Serwis zachował się w porządku i to się im chwali, choć na początku nie widzieli problemu. Co do tego, że wypalanie przerywa się po dłuższym postoju - to u mnie fakt, ale dzieje się tak tylko bliżej końca procedury, na przykład: jeśli standardowo zajmuje ona 25-30km, a złapie mnie korek po 20km, to wypalanie się samo zakończy, a następne będzie zainicjowane szybciej niż gdyby to miało miejsce gdybym wcześniej przejechał te 30km z wypalaniem. Najbardziej wkurza mnie w tym wszystkim to, że wiedzę o tym jak to dziadostwo działa, trzeba zdobywać samemu. No i rzeczywiście, są inne diesle z większą pojemnością tej nieszczęsnej puszki. Odpowiadając na pytanie dotyczące czasu wymiany filtra - długo, siedziałem w serwisie ponad 5 godzin.
A co to za środek z Liqui Moly konkretnie?