Autor Wątek: Wadliwy katalizator efek końcowy zatarty silnik GDI  (Przeczytany 142176 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline robaszek127

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 1846
Odp: Wadliwy katalizator efek końcowy zatarty silnik GDI
« Odpowiedź #255 dnia: Dzisiaj o 15:40:03 »
Po części też wina tego Eco jazdy zalecanej przez komputer i zmiany biegów przy niskich obrotach. Duża  część osbób pewnie jeździ tak bo myśli, że oszczędza paliwo. A tu sam patrzyłem to gdzie myślę nad zmianą biegu z 5 na 4 to mam strzałkę do góry czyli by włączyć 6. A to tylko pewnie 1200 obrotów jest. Tak zajeździ się każdy silnik a szczególnie łatwo takie gdi z ich uboga mieszanką na niskich prędkościach.

Offline daniello1234

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 148
Odp: Wadliwy katalizator efek końcowy zatarty silnik GDI
« Odpowiedź #256 dnia: Dzisiaj o 17:27:51 »
W punkt
Normalna jazda  takie eko  wymierny efekt końcowy.
Może troszkę w litrach aie zaoszczędzi
Ale rozłożone w czasie może okazać sie ze to niezbyt dobry pomysł.


Offline rafisz

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 58
Odp: Wadliwy katalizator efek końcowy zatarty silnik GDI
« Odpowiedź #257 dnia: Dzisiaj o 19:08:57 »
w sumie z tymi obrotami to macie rację, w moim i20 ten asystent zmiany biegów podpowiada jazdę z takimi obrotami że tłoki mało bokiem nie wyjdą gdyby się tego stosować, no i póki na pokładzie jest manual i kierowiec ma choć trochę oleju w głowie, to będzie utrzymywał normale obroty, a co gdy jest automat? ogólnie wniosek jest jeden - kupujesz używane auto to jak ognia unikaj wszelkich pizdowatych silniczków typu 1.2 i mniejszych w samochodach segmentu C i wiekszych (ja uważam że we współczesnym  C segmencie powinno być 1.8 najmniej i zdania nie zmienię), a jeżeli już musisz taki bo nie ma wyboru, to szerokim łukiem omijaj wszystko co ma automatyczna skrzynie bo prawie na 100% będzie bardzo kosztowny problem z silnikiem...
historia zatoczyła koło i teraz ponownie tak jak kiedyś, auta z przebiegiem 200k+ km będą niesprzedawalne, tyle że kiedyś winne było cofanie liczników, no bo nie wiadomo z ilu skręcili, a wszystko miało okolice 200k na "budziku", a obecnie? kto kupi auto z takim przebiegiem, skąd wiadomo jak ktoś ( sensie sprzedający) tym jeździł, jak zmieniał oleje, przecież to proszenie się o drogie kłopoty za własną kasę, no i automat to na dzień dobry do skreślenia przy szukaniu samochodu
« Ostatnia zmiana: Dzisiaj o 19:22:55 przez rafisz »