Koledzy !!
Narodzie!! Szanowni wlasciciele 
Nosze sie z zamiarem zakupu Santa Fe ..rocznik 2007 / 2008 Przekminilem literature internetu w temacie opinii itd niemniej ..zawsze liczyle na życzliwość i dobra rade innych wiec znalazłem się tu.aby uzyskać informację z pierwszej ręki.
Celuje w : Diesela 2.2 (w okolicach 150 KM jesli dobrze pamietam )w automacie ..
i teraz pytanie czy to jest dobry wybor ,,wczesniej mialem tylko jeden samochod z automatyczna skrzynia biegow i zasadniczo problemów nie bylo.. ale nie wiem jak sprawa trwalosci skrzyni ma sie w przypadku SF. .
SF wybralem ze wzgledu na to ze z opinii wynika ze jest to znakomita relacja jakosci do ceny przy akcpetowalnych kosztach exploatacji i malej awaryjnosci.. oczywiscie "ludzie tak mowia" .. ile w tym prawdy - to pewnie zależy od konkretnego egzemplarza ..ale fakt że samochód mi się po prostu podoba więc bardzo prosiłbym o wasze spostrzeżenia odnośnie oksloatacji tego modelu w tych rocznikach.
pozdrawiam wszystkich
saurus
Hej
Sam kupiłem dokładnie taki rocznik (2007/2008) rok temu z przebiegiem 75 kkm - tyle że manualna skrzynia biegów bo nie toleruję automatów . w tym czasie musiałem wymienić koło dwumasowe 3300 + robota. podobno to jest jeden ze słabszych punktów SF. licze na to, że mam spokój na pare ładnych lat. poza tym wymieniłem łącznik stabilizatora bo pukał na dziurach (100zł). No i oczywiście płyny + olej i zbieżność ale to standard eksploatacyjny.
poza tym to leję paliwo i jeżdżę.
Auto w moim odczuciu świetne, bardzo ładne, agresywnie prezentujące się w lusterku wstecznym

co czasem jest dużą zaletą na polskich drogach. Trochę sztywne zawieszenie i buja na bezdrożach. układ kierowniczy jest bardzo czuły co powoduje że trzeba pilnować toru jazdy szczególnie na autostradach, ale za to daje fenomenalną zwrotność na parkingach co przy tych gabarytach jest ogromnym plusem.
silnik dość mocny i elastyczny w trasie (dobrze się wyprzedza) ale bardzo nie lubi ruszania np. spod świateł co odbija się na "spożyciu" paliwa.
i tak: trasa (nie autostrada ale krajówki) i nie bardzo delikatnie to średnio 7,2. Jeśli poszalejesz wg najlepszych zasad ecodrivingu to może zejdziesz do 6,8.
jak ciśniesz po 140 i wyprzedzasz itd. to bierze około 8,4.
autostrada do 140 km/h - około 8,5l ale jak dociśniesz 180-190 km/h to już łyka 12l.
miasto- jeśli jeździsz bardzo delikatnie wkurzajac tych z tyłu to zejdziesz na 8,5l. a jak Ci się już odechce to musisz się liczyć ze spalaniem 9-10l.
podobno przy automacie można oczekiwać spalania wyższego nawet o 1l.
z mniej miłych rzeczy jest np. koszt opon. możesz zapomnieć o kupieniu opon taniej niż 500 zł/sztukę (no chyba że jakąś chińszczyznę).
Subiektywne odczucia: jeżdżę już rok i ciągle mi się micha cieszy jak do niego wsiadam

co ważne w Polskich realiach (pokaż mi swój samochód a powiem Ci kim jesteś

) robi bardzo dobre ważenie przy jednocześnie dość "niszowym" charakterze - nikt z wyglądu nie trafi ile rzeczywiście takie autko kosztuje...

a gabaryty ma słuszne. Bez problemu 2 foteliki dziecięce + dorosła osoba na tylnej kanapie wygodnie dojadą nawet w kilkugodzinnej podróży.
Ciągle mam nieodparte wrażenie że duży może więcej

patrzysz na wszystkich z góry a w korku widzisz do przodu ponad dachami innych aut.
I (dla mnie to ważne wożąc małe dzieci) to poczucie bezpieczeństwa - spójrz na YT na crash testy np.: Q7 vs. Fiat 500 - czuć te 2 tony wagi.
podsumowując: uważam wybór za baaardzo trafny i na pewno kupiłbym jeszcze raz. Haczyk jest taki że trzeba uważać żeby nie kupić jakiegoś trefnego egzemplarza wyklepanego z budki telefonicznej. Ja swojego auta szukałem aktywnie 7 miesięcy
(co 2 dzień ogłoszenia w Polsce i Niemczech, wydzwanianie po Niemcach, jazdy próbne macanie itd.) w końcu trafiłem na coś co w moim odczuciu było super pewną ofertą i decyzja w ciągu jednego dnia.
mam nadzieję że pomogłem
pozdrawiam