3 lata, ponad 20 tys. Auto lokalne ze tak powiem, dlatego taki przebieg
- demontowana deska bo trzaski,
- malowanie zaprawką okolic klamek i wymiana na nowy mechanizm ktory ma nie rysowac, robota ok, ale zaczynają się trzaski w boczkach, czyli coś tam po rozbiórce i złożeniu nie jest jak nalezy,
Moze na wiosne to rozloze sam i wyeliminuje stuki, wtedy tez sie dowiem jak robota zostala naprawde wykonana.
- Trzaski wewnętrzenego zapięcia pasów.
- Sprzęgło jest dziwne, bardzo dziwnie bierze
- W zimie trzeba czekac wieki az sie nagrzeje ....
- tylna klapa po otwarciu otwiera wszystkie zamki, niestety zamykajac ja reszta zamkow sie nie zamyka (kupujac o tym nie wiedzialem)
- po odpalnieu "początkowa" turbo dziura
Zobaczymy jak auto bedzie dalej sie sprawowac. Jak narazie samochod mnie bardzo wk****, moglo by byc duzo lepiej gdybym wczesniej trafil na uczciwy i solidny serwis, bo z tym byl dramat, tak ze bylem mega zly i zniechecony, ale gdyby od poczatku kupic w dobrym punkcie i tam serwisowac chyba bylbym zadowolony. Ostatnio bylem w solidnym ASO i troche mnie to podbudowalo, ze jednak trafiaja sie uczciwi i solidni, aczkowliek dramatem jest to, ze na pięc takich punktow trafia sie jeden przyzowity :/
Jednak nie wiem czy z perspektywy czasu nie lepiej było by dołożyc i kupic Toyote Yaris wtedy.