mar_p, Pierwszy z linku jest ok ale za welur i najbiedniejszą wersję jaka tylko była chcieć 18 tyś to trochę przesada.
Drugi link ma przekręcony przebieg na 100% oraz był robiony tył (jak nie cały) - jak dla mnie nr 2 do natychmiastowego wykasowania z myśli o zakupie.
art_qrek, Komis... odpuść, Nigdy nie wiadomo jaki przekręt zrobił. Chcesz dowiedzieć się czy jest uczciwy to sprawdź ile coś takiego kosztuje w DE np na mobile.de. Dodaj do tego marżę jakieś 3-5 tyś, transport min 2 tyś, opłaty, akcyzę rejestrację itp. I teraz odpowiedz sobie na pytanie czy jakbyś kupił u Niemca taki samochód (w takim stanie po cenach z mobile.de) i dodał koszty, o których pisze wyżej to czy otrzymasz cenę przybliżoną jak na ogłoszeniu w PL? Na 99,9999 % cena w Polsce jest mniejsza lub równa jak za takiego samego w DE więc albo kupuje po cenie złomu i klei na taśmę klejącą albo dokłada do interesu. Nie licz na okazje w DE bo te zdarzają się bardzo rzadko.
krisb, Przebieg nierealny. Autko firmowe więc trzepało km ile wejdzie i pewnie ciągnęło nie jedno w życiu. Niemiec kupuje samochód z hakiem po to żeby ciągnąć przyczepę a nie dlatego, że ktoś taki akurat egzemplarz sprowadził:)
Jeżeli przebieg jest realny to bardzo możliwe, że samochód był walony i stał trochę czasu zanim jakiś mechanik go poskładał do kupy....
Nie widziałem na żywo nigdy ciemnego Santka z jasną skórą w środku co nie oznacza, że taka konfiguracja była niemożliwa (po prostu pierwszy raz coś takiego widzę).
Zapytaj się faceta ile ma kluczyków i w jakich kolorach one są:) - od tego bym zaczął:) podziel się wiedzą jak się dowiesz.