No i powiem wam,że jestem w kropce. Po pierwsze: po przejechaniu kolejnych 500 km jest jakby lepiej. Owszem 2 bieg nadal ciężej wchodzi, lecz zgrzyty są mniejsze.Pozostałe biegi, z którymi nie było problemów też lekko lżej pracują, nawet przy obecnych ujemnych temperaturach. Ponadto kiedy przejadę ok 10 km, to z biegami nie mam żadnych już problemów.
Sprawdziłem jaki olej zalał mechanik przy wymianie na ok. 100k km. Był to Mobil Mobilube™ 1 SHC 75W-90 GL 6, prawdopodobnie wiec olej o zbyt dużej lepkości.
Teraz pytanie do znawców problemów ( tutaj ukłon w stronę Kosmosa 2011) - Czy wymienić olej na taki o GL4, np. Castrol Syntras, czy też pozostać na tym który jest. Jak szybko i czy w ogóle degraduje się współczynnik lepkości?