Forum > i20
[i20 PB] Spalanie - czy tylko ja się czuję nabity w butelkę
Jacaw:
--- Cytat: "ZacnyRycerz" ---Ręce mi odpadają, kupujecie benzyniaki a biegami wachlujecie jak w dieslu :-?
--- Koniec cytatu ---
Nie żebym się czepiał, ale sam napisałeś, że w trasie bierze Ci 8,5 litra, więc owszem mogę jeździć od 1500 do 4000 lub wyżej na jednym biegu, ale to kosztuje potem na stacji. Coś za coś.
ZacnyRycerz:
Głupoty opowiadasz Jacaw.
Powoli wkrecaj do 4 tyś to sam sie przekonasz, tylko powoli.
O wiele wiecej spali Ci samochód gdy masz pedał w podłodze i zmieniasz biegi przy 2500,
niż gdy leciutko go wciskasz i powoli dociągasz do 4000.
Przecież to logiczne, że mniej mocy (a zarazem paliwa) potrzebujesz by rozbujać samochód do 80km/h na 2-ce niż na 4-ce.
Praw fizyki nie zmienisz.
Chcesz sie nauczyć dynamicznie i ekonomicznie jeździć? 100zl z przesyłką.
http://moto.allegro.pl/wskaznik-podcisnienia-vacum-auto-gauge-smoke-i2263947535.html
el capitan:
Ja szybko przyspieszam i nie bawię się w powolne wkręcanie. Zmieniam biegi przy 2.5 tys - maksymalnie przy 3 tys. obrotów (oczywiście gdy się "bawię" samochodem zmieniam inaczej). Nie jestem przekonany czy powolne wkręcanie na obroty do 4 tys. jest faktycznie tak "ekonomicznie" skuteczne - nie lepiej szybko do powiedzmy 3 tys. i później utrzymywać stałą prędkość?
Chłopaki mniej emocji:)
Nie jestem orłem z fizyki ale nie do końca przekonany jestem kolego do Twoich "wywodów".
rafcio007:
ja również szybko wkręcam do 2,5-3k obrotów i zmieniam bieg, autko dynamicznie w miarę jedzie, a i silnik pracuje ciszej.
[ Dodano: 2012-04-19, 14:39 ]
a nie powinno się właśnie wciskać gazu do oporu i przy 2,5k około zmieniać bieg? Wydaje mi się żę wtedy jest najekonomiczniej i w miarę dynamicznie. Wtedy auto dość szybko się rozpędzi do ekonomicznej prędkości 90-100km i chyba oto chodzi.
Jacaw:
--- Cytat: "ZacnyRycerz" ---Głupoty opowiadasz Jacaw.
Powoli wkrecaj do 4 tyś to sam sie przekonasz, tylko powoli.
--- Koniec cytatu ---
Może i głupoty, jednak to Tobie pali 8,5 litra. Druga sprawa to właśnie pytanie czy powoli, czy szybko ? Czytałem wiele materiałów o ekonomicznej jeździe i tam zawsze było napisane, aby w miarę szybko uzyskać docelową prędkość i ją trzymać - moje doświadczenie praktyczne raczej to też potwierdza. No i kluczowe, w jaki sposób sobie wyobrażasz wkręcać powoli do 4000 w mieście ? Moim zdaniem jest to niewykonalne, a przynajmniej tam gdzie ja jeżdżę - w większości musiałbym hamować zanim doszedłbym do tych 4000. I jeszcze jedna rzecz: patrząc na wskazania komputera zdecydowanie mniej mi pali np. na 4 i 2000 niż 3 i 2500. Inna rzecz, że oczywiście jak trzeba szybko przyspieszyć, to wiadomo, że się ciągnie obroty w górę na niższym biegu, ale jak już uzyskamy pożądaną prędkość to ekonomiczniej jest wrzucić wyższy bieg. Jak nie wierzysz to sprawdź ile Ci spali jadać na 5 i 2000 i potem daj 3 i 3000 - czy coś w tych okolicach, tak aby oczywiście prędkości była taka sama.
No i jeszcze sprawa, o której wspomniano powyżej, przy 4000 to i20 jest już dość głośny i choćby dlatego wolę go trzymać w okolicach 2500.
Nawigacja
[#] Następna strona