Witam. Świąteczna wizyta w Polsce wykończyła akumulator. Mrozy wpłynęły na żywotność baterii. Część była na gwarancji, ale w serwisie dwukrotnie odmówili wymiany( brytyjskim aso), zasłaniając się miernikiem do sprawdzania akumulatorów. Wskazania jednoznacznie wskazywały na poprawne działanie. Ktoś może pomyśleć, że przyczyna tkwi w obciążeniu- nie, ponieważ na nowy aku nie mam już niespodzianek z uruchamianiem auta.
Chciałbym też obalić mit, że po wymianie nowej baterii trzeba programować piloty centralnego zamka- nie trzeba. Wszystko działa poprawnie.
Na zdjęciu oryginalny akumulator z miarą wysokości.
Teraz mam 70Ah, 540CCA, o podobnych wymiarach gabarytowych.