z tym zasięgiem to chyba faktycznie jakaś częsta dolegliwość, u mnie poszło całkiem zgrabnie...
Zacząłem tak jak wszyscy podpowiadali od mocowania w dachu, dostać się tam graniczy z cudem, nawet przez lampkę.
Nie da się tego zrobić nie uszkadzając/wyginając podsufitki, co później brzydko widać.
Po sprawdzeniu że tam jest wszystko ok, przerzuciłem się na radio. I to tam był problem!
Wtyczka kabla antenowego miała złamany bolec. Niby wszystko wyglądało na ok, ale gdy złapałem drucik to wyszedł.
Po wymianie końcówki jak ręką odjął.
Niepotrzebnie kombinowałem z dłuższymi batami, zacząłem już oglądać wzmacniacze antenowe, a problem był taki błahy.
Fabryczny bat mimo że krótki jest naprawdę wystarczający!
[ Dodano: 2016-12-12, 22:22 ]
arapaho, jedno co mi jeszcze przychodzi to tak najprościej
sprawdź miernikiem czy kabel nie jest przerwany, a kto wie...