Forum > Santa Fe SM

[Santa Fe SM] szarpie na niskich obrotach błąd katalizatora

(1/3) > >>

fuszido:
Witam
Pojeździłem troszkę moją santą i znalazłem kilka bolączek mianowicie
Szarpie po zmianie biegu gdy tylko się odrobinkę za dużo gazu da  
Na przykład przy wyjeździe z ronda ma 2 bieg i 3,5 tyś obrotów wrzucam 3 bieg na prostej obroty spadają na około 2 tyś lekko gaz  nogą i zaczyna szarpać delikatnie odpuszczam i zaczyna się powoli powoli bujać rosną  obroty  gdy przekroczy  3 tyś  mogę wepchnąć gaz i zbiera się na 3 biegu do 80 km/h  - więcej nie próbowałem..
To samo z 2 na 3 bieg i dalej czyli z 3 na 4 i z 4 na 5  powyżej 3 tyś normalnie
Nie ważne czy ciepły czy zimny silnik gazu nie mam
Dalej pojawił się błąd kata a mianowicie " P0421 catalyst efficiency fail-b1 "
Podejrzewam że 2 razy ten sam raz mi wykasował koleś w psełdo-warsztacie mówiąc że to katalizator i olać to ...  dawaj 5 dych za diagnostykę i usunięcie bez podania nr błędu....
Wtedy to zakupiłem kabel i mam ten błąd faktycznie choć wcześniej mógł być inny od katalizatora bo
Wyskoczyły one na dystansie około 100 km w porywach do 170 km na trasie przy około 120 km/h w ciągu 2 dni jazdy  - dziennie robię koło 100 km
Nom i chyba największa  niespodzianka dzisiejszego wieczora   -
Wydaje mi się że wpiernicza mi płyn chłodniczy jak oglądałem auto w komisie to było około ful  ja zrobiłem jakieś 2 tysiące może 2,5  i jest poniżej low  minimalnie w zbiorniczku
Co wy na to ??
Troszkę jestem laikiem jeśli chodzi o silniki choć z mechaniką staram się trzymać za pan brat  , więc wole pytać was zanim podejmę jakieś działania czy sam czy dać do mechanika sprawdzonego
Przepraszam za to przynudzanie i pozdrawiam

volcan:
Ten błąd oznacza błąd katalizatora - przyczyn może być kilka. Pierwsza, to wadliwa sonda lambda (lub jej podgrzewanie - bez różnicy - i tak sonda z grzałką to jeden element), druga to np. kłopot z zapłonem - np. któraś świeca nie działa prawidłowo i katalizator jest podlewany świeżym paliwem, trzecia - katalizator ma już dość.

Generalnie - każda z tych przyczyn może powodować dławienie auta, ale jeśli chodzi o szarpanie - może to być problem z zapłonem właśnie (ale powinny wyskoczyć jeszcze inne błędy).

Co do ubytków płynu chłodzącego - możesz kupić tester obecności COx (spalin) w płynie - kosztuje to około 20 złotych, montuje się taką zmyślną konstrukcję na zbiorniczku wyrównawczym, zalewa specjalny płyn (dołączony oczywiście do urządzonka) i odpala silnik. Test jest bardzo prosty - zmiana koloru płynu oznacza spaliny w płynie chłodzącym, czyli po prostu uszkodzoną uszczelkę pod głowicą (albo np. pękniętą głowicę, czy blok).

Moja propozycja - dolać płyn do maksimum, odpalić auto (bez dodawania gazu - po prostu na wolnych obrotach niech pochodzi) z odkręconym korkiem w zbiorniczku wyrównawczym, pozostawić auto na wolnych obrotach przez 10-15 minut. Taka procedura przyspiesza odpowietrzenie układu i jeżeli płyn wyraźnie się nie obniży - można uznać, że układ jest odpowietrzony. Jeżeli później poziom będzie się utrzymywał w miarę stabilnie (a tester spalin niczego nie wykaże) - wszystko jest OK.

U mnie po wymianie płynu chłodzącego, teoretycznym odpowietrzeniu i trasie 250 km poziom z maksimum spadł wyraźnie poniżej minimum - po prostu gdzieś w zakamarkach jeszcze się bąble powietrza utrzymały i dopiero w czasie jazdy układ się do końca odpowietrzył.

wtom:
to nie jest wina sondy, tylko kata. po prostu druga sonda zaczyna "widzieć"  :mrgreen:  . musisz zdjąć kata i zobaczyć jak wygląda wkład, tzn czy nie jest popękany lub już nadtopiony. o ile jest to tylko zużycie, to sondę za katem można oszukać i jeździć (oczywiście diagnosta się przyczepi na przeglądzie). jeżeli natomiast jest to co opisałem wyżej, niestety wkład trzeba wymienić lub wypruć, bo grozi to uszkodzeniem silnika.

co do dławień i szarpań to przyczyna raczej leży w układzie zapłonowym i niestety ECU jest za głupi na zdiagnozowanie tego. zacznij od wymiany świec, jeśli to nie pomoże to kable a ostatecznie cewki, innej drogi na wyeliminowanie nie ma.

co do płynu to jak kolega wcześniej napisał, ale dobrze na początek sprawdzić czy gdzieś nie jest wilgotno, szczególnie otworek w pompie wody i miejsca łączenia komór w chłodnicy.

fuszido:
Witam
Ciężka sprawa z tym  płynem jak samochód zaparkowałem do garażu parę dni temu - w poniedziałek   dopiero dziś ruszyłem auto fizycznie - odpaliłem i kawałek przejechałem po mieście jakieś 5-7 km
Wyjechałem z garażu i zrobiłem inspekcję posadzki  nigdzie ani kropli po postu sucho ani zacieku czy śladu po nim ale jak stał to specjalnie nie ubyło płynu ...
Z ciekawostek  przy zakupie auta ( jakieś 2 tygodnie temu )  płyn chłodniczy wydawał się różowy a dziś jak dolewałem był raczej ciemny żeby nie powiedzieć lekko szary  - stracił barwę dolałem o,5 l różowego nowego lekko ponad stan i wyzerowałem " licznik B "żeby wiedzieć ile ubędzie  na ile kilometrów
Sprawdzałem też  pod korkiem czy jest masełko  - niema
na chłodnicy mam korek jakby termostat odkręciłem i sprawdziłem czy nie jest  może płyn tłustawy ale jakoś normalnie jak woda ...
Myślę że mogło być tak  :
Handlarz wymienił połowę starego płynu co by kolorek trzymał - klient zerknie i powie / pomyśli ooo Niemiec dbał nawet przed sprzedażą wymienił  płyn ...
Mam takie pobożne życzenie by tak było właśnie ... :P że układ się lekko po wymianie zapowietrzył i z tond ten ubytek płynu  - będziemy obserwować dalej ...
Z katem i układem zapłonowym powalczę coś w weakend  pewnie bardziej w sobotę
Może zdejmę kata i zrobię fotkę jak to wygląda wewnątrz
Jeszcze jedna rzecz czy my mamy 2 katalizatory ??
Jeden zaraz za kolektorem  na pewno ten z sondami.
Potem idzie rura ,  giętki łącznik , rura z zgrubieniem niby tłumik niby drugi katalizator i środkowy tłumik
Dalej do niego dokręcamy tłumik końcowy tak to widzę nawet na prospektach.  
Co to jest to coś pomiędzy łącznikiem a środkowym tłumikiem ?
Dziękuje wszystkim za wyrozumiałość przydługich opisów  i ogólnego bełkotu...
Zachęcam do komentowania oraz innych porad
Pozdrawiam

wtom:
pod autem masz pewnie drugi kat, ale to nie on się zgłasza  :-P . "błąd skuteczności" oznacza, że sonda za 1 katem wykrywa, czyli wkład nie daje rady z jakiegoś powodu. co do płynu, to zobacz czy jak po nocy odpalasz to nie pojawia się dymienie z rury na biało. uszczelki sypią się na kilka sposobów, więc objawy są różne, np. płyn tylko kapie sobie do cylindra i wtedy masz olej czysty i ciśnienia w układzie nie musi wcale łapać. jak wykręcisz świece to zobacz czy nie masz którejś umytej  :mrgreen:, po rozgrzaniu sprawdź czy węże gumowe nie są twarde, powinny dać się ściskać (oczywiście z pewną siłą). na początek weźlatarkę i na zimnym silniku popatrz sobie wokół silnika, węzy i chłodnicy co widać, nie zawsze kapie.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej