Autor Wątek: Dziwny zapach z nawiewów  (Przeczytany 5512 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

nowy123

  • Gość
Dziwny zapach z nawiewów
« dnia: 28 Styczeń 2017, 09:07:01 »
Witam, problem dotyczy IX35 benzyna 1.6 na gwarancji, rocznik 2013. Po ciężkich mrozach pojawił się dziwny zapach z nawiewów. Nie czuć go od razu, tylko jak silnik nabierze temperaturę około 90 ( normalne wskazanie). Czuć wtedy taki niby słodki, niby jak olej silnikowy. Zapach jest też w komorze silnika wyczuwalny bardzo po stronie od pasażera.
Poczytałem forum i pojechałem do serwisu Hyundai i tam rozczarowanie. Wyczyścili klimę, zmienili filtr kabinowy, sprawdzili szczelność  układu chłodzenia i powiedzieli że jest ok, a zapach to kwestia gustu. Jednak nie da się z nim jeździć. Doradzili mi żebym umył silnik. Myślałem że serwis to ludzie na poziomie. Przyjechałem z problemem, a oni że nic nie poradzą.
Zapach nie zawsze się pojawia, raz jest czasami go nie ma.
Nie mam żadnego pomysłu. W serwisie umyli mi osłonę do silnika, żadnego zwierzęcia nie znaleźli. Proszę o pomoc.

Offline MrQ

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 85
Dziwny zapach z nawiewów
« Odpowiedź #1 dnia: 05 Luty 2017, 21:04:45 »
Opisane objawy kojarzą mi się z nieszczelnością nagrzewnicy.

Offline belgrano

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 105
Dziwny zapach z nawiewów
« Odpowiedź #2 dnia: 05 Luty 2017, 21:39:57 »
Zobacz czy w zbiorniczku nie ubywa płynu chłodzącego.

Mikołaj

  • Gość
Dziwny zapach z nawiewów
« Odpowiedź #3 dnia: 12 Luty 2017, 18:47:21 »
Witam.
Miałem coś podobnego w poprzednim samochodzie, załatwiłem odkurzaczem po wyjęciu filtra kabinowego, a potem popryskałem płynem do dezynfekcji klimy.
Spróbuj może to lepiej zrobisz niż fachowcy.
A tak przy okazji, w którym miejscu w ix35 znajduje się filtr kabinowy.

Offline kosmos2011

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 8169

billbill666

  • Gość
Dziwny zapach z nawiewów
« Odpowiedź #5 dnia: 13 Luty 2017, 13:37:13 »
Nowy 123 jeśli nic nie znaleźli w komorze silnika,poziom oleju,płynów w normie,klima ok to pozostaje Ci szukanie zwierza(mysza,np) pod kokpitem.Tak miałem w Yarisie,auto nówka,użytkowane od 01.2004,smród słodkawy pojawiał się okresowo(szczególnie przy niżowej pogodzie),dochodził z kolumny kierownicy,później przeszedł w bardziej mdły,bez otwartego okna nie dało się jeździć,bo można było pawia puścić.W ASO TOYOTY wydarli cały kokpit i znaleźli rzekomo myszę padniętą na obudowie radia.Taka wersja oficjalna(było to w 10.2004)Druga strona problemu,po dwóch,trzech latach gdzieś na necie doczytałem,że Toyota w owym czasie używała na pierwszy montaż wiązek elektr. z wadliwym plastikiem.Użytkowałem Yarisa jeszcze przez 2.5 roku i nigdy więcej podobny problem się nie pojawił.Tu na Twoim miejscu bym się skupił i naciskał ASO HULTAJA na szukanie i rozwiązanie problemu.

nowy123

  • Gość
Dziwny zapach z nawiewów
« Odpowiedź #6 dnia: 23 Luty 2017, 13:35:49 »
Byłem w serwisie i powiedzieli że to zapach pochodzenia zwierzęcego. Odebrałem samochód i zapach zniknął. Po 2 tygodniach pojawił się znowu na 1 dzień. Rano przed uruchomieniem samochodu czułem go nawet koło samochodu. Wieczorem zniknął. Wygląda to na jakiegoś zwierzaka. Ale dlaczego poprzedni samochód był wolny od tego zapachu, chociaż parkowałem w tym samym miejscu przez wiele lat. Jak coś odkryję czy znajdę to napiszę. Dzięki za zaangażowanie.

Offline weuek

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 1096
Dziwny zapach z nawiewów
« Odpowiedź #7 dnia: 24 Luty 2017, 05:19:20 »
Może w poprzednim samochodzie było mniej plastików/osłon przewodów wykonanych częściowo z mączki kostnej. To powszechna metoda produkcji w Azji. A zwierzaki to przyciąga. Dowiedziałem się tego od weterynarza, który tak tłumaczył gryzienie kabli przez zwierzęta domowe.

Albo poprzedni miał więcej osłon od spodu i bardziej zabudowane nadkola. Na przykład, do mojego diesla trudniej zwierzakowi wleźć, bo ma dwie osłony silnika od spodu, a one spotykają się z nadkolami i jest bardzo mała dziura tylko od strony dwóch rolek paska alternatora i z drugiej podobna od strony końca skrzyni. A w poprzednim benzynowym była taka otwarta przestrzeń pod silnikiem, że zmieściłby się i mały dzik.