Autor Wątek: [i20 BC3] Pierwsze ochłodzenie, a nowy i20 już nie zapalił!  (Przeczytany 7893 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Chris_M

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 48
Pierwsze ochłodzenie, a nowy i20 już nie zapalił!
« dnia: 12 Listopad 2024, 20:45:35 »
Po 14 latach jeżdżenia Hyundaiem i20 z 210 roku, w marcu br. żona przesiadła się na nowego i20 1,2 l 84 KM.
Żona była bardzo zadowolona z nowego samochodu, ale tylko do dzisiejszego poranka. Dzisiejsza próba jego uruchomienia zakończyła się niepowodzeniem, chociaż temperatura na zewnątrz spadła tylko w okolice zera, a w dodatku samochód stał w garażu gdzie temperatura wynosiła ok. +10°C.
Żona do pracy pojechała autobusem, a ja podjąłem się dalszych prób uruchomienia Hyundaia.
Rozrusznik normalnie kręcił, ale silnik nie chciał zapalić, co dla mnie było całkowitym zaskoczeniem.
Ponieważ przez cały czas paliła się pomarańczowa kontrolka immobilizera, więc doszedłem do wniosku, że prawdopodobnie przyczyną problemów było zbyt niskie napięcie akumulatora, które powodowało, ze fabryczny immobilizer nie odblokowywał układu zapłonowego.
Wyłączyłem wszystkie odbiorniki prądu i dopiero wówczas udało mi się samochód uruchomić.
Biorąc pod uwagę, że temperatura w garażu wynosiła ok. +10°C, a w samochodzie jedynymi włączonymi odbiornikami energii elektrycznej były LED-owe światła zewnętrzne samochodu oraz  wentylacja i ekrany pokładowego systemu infotainment, strach ogarnia na samą myśl, co będzie gdy zimą temperatury spadną  do poziomu normalnie spotykanego o tej porze roku.
W pogoni za spełnieniem wymogów ekologicznego szaleństwa, doprowadzono do tego, że w samochodzie ewidentnie występuje deficyt energii elektrycznej.
W samochodzie zamontowano podgrzewane elektrycznie fotele oraz kierownicę, duże kolorowe wyświetlacze i mnóstwo innych napędzanych elektrycznością bajerów, podczas gdy zbyt słaby alternator nawet przy dodatnich temperaturach nie jest w stanie dostarczyć energii wystarczającej do zasilenia oświetlenia zewnętrznego, systemu Start/Stop, nie mówiąc o wycieraczkach i ogrzewaniu tylnej szyby.
Jeżdżę własnymi samochodami już od prawie 50 lat, często w wysokich górach przy bardzo niskich temperaturach, ale piewszy raz mi się to zdarzyło, żeby alternator nie był w stanie dostarczyć energii wystarczającej na pokrycie bieżącego zapotrzebowania podstawowych odbiorników elektrycznych samochodu.

Offline robaszek127

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 1732
Odp: Pierwsze ochłodzenie, a nowy i20 już nie zapalił!
« Odpowiedź #1 dnia: 12 Listopad 2024, 22:43:40 »
A nie ma czasie już wmontowanego inteligentnego ładowania alternatora? Jeśli nawet nie to jazda na krótkich ocinkach raczej jak widać nie doładowuje akumulatora przy tych wszystkich dodatkach. Przy słąbym aku na pewno nie działa start stop więc trzeba co jakiś czas doładować. Inaczej szybko fabryczny akumulator wyzionie ducha a pewnie wstawiony jest AGM co tani nie będzie.

Offline XT1097

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 366
Odp: Pierwsze ochłodzenie, a nowy i20 już nie zapalił!
« Odpowiedź #2 dnia: 12 Listopad 2024, 23:59:30 »
Całkowicie bledne wnioski - rozładowany akumulator nie kręciłby rozrusznikiem.
To nie wina akumulatora ani układu ładowania.
W moim starym i30 zapalenie się lampki immo (z kluczykiem) świadczyło o poprawnym wczytaniu klucza. Jak w nowszych autach nie wiem.. Ale problem immo tak się objawia - kręci i nie zapala.

Offline Chris_M

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 48
Odp: Pierwsze ochłodzenie, a nowy i20 już nie zapalił!
« Odpowiedź #3 dnia: 14 Listopad 2024, 01:15:25 »
Cytuj
Całkowicie bledne wnioski - rozładowany akumulator nie kręciłby rozrusznikiem.
To nie wina akumulatora ani układu ładowania.
To Ty wyciągasz całkowicie błędne wnioski! Podejrzewam, że jeszcze nie jeździłeś samochodem w czasach gdy były prawdziwe zimy po -20 i -30°C.
Dziesiątki razy przerabiałem sytuację, że przy dużym mrozie rozrusznik mi co prawda rzęził, ale kręcił, a silnik jednak nie był w stanie zaskoczyć. A po podłączeniu się kablami do innego samochodu, silnik zapalał natychmiast!
A w przypadku tego Hyundaia mamy akumulator AGM, który jest odporny na głębokie rozładowanie i potrafi dalej kręcić rozrusznikiem, pomimo tego, że jego napięcie spadło do poziomu, przy którym akumulator ołowiowo-kwasowy już by nawet nie pisnął.
Zresztą jak inaczej wytłumaczyć fakt, że po wyłączeniu odbiorników energii elektrycznej, silnik zapalił?
Dla mnie nie ulega wątpliwości, że problem był spowodowany ujemnym bilansem energetycznym, gdyż bawiąc się systemem infotainment przy zgaszonym silniku sam widziałem ostrzeżenia przed nadmiernym rozładowaniem akumulatora, a moja żona jeżdżąc samochodem  też kilkakrotnie widziała komunikat, że akumulator jest dosyć rozładowany.

Można przypuszczać, że Koreańczycy problem opisany w tym wątku http://hyundaiklub.pl/index.php/topic,12304.0.html rozwiązali montując w słabszych i20 słabszy alternator (zapewne o maksymalnym prądzie 90 A), a alternatory 120 A montując tylko do mocniejszych silników o mocy 100KM.

Offline XT1097

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 366
Odp: Pierwsze ochłodzenie, a nowy i20 już nie zapalił!
« Odpowiedź #4 dnia: 14 Listopad 2024, 06:55:47 »
No nie. Nie jestem w błędzie. 90 amperowy alternator nie jest w stanie naładować akumulatora, dobre sobie.
Akumulator AGM czy EFB to nadal zwykle akumulatory kwasowe w których chemia jest niezmienna od lat a na ich cudowne właściwości patrzę z dużą rezerwą. Sensowną różnica jest jedynie w zakresie zabezpieczenia przed opadem mas czynnych, co jest podstawową bolączką tanich kwasiakow z Allegro. Ponizej link do artykułu, który sensownie, jak mało gdzie, pisze o tych akumulatorach. Niestety bardzo dużo w sieci jest straszenia "nie takimi" akumulatorami i tym "co to się stanie jak włożysz EFB zamiast AGM". A kilka słów bolesnej prawdy na temat AGM jest tam napisane.
https://akubiz.biz/artykuly/9-Artykuly/360-AGM-kontra-EFB-i-klasyczne-akumulatory-rozruchowe.html


Jeżeli akumulator normalnie kręci rozrusznikiem a nie "rzęzi - ledwo obraca" to auto powinno normalnie odpalić. Można wyobrazić sobie sytuację że producent zaprogramował jakiś warunek , że "poniżej 10V ECU nie uruchomi silnika" ale niespecjalnie w to wierzę - byłby to totalny strzał w kolano bo, co jak co, ale silnik powinien się uruchamiać zawsze.
Póki co nie zwalałbym na niedoładowanie akumulatora jeżeli ten żwawo kręci rozrusznikiem a problem może faktycznie w autku być - jest wiele takich które pojawiają się i znikają przez co trudno je "ubić".
Komunikaty w stylu "uruchom silnik grozi rozładowaniem akumulatora" po półgodzinnym słuchaniu radia mam też w Megane ale traktuje je z dużym przymrużeniem. Pół godziny cichego słuchania radia nie rozładuje akumulatora.

Offline XT1097

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 366
Odp: Pierwsze ochłodzenie, a nowy i20 już nie zapalił!
« Odpowiedź #5 dnia: 14 Listopad 2024, 07:31:36 »
Powyższy wątek przejrzałem i trochę się ubawilem bo widzę że ludzi dziś jeszcze jeżdżą "na luzie" co dla mnie jest kompletnie niezrozumiałe, wywodząc z zachowania silnika w tym stanie jakieś monstrualne wnioski.
Akumulator ładowany jest z alternatora. Jeżeli "samochód" w danym momencie stwierdzi że chce akurat  ładować akumulator (bo układy ładowania są inteligentne) to skądś ta energia do ładowania musi się brać. Energia bierze się z silnika, a im większy prąd ładowania, tym większe zapotrzebowanie na energię.
Jeżeli więc jedziemy szybko i zdejmujemy nogę z gazu to samochód hamuje silnikiem robiąc typowo w tej sytuacji dwie rzeczy: obcina dawkę paliwa i odzyskuje energię hamowania ustawiając ładowanie akumulatora na maksymalne napięcie (w mojej Megane nawet 15V). No i fajnie. No i w tym momencie pomysłowy użytkownik wciska sprzęgło, a tu dawka obcięta, silnik obciążony alternatorem - skąd więc brać energię?
Dlatego dość ważnym czujnikiem w dzisiejszych autach jest czujnik położenia sprzęgła ( z czego wielu nie zdaje sobie sprawy) bo stąd właśnie ECU bierze najwczesniejszą  informację że silnik za moment bedzie odciążony ale też pozbawiony napędu ze strony kół podczas hamowania silnikiem.
Myślę że właśnie stąd bierze się to zachowanie samochodu które wywołuje 10 stron wątku, bo auto musi mieć jakąś strategię działania w takim momencie żeby silnik nie zgasł (tu nie ma dyszy wolnych obrotów :-)). Może strategia jest taka żeby podbić na 2000, może taka żeby dać spaść do 500-600 a potem ratować obroty - nie wiem i olewam. Nie jeżdżę.na luzie
U siebie w gniazdku zapalniczki mam taki rozdelacz na 12V połączony z ładowarkami, mający we wtyczce miernik napięcia z wyświetlaczem - stąd na bieżąco mam podgląd jak się zachowuje napięcie ładowania. Rozumiem że jak ktoś ma grzane fotele i ładowarki USB wbudowane w konsole to rozdzielacz 12V nie jest potrzebny ale warto za parę złotych kupic taki wtykany woltomierz i mieć podgląd.
« Ostatnia zmiana: 14 Listopad 2024, 07:35:12 przez XT1097 »

Offline Chris_M

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 48
Odp: Pierwsze ochłodzenie, a nowy i20 już nie zapalił!
« Odpowiedź #6 dnia: 14 Listopad 2024, 09:34:14 »
Jeżeli akumulator normalnie kręci rozrusznikiem a nie "rzęzi - ledwo obraca" to auto powinno normalnie odpalić. Można wyobrazić sobie sytuację że producent zaprogramował jakiś warunek , że "poniżej 10V ECU nie uruchomi silnika" ale niespecjalnie w to wierzę - byłby to totalny strzał w kolano bo, co jak co, ale silnik powinien się uruchamiać zawsze.
Póki co nie zwalałbym na niedoładowanie akumulatora jeżeli ten żwawo kręci rozrusznikiem a problem może faktycznie w autku być - jest wiele takich które pojawiają się i znikają przez co trudno je "ubić".
Dla mnie nie ulega wątpliwości, że przyczyną problemów był niewystarczający poziom naładowania akumulatora, gdyż podczas kręcenia rozrusznikiem przygasała kontrolka immobilizera, a problem ustąpił jak ręką odjął, gdy wyłączyłem odbiorniki prądu. I bez wątpienia nie był to wynik specjalnie wprowadzonych przez producenta jakichś ograniczeń, tylko efekt działania praw fizyki; po prostu część urządzeń przy zbyt niskim napięciu nie pracowała poprawnie.
Tak jak już pisałem, ten efekt obserwowałem wielokrotnie uruchamiając silnik w niskich temperaturach (przez 40 lat parkowałem samochód na ulicy, a często też miałem ten problem będąc w górach na nartach). Wówczas akumulator jeszcze przez pewien czas był w stanie kręcić rozrusznikiem (chociaż absolutnie nie można powiedzieć, że "żwawo"!), a w tym czasie gdzieś spoza deski rozdzielczej dobiegały odgłosy klapania jakichś przekaźników, które ze względu na zbyt niskie napięcie w instalacji nie były w stanie utrzymać zwory .
W przypadku i20 mojej Żony sytuacja wyglądała trochę inaczej: przy próbie odpalenia silnik nawet zaskakiwał, ale przy migającej cały czas kontrolce immobilizera przez chwilę szedł nierówno na bardzo niskich obrotach, a po chwili gasł. Wciskanie pedału gazu nie dawało żadnego efektu.
Właśnie to migotanie kontrolki immobilizera nasunęło mi pomysł by przed kolejną próbą odpalenia powyłączać odbiorniki prądu, co rozwiązało problem.

Natomiast jak chodzi o akumulatory AGM, to mam z nimi do czynienia już ponad 20 lat, gdyż są one standardowo używane na jachtach i tam absolutnie nikt nie kwestionuje celowości ich stosowania.

Offline hary6

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 18
Odp: Pierwsze ochłodzenie, a nowy i20 już nie zapalił!
« Odpowiedź #7 dnia: 14 Listopad 2024, 18:17:39 »
Dziwna sprawa z tym odpalaniem nastąpiła.
Bo ja dostałem telefon że 11 listopada około południa  (temp około 5 stopni)  auto nie chce zapalić, objawem była krótka dziwna praca silnika który po puszczeniu sprzęgła na luzie po prostu gasł.
Po chaotycznym opisie przez telefon, jak to kobiety potrafią nieraz sprawę zagmatwać zapadła decyzja żeby to spróbował uruchomić sąsiad i zdał mi relację.
Po 5minutach nastąpiła cudowna naprawa bo przy kolejnej próbie startu auto odpaliło na strzała i do dziś nie ma żadnego problemu z tym.
Dodam że dzienne przejazdy wynoszą około 70 km. Dwa tygodnie temu raczej tak z ciekawości podpiąłem akumulator pod Ceteka i szczęka mi opadła bo pokazał głębokie rozładowanie akumulatora.
Zostawiłem go do całkowitego naładowania,  tak myślę że przy tym problemie rozrusznik kręcił ale coś nie pozwalało uruchomić silnika.
 

Offline XT1097

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 366
Odp: Pierwsze ochłodzenie, a nowy i20 już nie zapalił!
« Odpowiedź #8 dnia: 14 Listopad 2024, 19:04:48 »
podczas kręcenia rozrusznikiem przygasała kontrolka immobilizera
:-) Teraz rozumiem. W pierwszym poście było napisane wręcz przeciwnie:
"Ponieważ przez cały czas paliła się pomarańczowa kontrolka immobilizera"

Offline Chris_M

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 48
Odp: Pierwsze ochłodzenie, a nowy i20 już nie zapalił!
« Odpowiedź #9 dnia: 14 Listopad 2024, 19:17:36 »
11 listopada około południa  (temp około 5 stopni)  auto nie chce zapalić, objawem była krótka dziwna praca silnika który po puszczeniu sprzęgła na luzie po prostu gasł.
Po chaotycznym opisie przez telefon, jak to kobiety potrafią nieraz sprawę zagmatwać zapadła decyzja żeby to spróbował uruchomić sąsiad i zdał mi relację.
Po 5minutach nastąpiła cudowna naprawa bo przy kolejnej próbie startu auto odpaliło na strzała i do dziś nie ma żadnego problemu z tym.
Czyli dokładnie to samo co było u mojej Żony, u której wystarczyło wyłączyć odbiorniki prądu żeby silnik nagle zaczął normalnie pracować!
Od tego czasu Żona normalnie jeździ, a tylko zwraca większą uwagę na oszczędne gospodarowanie energią elektryczną.
Jestem przekonany, że ten Twój sąsiad (jak każdy doświadczony kierowca) także zaczął od wyłączenia zbędnych odbiorników prądu i na tym zapewne polegało "cudowne odżycie" silnika.

Offline Chris_M

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 48
Odp: Pierwsze ochłodzenie, a nowy i20 już nie zapalił!
« Odpowiedź #10 dnia: 14 Listopad 2024, 19:24:24 »
:-) Teraz rozumiem. W pierwszym poście było napisane wręcz przeciwnie:
"Ponieważ przez cały czas paliła się pomarańczowa kontrolka immobilizera"
Nie byłem wystrczająco precyzyjny. Ona faktycznie paliła się cały czas, a przygasała tylko podczas kręcenie rozrusznikiem, co było dla mnie dość oczywistym efektem.

Offline siwus667

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 2
Odp: Pierwsze ochłodzenie, a nowy i20 już nie zapalił!
« Odpowiedź #11 dnia: 22 Listopad 2024, 11:40:04 »
Witam jestem nowym użytkownikiem forum. Posiadam i20 1.2 DPI  z 2023 roku i podobnie jak kolega miałem już raz problem z odpaleniem silnika. Moja historia wyglądała tak że po 2 dniach postoju wsiadam rano próbuję jak zawsze uruchomić silnik rozrusznik kręci jak wściekły ale nie odpala. Był to wrzesień      i temperatura była ok 20 stopni, do tej pory samochód odpalał zawsze dosłownie po pół obrotu, przebieg samochodu na moment awarii to coś ok 5 tyś km.
Zauważyłem ze świeci się kontrolka z kluczykiem wiec po kilku próbach odpalenia pomyślałem ze może cos z kluczykiem i immobilajzer nie czyta kluczyka. Poszedłem wiec po drugi kluczyk ale to samo samochód kręci bardzo szybko i nie odpala kluczyk na zegarach się świeci dalej (jak się później okazało kontrolka z kluczykiem się zawsze świeci dopóki samochód nie odpali). Jako ze musiałem pojechać do pracy pod maską nie było widać żadnych śladów kuny postanowiłem ze będę go kręcił do skutku bo przecież nie zepsuł się od stania. Akumulator na pewno był naładowany bo rozrusznik to mało nie wyskoczył  pod maski tak kręcił. Po ok 20 min bez efektu po wielu próbach nagle za którymś razem samochód odpalił jak zawsze z pół obrotu i to w momencie kiedy już naprawdę akumulator był rozładowany po wielu próbach. Do dziś pali bez żadnego problemu i nie ładowałem nawet akumulatora. Zacząłem szukać co mogło być tego przyczyną i nalazłem na forum Kia ze problem jest znany niektórym użytkownikom ( https://forum.kia-motors.pl/viewtopic.php?t=7572 ) wklejam link do wątku. Wydaje mi się ze problem nie leży w kwestii naładowania akumulatora tylko w kwestii jakiegoś sterownika.                 

Offline XT1097

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 366
Odp: Pierwsze ochłodzenie, a nowy i20 już nie zapalił!
« Odpowiedź #12 dnia: 22 Listopad 2024, 15:34:31 »
byłby to totalny strzał w kolano bo, co jak co, ale silnik powinien się uruchamiać zawsze.
Jak widać coś mogli skichać w oprogramowaniu i update pomaga. Oby na stałe

Offline Chris_M

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 48
Odp: Pierwsze ochłodzenie, a nowy i20 już nie zapalił!
« Odpowiedź #13 dnia: 22 Listopad 2024, 17:14:43 »
Posiadam i20 1.2 DPI  z 2023 roku i podobnie jak kolega miałem już raz problem z odpaleniem silnika. Moja historia wyglądała tak że po 2 dniach postoju wsiadam rano próbuję jak zawsze uruchomić silnik rozrusznik kręci jak wściekły ale nie odpala. Był to wrzesień      i temperatura była ok 20 stopni, do tej pory samochód odpalał zawsze dosłownie po pół obrotu, przebieg samochodu na moment awarii to coś ok 5 tyś km.
We wszystkich trzech opisanych tutaj przypadkach, problem wystąpił po kilku dniach nieużywania samochodu, chociaż nie działa to w drugą stronę i nie da się w prosty sposób wywołać tego objawu odstawiając samochód na kilka dni.
A na potwierdzenie powiedzenia, że nie ma tego złego co nie wyszło na dobre, to dzięki tej awarii moja Żona odkryła istnienie przycisku wyłączającego system Start/Stop i teraz namiętnie z niego korzysta. A z drugiej strony ja kupiłem Żonie wskaźnik napięcia do gniazda zapalniczki, który też okazał się bardzo użyteczny.

Offline hary6

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 18
Odp: Pierwsze ochłodzenie, a nowy i20 już nie zapalił!
« Odpowiedź #14 dnia: 25 Listopad 2024, 18:37:31 »
A na potwierdzenie powiedzenia, że nie ma tego złego co nie wyszło na dobre, to dzięki tej awarii moja Żona odkryła istnienie przycisku wyłączającego system Start/Stop i teraz namiętnie z niego korzysta. A z drugiej strony ja kupiłem Żonie wskaźnik napięcia do gniazda zapalniczki, który też okazał się bardzo użyteczny.

W moim przypadku zastosowałem takie proste rozwiązanie żeby nie myślała o przycisku Start/Stop  ;D
« Ostatnia zmiana: 25 Listopad 2024, 18:41:27 przez hary6 »