cinek1
Rzecz w tym, że to już trzecie podejście, tj. aktualnie jeżdżę na trzecim reflektorze po wymianie. Pierwszy używany kupiłam u gościa X. Kolejne dwa w innym miejscu. Zatem już raz reklamowałam w tym drugim miejscu:) Pewnie, ze dają gwarancję. Ale pojadę kolejny raz, to mnie wyśmieją

, ze robię problem z niczego. A wiem, że jak to tak zostawię, to reflektory długo nie pożyją, bo skoro parują, to jest w środku wilgoć.
ParadoxalShadow
z salony nie wyjeżdżałam, to nie wiem

, ale jak już pisałam, z reflektorami które były oryginalnie na samochodzie po zakupie takich problemów nie miałam. Wiadomo, że w trakcie eksploatacji różne rzeczy się zdarzają i trzeba niekiedy coś wymienić. Akurat padło na reflektor, ale nie sądziłam, że taki cyrk będzie. Kusi mnie zakup nowego, ale obawiam się, że będzie to samo i pieniądze wyrzucę w błoto.
Dlatego pytam, czy jest ktoś, kto miał ten problem i po kilku tygodniach eksploatacji reflektor przestał parować (po wymianie na używany, nie nowy).