Forum > Matrix / ix20

[ix20] Zawieszenie

<< < (3/16) > >>

rekin323:
W temacie zawieszenia chodzi wszystkim o komfort pracy zawieszenia;
akceptuje hałas powstały jadąc na nawierzchniach kostka brukowa, szyny,50-65 km/h,betonowa katowicka 120km/h, nawet wolniej na płytach betonowy w drodze na działkę wiadomo mini Van, ale na Boga wystarczy przejazd przez próg spowalniający 15-30km/h a najbardziej każde zapadnięcie drogi "łyżeczka"w wysokości 10-15cm lub dziura powoduje taki huk jakby za chwile miało się coś urwać...

Za  niecały miesiąc już Wiosna nadzieja czas przemyśleń, ale dobry czas na zebranie argumentów za i przeciw

ps. pochwalę się zawieszeniem nie obniżam już mowie czemu 2dni temu lekko się przykopałem zawracając przed posesją działka 12cm śniegu i lód więc niżej się nie da dzięki sprytowi 2razy rozbujane auto i 2 razy zgasło ;-)  myślę ESP off i wyjechałem po 5minutach :-D dziekując ze nie mam diesla wiadomo nadpalone kupplung

dekra:

--- Cytat: "rekin323" ---Witam,

Mam podobne odczucia co koledzy (cyt. dekra i sense) czy to zima -10 ,czy lato +25; i dalej zastanawiam się co z tym stukaniem z przodu jako ze w serwisie nie wypowiadają dlaczego tak jest.
--- Koniec cytatu ---

Wg. mojej opinii to przyczyna tego klekotania nie są amortyzatory, a "oszczędnościowe" rozwiązanie górnego mocowania przednich amortyzatorów. W innych modelach - np: i30, i40 górna poduszka jest na stałe mocowana trzema śrubami do nadwozia, natomiast w ix 20 trzon amortyzatora trzyma się nadwozia tylko poprzez ściśnięcie wytłoczonej blachy dwoma gumami. W zależności od jakości tych gum i dokładności przetłoczenia powstają luzy przy lekkim uginaniu się sprężyn i stąd te akustyczne efekty. Dlatego też jedne egzemplarze są ciche, a inne nie - sprawa przypadku. Jak doświadczył zresztą jeden z kolegów wymiana amortyzatora i innych elementów na takie same nic nie dała. A Hyundai "rżnie głupa" wciskając kit, że "jest to normalna praca zawieszenia", bo sami nie wiedza jak to rozwiązać.

Henryk58:
Przejechałem 18000 km i jest coraz gorzej.Dudnienie na nieruwnościach w przednim zawieszeniu coraz bardziej staje się uciążliwe. Mam zamiar wymienić przednie amortyzatory wraz z elementami tłumiacymi z Vengi. O rezultatach poinformuję.

KoTeK:
No niestety...... muszę się z kolegami zgodzić. Praca zawieszenia, stukot, a nawet huk na niewielkim wybrzuszeniu, szczególnie na śpiącym koledze z MO jest nie do zaakceptowania. Nie starałem się jakoś do tego przywiązywać uwagi, ale staje się to uciążliwe. Skoro tak wielu z nas dostrzega ten problem - to musi on faktycznie istnieć.
Smuci tylko to, że producent takowego nie zauważa.

kri$:
Wydaje mi się że wzorowanie się na Vendze nic nie da, ta sama przypadłość.
Na forum vengi ostatnio doszli do wniosku, że winne są gumy stabilizatora i drążki stabilizatorów - jest nawet opis jak to wymienić, razem z kosztami.
Niektórzy wymieniają też silentblock wahaczy. Koszty nie są wysokie, a podobno jest poprawa.
Taka ciekawostka  innego forum:
"Rosjanie doszli do wniosku, że oprócz stanu dróg, Venga ma złą konstrukcję zawieszenia i opracowali nowe /sprężyny, amory, odbijacze itp/ oraz zmienili punkty mocowania w celu zmiany kątów. Prawdopodobnie zmieniło to całkowicie charakterystykę zawieszenia i jego pracę. Inżynier, który w warunkach  garażowych przekonstruował zawieszenie, został zaproszony do Korei i tam wprowadza swoje zmiany. Ciekawe czy zostaną one zastosowane na linii produkcyjnej. Koszt to ok. 1500-3000 zł., w zależności od głębokości zmian."

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej