Witam! Niedawno pytałem czy Hyundai Getz da radę przejechać dłuższy dystans.
Radę dał staną mi tylko raz i na chwilę 40 km od domu gdy już wracałem.
Opiszę sytuację tak dobrze jak tylko potrafię.
Ruszałem z pod świateł, biegi zmieniałem następująco (Obroty rejestrowała wtyczka do aplikacji Torque. Wtyczkę tworzę razem ze znajomym specjalnie Getza 1.1 jak skończymy to udostępnimy)
BIEG I - 4 231 obrotów
BIEG II - 3 495 obrotów
BIEG III - ZGRZYT STUK i żaden bieg nie chciał wskoczyć.
Więc zgasiłem samochodzik, wrzuciłem na luz i staraliśmy się go zepchnąć pod Lidla, stawiał niesamowity opór więc ostatecznie podjechałem rozruszniku. (Około 20 metrów i potem trzymając sprzęgło zepchnęliśmy autko dalej.) Odpaliłem na wciśniętym sprzęgle i na odpalonym silniku starałem się jechać, bardzo delikatnie puszczając sprzęgło dodawanie gazu praktycznie nic nie dawało. Samochód bardzo szarpał ale na środku ulicy nie mogłem go zostawić były godziny szczytu.
Co się działo: Przy zgaszonym silniku lewarek biegów chodził bez problemu, jednak przy włączeniu jakiegokolwiek biegu na zgaszonym silniku i odpaleniu nie było żadnej różnicy, natomiast przy odpalonym silniku żaden bieg nie chciał wskoczyć, na luzie samochód bez trzymania sprzęgła po prostu gasł i jechał do przodu na rozruszniku Na biegu to samo przy odpalonym silniku i biegu 1-szym przy puszczaniu sprzęgła spadały obroty. Ponieważ wiele do stracenia już nie miałem postanowiłem zaryzykować i mimo zgrzytania siłą zmienić bieg po kilku podejściach wreszcie zaskoczył i udało mi się wrzucić jedynkę z luzu. Udało mi się wrócić do domu jednak odczułem kilka różnic podczas powrotu.
A o to one:
1. Na postoju i podczas jazdy pedał sprzęgła dość mocno drga z częstotliwością około 5-6 Hz
2. Auto strasznie szarpie podczas ruszania na 1 biegu oraz na niskich obrotach, tak jak bym za szybko puszczał sprzęgło i miał by zgasnąć.
Proszę powiedzcie mi co to może być? Podejrzewam sprzęgło. Autko ma przebieg prawie 90 000 km i nie wiem czy sprzęgło było wymieniane.
Moje pytania:
1. Co sprawdzić?
2. Co podejrzewacie?
3. Co zrobiłem źle po awarii?
Pozdrawiam