waszek, mam ten sam dylemat
Najchętniej kupiłbym coś do 65 000, za gotówkę. Jednak, wbrew pozorom, nie ma tu dużego wyboru. Można kupić coś zajechanego, ale ja szukam bardziej 3, max. 4 latka, z przebiegiem kilkadziesiąt tysięcy km. No i robi się problem, bo nagle wybór wśród większych aut jest mały. Odpadają zlepki z USA, do których często w Polsce nawet nie ma części.
Z kolei jak bym miał brać nowe auto, to chyba tylko Skodę Superb (tylko ten wygląd jest tak nudny, że szok
). Leasing na 3 lata mają w opcji 101% i lepszej oferty na rynku nie ma. Za 110-120 tysiaków ma się doposażoną wersję Style, z klejonymi szybami itp (niedawno robiłem konfigurację). Tylko, że robię za małe przebiegi (ok. 20-25 000km) rocznie żeby brać nowe auto. Jak ktoś wali po 50, to mu się ta strata na wartości zatrze. U mnie to by było nieopłacalne i lepiej szukać takiego 3 latka, który już te 30-40% stracił, a nadal to żwawe auto.
Jutro pojadę do jednej firmy bo się okazało, że mają i Superba Style na placu i i40 i Tucsona. Zobaczę z ciekawości jak to wygląda.
Optycznie z kolei, najbardziej podoba mi się Talisman, ale ma tyle wad fabrycznych, że musiałem go sobie odpuścić. Auto gorsze niż Laguna II i niedawno ktoś mówił, że to najgorsza Renówka jaką wyprodukowali w historii. Gówienko opakowane w ładną karoserię.
[ Dodano: 2019-03-01, 20:14 ]Podjechałem dzisiaj do salonu Hyundaia bo nie wytrzymałem
Generalnie, moim zdaniem, i40 jest dużo fajniejszy od Tucsona. Nawet w wersji sedan, bagażnik jest większy, wygląd wnętrza jest taki jakby przyjaźniejszy, bardziej dopracowany. Tucson jest taki trochę jakby budżetowy (nie chodzi tyle o jakość materiałów, co o design). Poza tym, jakoś dziwnie mi się siedziało (słaba widoczność). Zanim w wakacje miałem na trochę i40, to jeździłem kilka dni Kadjarem (niby konkurent Tucsona). Kadjar był mega sympatycznym i fajnie się prowadzącym autem (bolało tylko spalanie, równiutkie 10l/100 w cyklu mieszanym, ale to chyba przez kijowy silniczek 120 czy 130 kucy w benzynie z automatem). Jakością materiałów, jak dla mnie, Kadjar bije na łeb również i40.
Obejrzałem też sobie dzisiaj Superba w wersji Style, Mondeo, Passata B8 na full wypasie.
Na placu boju został tylko i40 oraz Superb. Co kupię, zależy od tego co prędzej mi się trafi w wersji jakiej szukam i w rozsądnych pieniądzach. Za i40 przemawia wygląd, niższa cena oraz raczej mniejsza awaryjność. Za Superbem, cała reszta