Autor Wątek: [Santa Fe SM] awaryjność  (Przeczytany 49019 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

maciekw

  • Gość
[Santa Fe SM] awaryjność
« Odpowiedź #30 dnia: 15 Styczeń 2013, 15:53:33 »
Mam sanciaka od września 2012, więc niedługo, ale zrobiłem już nim 8kkm. Jedyne co musiałem zrobić to wymienić alternator (z tego co czytam, to standard w tym samochodzie) i komplet tarcz z klockami. Poprzednik - kolega - zmieniał rozrząd 30kkm temu, wymieniał łapę silnika i kilka części od normalnej eksploatacji.

Teraz zaczęło mi coś "głucho" pukać z przodu przy jeździe na niewielkich wybojach nawet - podejrzewam, że to amortyzatory lub coś w pobliżu. Macie jakieś firmy godne zaufania jeżeli chodzi o przednie zawieszenie santka?

Offline ferudin

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 89
[Santa Fe SM] awaryjność
« Odpowiedź #31 dnia: 15 Styczeń 2013, 16:05:48 »
Sprawdź dobrze czy to przypadkiem nie maglownica-czy nie ma luzów.U takim głuchym dudnieniem na wybojach tak się objawiały luzy na maglownicy.

maciekw

  • Gość
[Santa Fe SM] awaryjność
« Odpowiedź #32 dnia: 15 Styczeń 2013, 16:13:45 »
Hm... ok, a jak to sprawdzić? :)

Offline volcan

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 540
    • http://www.prace-geologiczne.pl
[Santa Fe SM] awaryjność
« Odpowiedź #33 dnia: 15 Styczeń 2013, 16:36:24 »
Cytat: "maciekw"
Mam sanciaka od września 2012, więc niedługo, ale zrobiłem już nim 8kkm. Jedyne co musiałem zrobić to wymienić alternator (z tego co czytam, to standard w tym samochodzie) i komplet tarcz z klockami. Poprzednik - kolega - zmieniał rozrząd 30kkm temu, wymieniał łapę silnika i kilka części od normalnej eksploatacji.

Teraz zaczęło mi coś "głucho" pukać z przodu przy jeździe na niewielkich wybojach nawet - podejrzewam, że to amortyzatory lub coś w pobliżu. Macie jakieś firmy godne zaufania jeżeli chodzi o przednie zawieszenie santka?


Pojedź do stacji diagnostycznej - na szarpakach za 10 czy 20 złotych sprawdzą Ci samochód.

Biorąc pod uwagę swoje auto (czyli w pełni fabryczne zawieszenie - poza amortyzatorami) obstawiam łącznik (lub łączniki) stabilizatora. Pierwszy (lewy) poleciał mi po ok. 140 kkm, drugi zaczął się teraz odzywać (mam przebieg około 170 kkm). Jest to bardzo dziwny (jak na łączniki...) dźwięk - ale pewnie rolę gra tutaj dobre wygłuszenie samochodu. Dźwięk nie jest metaliczny (jak to zazwyczaj bywa), ale brzmi jak wkładany i wyciągany korek z butelki - ale ciut bardziej głucho.

Wracając do pierwszej porady - inwestycja choćby 20 złotych pozwoli Ci uniknąć wymieniania połowy zawieszenia w ciemno.

maciekw

  • Gość
[Santa Fe SM] awaryjność
« Odpowiedź #34 dnia: 15 Styczeń 2013, 19:04:30 »
na szarpakach właśnie nic nie było :/

Hulltay

  • Gość
[Santa Fe SM] awaryjność
« Odpowiedź #35 dnia: 15 Styczeń 2013, 19:14:26 »
U mnie taż szarpaki nic nie wykazały, a po wymianie łączników stabilizatora cisza jak makiem zasiał :-)

maciekw

  • Gość
[Santa Fe SM] awaryjność
« Odpowiedź #36 dnia: 15 Styczeń 2013, 19:33:28 »
No cóż, zajadę kiedyś na warsztat, niech tam poszukają. Jestem elektrykiem nie mechanikiem :)

Hulltay

  • Gość
[Santa Fe SM] awaryjność
« Odpowiedź #37 dnia: 15 Styczeń 2013, 19:40:14 »
Maćku w przypadku wymiany łączników to naprawdę chwila czasu i dwa klucze, dasz sam radę po zdjęciu kół :-) a koszt samych łączników to też śmiech na sali ja za koreańskie zapłaciłem 80 pln'ów.
PS je jestem informatykiem:)

maciekw

  • Gość
[Santa Fe SM] awaryjność
« Odpowiedź #38 dnia: 15 Styczeń 2013, 20:06:17 »
Uh. no ja informatykiem (nie lubię tej nazwy) również jestem. I elektrykiem jednocześnie. Czy możesz mi przybliżyć które to części i ewentualnie jakiś przykład aukcji lub grafiki? :)
Nie ukrywam, że mam zdolności "złotej rączki", ale tu mi brakuje wiedzy :)

Offline volcan

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 540
    • http://www.prace-geologiczne.pl
[Santa Fe SM] awaryjność
« Odpowiedź #39 dnia: 15 Styczeń 2013, 20:09:00 »
Cytat: "maciekw"
na szarpakach właśnie nic nie było :/


To łączniki na 99%  8-)  Jeżeli to stukanie uwydatnia się na nawierzchniach typu kostka brukowa (granitowa najlepiej), to możesz śmiało je wymienić. Niby wymienia się ten, który stuka a nie oba, ale oryginał kosztuje 60 (zamiennik 30) złotych, więc...

maciekw

  • Gość
[Santa Fe SM] awaryjność
« Odpowiedź #40 dnia: 15 Styczeń 2013, 20:10:13 »
uważam, że jeżeli coś jest symetryczne i ciężko pracuje, to się wymienia dwie strony. Nie tylko w samochodzie. :)

Hulltay

  • Gość
[Santa Fe SM] awaryjność
« Odpowiedź #41 dnia: 15 Styczeń 2013, 23:41:33 »
Zgadza się, wymieniaj parę i będziesz miał spokój :-) Ja zawsze przy zawieszeniu zawsze robię obie strony na raz.

JKowalski

  • Gość
[Santa Fe SM] awaryjność
« Odpowiedź #42 dnia: 16 Styczeń 2013, 07:02:32 »
Ja również  mam Santka od września 2012 z teoretycznym przebiegiem 135tyś z czego 9 tyś zrobiłem ja. Jedyne co poleciało to alternator i czujnik od ABSu
No i również pojawiły się stuki w lewym przednim zawieszeniu (z tego co piszecie to też to wygląda na łącznik).

pumek1976

  • Gość
[Santa Fe SM] awaryjność
« Odpowiedź #43 dnia: 16 Styczeń 2013, 09:43:22 »
Oprócz łaczników stabilizatora, proponuje sprawdzić stan sworzni wahacza, gdyż bardzo często przyczyną stuków może być tzw " wyrobienie się: sworzni. Jeżeli chodzi o amortyzatory jak ktoś tu wcześniej wspominał, to częsciej wymianie podlegają obsady amortyzatorów aniżeli same amortyzatory. U siebie osobiście wymienialem w/w rzeczy i stuków nie ma :)

felkner

  • Gość
[Santa Fe SM] awaryjność
« Odpowiedź #44 dnia: 18 Styczeń 2013, 08:33:11 »