napiszę jeszcze raz... odpuść.
A oto dlaczego:
1. samochód walony w przód i w tył na 100%. wydech pewnie wymieniony dlatego, że po waleniu nie było co z niego zbierać. Zderzak z tyłu też wymieniony i jest taki sam jak z przodu:) ciekawe czy z tyłu też zderzak był "popękany"

Zobacz jak różni się plastik z boku od tego z przodu/tylu.
2. złodzieje ukradli znaczki z klapy - a że zeszły razem z lakierem to polakierowali tylna klapę na matowy zamiast metalik, żeby nie było widać - ale BULLSHIT! szkoda gadać... tłumaczenia ma jak typowy handlarzyna/komisant - Ja nic nie wiem, tak już było, nie zauważyłem, a tak nie powinno być?, poprzedni właściciel mówił, że bezwypadkowy i że wszystko ok.
3. gdzie on zakładał ten gaz? jak założysz gaz i jest coś nie tak to jazda do gazownika i niech naprawia/ustawia/reguluje a nie wymienia pół samochodu - Brednie gościu pociska.
4. wymieniał wszystko jak leci i jeszcze uszczelkę (ciekawe po co.. coś było na rzeczy) a zapomniał o wymianie oleju co 10 tyś km. już 3 tyś jeździ po terminie. - mnie serce boli jak jestem 500 km po terminie.... i brak wymiany płynów w moście... koleś nie dba o samochód.
5. We Francji samochód przejechał 104000 w 9 lat - nie wierzę. książka raczej podrobiona. We Francji to samochodem jeżdżą nawet 300 m do sklepu więc nie uwierzę, że zrobił 11 tyś w rok. Wynika z tego że od 2010 do teraz (2.5 roku) przejechał 30 tyś po Polsce... i w to bym uwierzył reszta to brednie.
6. Samochód po poważnym wypadku gdyż ubezpieczyciel zabrał kluczyk!!!! Samochód nie nadawał się do dalszej eksploatacji (była szkoda całkowita) - w tym przypadku ubezpieczyciel zabiera jeden z kluczyków! UWAGA! to co on pokazuje to jest kluczyk do jazdy (czarny) i KLUCZYK SERWISOWY (niebiesko/fioletowy) - ale ma tupet koleś, że tak chce oszukać klienta! Z daleka od niego!
P.S. co to za dziwny pilot? ja takiego nie mam... czyżby dodatkowo samochód był topiony albo trafiło centralny zamek, że trzeba było wymienić na jakikolwiek byleby był?
Poducha kierowcy też wystrzelona była i założona od młodszego egzemplarza (mało jeżdżonego) albo w salonie (w co bardzo bardzo bardzo wątpie).
Albo koleś jest ślepy i mało pojętny albo z pełną premedytacją chce sprzedać samochód w wiadomym mu stanie jako super cudo i szuka frajera.
Podsumowanie:
Jak chcesz kupić walonego złoma (szkoda całkowita była na 100%) z przekręconym przebiegiem, z lekko mówiąc nieuczciwym sprzedającym bajkopisarzem, z niekoniecznie działającym i wyregulowanym gazem, w bardzo podstawowej wersji za 20 tyś to bierz.... tylko nie płacz potem na forum, że coś nie działa.
Jak chcesz czegoś innego niż to co napisałem wyżej to nie bierz....
Twój wybór ale żeby nie było że nie ostrzegaliśmy.