naprawdę trafimy i czy zaraz się nie posypie. Zresztą mając 100k zł w kieszeni nie będzie się szukało używki jak ktoś nastawiony jest na nówkę z salonu.


Na moim przykładzie jednak widać, że lepiej wydać te 100k na markową używkę a jak ktoś koniecznie chce nowe auto to korzystniej będzie trochę dozbierać  ;-)

Może komuś usterki takie jak u mnie nie przeszkadzają, jednak ja kupując nowe auto, pieszcząc się z nim jak z jajkiem (tylko ręczne mycie, 2 x na miesiąc twardy wosk, ogrzewany garaż z elektronicznym osuszaczem powietrza) wymagam żeby auto przynajmniej nie rdzewiało  :oops:

Janusz

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #8 dnia: 26 Sierpień 2013, 17:02:45 »
Chociaż samochód do tej pory mnie nie zawiódł, to po 12.000 tys. przebiegu "firmowy" zestaw usterek:
- skrzypiący podłokietnik (oczywiście można pobawić się w podklejanie zamka),
- krusząca się gąbka fotela kierowcy - kruszy się od strony drzwi kierowcy, to może jak będę wchodził od strony pasażera - przestanie,
- resetujący się wskaźnik średniego spalania (nie tylko po zatankowaniu),
- najbardziej niepokojące: pojawiające się rdzawe punkty na karoserii (poprzedni samochód innej marki nie miał czegoś takiego po 10 latach, chociaż nie nakładałem żadnych wosków).

Firma sama sobie szkodzi, bo co prawda jest 5-letnia gwarancja, ale zniechęcony usterkami klient może odejść w siną dal... I nie chodzi tu o przypadkowy, feralny egzemplarz. Swoją drogą to ciekawe jest jak są prowadzone testy modelu, skoro bardzo szybko po rozpoczęciu użytkowania "wychodzą" u różnych użytkowników (czyli są typowe) te same wady.

pijid

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #9 dnia: 26 Sierpień 2013, 17:40:19 »
To nie jest kwestia testów.

Obawiam się że to wszystko jest kwestią produkcji. Jak wiadom ix35 na Europę jest produkowany albo w Nošovicach (jakieś 20 km od Cieszyna po niewłaściwej stronie granicy :->), albo w Žilinie (na Słowacji). W obu wypadkach trudno wykwalifikowanych pracowników (Hyundai kiedyś płakał w rękaw dziennikarzom branżowym...), szczególnie o średnią i wyższą kadrę techniczną (skądś tych inżynierów trzeba brać).

Efekt jest taki, że większość załogi stanowią ludzie, którym to po prostu zwisa. I co gorsza, obawiam się że Polacy (przynajmniej w czeskiej fabryce). Dodajcie jeszcze niekoniecznie zachęcającą pensję i kiepskie warunki bytowe (gdzieś czytałem jak ci ludzie mieszkają...), no i macie komplet. Im się po prostu nie chce chcieć. Nie ma się co porównywać z Koreańczykami, którzy może i ciągle strajkują (współczuję Hyundaiowi, serio), ale w miarę jako taką jakość trzymają.

No trzeba było zainwestować w Polsce :-P Opel, Fiat, Toyota i VW nie żałują :-P
Ale tu nasi też dali ciała na maksa... Jak się komuś proponuje Radomsko, to naprawdę się nie ma co dziwić...

vqsoft

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #10 dnia: 26 Sierpień 2013, 21:48:52 »
Panowie - akurat pracuje w branży która produkuje części do wielu marek. Części te trafiają albo finalnie do montowni klienta albo do poddostawcy np siedzeń czy poszyć. Produkujemy części do samochodów głownie z tej wyższej półki. Wiem jakie wymagania maja klienci jak Audi ,VW, BMW, Porsche, Benatlay cała grupa PSA i Hyundai i Kia.
Uwierzcie mi że te dwa ostatnie swoimi wymaganiami nie odstają od BMW i Audi..
druga sprawa to ciągłe dążenie do oszczędności. Jeśli na pierdole można zaoszczędzić 1 euro cent to klient stanie na głowie. Nawet nie wiecie jakie bzdurne oszczędności klient chce wprowadzać w produktach. Nie patrząc na wytrzymałość ..

jak zawsze problemem jest człowiek. Tak jak i u nas jak i w montowni Hyundai w Czechach  są różne problemy. Uwierzcie mi że i w Polsce ludziom na linii produkcyjnej nie chce się pracować dobrze. Wszystko zależy od kontroli finalnej która niestety pochłania olbrzymie pieniądze. i często ją zastępuje się...  wg mnie Hyundai to dobre auto. Co do rdzy to sory ale 3 letnia mazda 3 rdzewieje na pewno więcej niż Hyundai ;) nie mówię już o nissanach, oplach itp
więc spoko - taka jest teraz. nie robimy już samochodów na lata. robimy samochody na okres gwarancji.. ;)

aurum

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #11 dnia: 26 Sierpień 2013, 22:25:55 »
Hmmm... jak tak czytam te wypowiedzi, to jestem trochę zaniepokojony i zastanawiam się, czy aby dobrze zrobiłem kupując ixa, skoro jest tyle drobiazgów do poprawki i usterek... Ciekawe jednak jaki procent ixów i które roczniki mają owe wady i felery, a przecież sprzedaż mają dużą. Jak byłem kilkakrotnie w salonie hyundaia w Kaliszu, to zawsze były 3-4 samochody przygotowane do wydania klientom i przynajmniej 2 z nich to były ix35. Jest to ponoć jeden z dwóch najlepiej sprzedających się modeli hyundaia. Nawiązując do jakości wykonania, to uważam (jak na razie), że wcale nie ustępują pod tym względem toyotom czy hondom produkowanym głównie w UK. Sam mam od pięciu lat toykę i będąc wielokrotnie w aso na serwisie oglądałem wiele modeli i wierzcie mi, można się do wielu rzeczy doczepić jeśli chodzi o jakość materiałów, spasowania itp. i nie najeżdżam wcale na toykę, bo gdybym miał ponownie kupić autko kompaktowe to byłby auris, mimo iż jestem świadom jego większych czy mniejszych niedociągnięć. Może więc nie ma co gloryfikować "markowych" samochodów jak honda, toyka czy mitsu, bo jak to mówią Anglicy "trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu".

zomol

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #12 dnia: 26 Sierpień 2013, 23:20:09 »
Cytat: "aurum"
Może więc nie ma co gloryfikować "markowych" samochodów jak honda, toyka czy mitsu, bo jak to mówią Anglicy "trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu".


W VW Pasacie B6 rocznik 2008 - 1.9 TDI którego miałem od nowości aż do zakupu w 2012r nieszczęsnego ix35 też pojawiła się korozja ale stało się to w 3 roku po przebiegu 80 tys km (co i tak mnie okrutnie wkurzyło  :evil: ) a poza tym do sprzedaży po 4 latach przy przebiegu 102 tys samochód ten za wyjątkiem wymian oleju odwiedził serwis ZERO razy  :-P więc pomimo swoich wad w VW Passat w porównaniu z ix35 (którego miałem niespełna 1,5 roku i przejechałem 38 tys) wypada zdecydowanie lepiej przy porównywalnej cenie zakupu.

Offline speedmaster

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 831
    • http://www.omega.biz.pl
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #13 dnia: 26 Sierpień 2013, 23:25:54 »
trzeba zobaczyć ilu jest użytkowników ix'a na forum i jaki odsetek ma problemy  ;-)

vqsoft

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #14 dnia: 27 Sierpień 2013, 10:51:39 »
ja odpukać nie mam żadnych bolączek ixa.