Witam, od kilku miesięcy jestem szcęśliwym posiadaczem tucsona jm z 2007 r. Jak dotąf sprawował się nienagannie jednak tydzień temu zacząl fochy. Cięzko to inaczej nazwać.
Objawy są takie że całkowicie losowo raz na cztery odpalenia nie odpalają wszytskie garczki i auto gaśnie lub chodzi jak dwusuw. Kilka prób rozruchu przy takiej sytuacji zwykle sprawia że auto 'zaskakuje' i już chodzi jak zegareczek.
CZasem przy odpaleniu tylko delikatnie nierówno popracuje 5-10 sec i potem już jest ok.
W czasie jazdy nie słabnie, reaguje na gaz, nie pali więcej, nie dymi aż do kolejnego krztuszenia przy odpalaniu. Raz czy dwa w ciągu kilku miesięcy poczułem w czasie jazdy przez ułamek sekundy 'dziurę' w ciągu, ale nie wiem czy ma to wpływ.
Nie ma związku czy silnik jest ciepły czy zimny. Kidyś odpalił ładnie na zimnym, przejechałem 15 km do sklepu i po 5 min zakupach - d...
Mechanik u którego byłem rozłożył ręce, podejrzewał przepływomierz ale to raczej nie to. Wyczyszczony nic nie zmienia.
Czy ktoś miał podobny problem, wie co to może być ?