Mam sanciaka od września 2012, więc niedługo, ale zrobiłem już nim 8kkm. Jedyne co musiałem zrobić to wymienić alternator (z tego co czytam, to standard w tym samochodzie) i komplet tarcz z klockami. Poprzednik - kolega - zmieniał rozrząd 30kkm temu, wymieniał łapę silnika i kilka części od normalnej eksploatacji.
Teraz zaczęło mi coś "głucho" pukać z przodu przy jeździe na niewielkich wybojach nawet - podejrzewam, że to amortyzatory lub coś w pobliżu. Macie jakieś firmy godne zaufania jeżeli chodzi o przednie zawieszenie santka?