mam od trzech lat zrobiony tuning i nic się nie dzieje z silnikiem ale trzeba trochę myśleć jak wykorzystać moc bo pierwsze jak coś poleci to na pewno sprzęgło. Wszystkie samochody miałem wzmacniane i żadnemu nie padł silnik. Natomiast nie rozumiem wpisu, że po tuningu samochód więcej pali 1,5 litra to jest jakaś bzdura. Na różnych forach można wyczytać, iż przeciwnie mniej palą u mnie jest to ok. 0.5 - 0.8 litra przy dotychczasowej jeździe. Natomiast przy wyprzedzaniu jest mega komfort. Sanciaki to nie bolidy F1. Wracając do spalania jeżeli tuning jest źle zrobiony klientowi pokazuje się wykres ile to przybyło a następnie sam właściciel w to uwierzył to go butuje i samochód więcej pali to proste. Dobrze by było w takim przypadku podjechać na inna konkurencyjna hamownię i potwierdzić to za co zapłaciliśmy, a o takich przypadkach słyszałem pozdrawiam wszystkich.