Witam,
na początek pragnę się przywitać i pozdrowić wszystkich Hyundai'o (a zwłaszcza Accent'o) maniaków. Staram się nie spamować i pisać jasno i klarownie, ale czasami można nie trafić za moimi myslami.
Accencika mojego mam stosunkowo niedługo i w zasadzie na niego nie narzekam. Z resztą jak tu narzekać, skoro staruszek już ('96) i "uczyły" się na nim jeździć dwie osoby (więc nieźle zarżnięty). Ale ja nie o tym...
Otóż mam kilka problemów, których nie potrafię zdiagnozować właściwie i licze (po cichu) na Wasze doświadczenie.
1) Kopcenie
Od jakiegoś czasu (bliżej nieokreślonego) mój Accencik zrobił się łasy na olej. Żłopie jak smok. Dodatkowo zaczął kopcić tak, że wstyd mi nim rano ruszać. Zostawiam białą chmurę dymu. Jak się przepalą tłoki to jeszcze jakoś ujdzie, ale i tak kopcę.
Bardzo bym nie chciał, ale sądzę, że to uszczelka pod głowicą. Ale czy to możliwe, że na dole silniczek suchy i miska olejowa również? Żadnych wycieków również nie widzę. Natomiast cholernie (przepraszam) smierdzi. Więc pewnie olej leje do silnika i tam się spala.
Myslicie, że słuszna dedukcja i wymiana uszczelki mnie czeka?
2) Stukotanie.
Kiedy hamuję przed światłami (lub w innych okolicznościach przyrody) i jestem "na biegu" to od jakiejś prędkości 50-40 km\h w lewym tylnym kole coś mi stukoce. Jest regularne Łup Łup Łup i samochodem troszkę trzęsie. Jak wrzucę na luz i dalej hamuję jest OK. Na zakrętach, przy przyspieszaniu itp itd jest OK i nic nie stuka.
Macie jakiś pomysł?
3)Elektryka prąd nie tyka.
To moja bolączka. Zbliża się zima, a nawiewy mi działają tylko na 4ce. Pewnie stare przewody są do wymiany, może kości do wymiany... nie wiem i nie mam jak tego ustalić. Znacie może jakiegoś elektryka (Warszawa) - sumiennego i niedrogiego, który popatrzy, dopieści, naprawi i nie puści mnie z torbami?
Mam jeszcze inne problemy - np. w tym samochodzie fabrycznie szyby nie były elektryczne. No ale jak hameryka to hameryka i mam elektryke. Tyle, że muszę wymienić jeden z siłowników szyby (razem z silnikiem) - a serwis nie chce się podjąć naprawy, a ja nawet nie wiem, gdzie taki silnik kupić.
Generalnie bardziej znam się na komputrze niż silniku samochodowym (i samochodach jako takich) więc jeżeli wg. niektórych wykazałem się impertynencją - wybaczcie. Podobno kto pyta, nie błądzi.