Forum > i40 VF
[i40 VF] Akumulator - kilka pytań - i40
tygrysek13:
Kolego ELETomek, twój wpis nic nie pomaga. Zadałem konkretne pytania i oczekuję konkretnych odpowiedzi. Przeczytałem cały temat, Wiem, że kolega się przejechał na zakupie w necie, ale ja pytam o konkrety. Strony w sklepach internetowych sobie przejrzałem, dlatego postanowiłem zapytać tutaj.
kielta82:
tygrysek ale do tego dochodzi ci koszt wysyłki no i trza doliczyc za akumulator ktory trzeba oddac,no chyba ze ty im wyslesz swoj stary,ja osobiscie wczoraj kupiłem akumulator w sklepie typowo ktory sie tym zajmuje,podjechalem najpierw sprawdzili stary zanim kupiłem,ja mam system start stop moc 70 amh i koszt 720 zł ,wymiary wystraczy mniej wiecej swoj zmierzyc co i jak,ja tak zrobiłem i nie podowałem kobiecie przez tel. jaki mam sprawdzila w katalogu i mi powiedziala zgadzalo sie
robaszek127:
Jeśli chcesz kupić aku przez net to nie bierz futury a polski dostępny na allegro aku formy kozak. Ma dobre opinie i jest sporo tańszy od futury. Brat brał tak i mu śmiga. Wcześniej napalony był i kupił drogą futurę blisko w sklepie. Padała już na gwarancji i oczywiście reklmacje odrzucano.
Sam kupiłem do getza w promocji w markecie za całe 100zł 45ah i to nie leżaki bo cała paleta była do kupna.
Z drugiej strony zamiast futury lepiej kupić vartę sylver lub boscha s4.
Piszę ze swoich doświadczeń a nie z opinii w necie.
MD13:
Vervę to większość odradza. Jak ja kupowałem to sprzedawca mi mówił że ilość reklamacji verwy wzrosła. Ja miałem vervę silver w corollce . Kupiłem nówkę i po 2 latach już tak nie trzymała .
tygrysek13:
Witam Was po przerwie. Niestety na komórce nie mogę odpisywać, bo wyskakuje mi jakiś błąd.
Ale wracając do tematu. Futury nie kupiłem, bo nie było pod azjatyckie ani w stacjonarnym, ani w necie. Miałem zamiar kupić Vartę, ale też miałem problem ze znalezieniem w dobrych pieniądzach z dostawą. Potrzebowałem na necie kupić, bo chciałem wziąć na raty razem z innymi rzeczami.
Wybór padł na akumulator TUBORG. Polska konstrukcja z Mielca, na amerykańskiej technologii ponoć. Opinie mają dobre na necie i 3 lata gwarancji. Model to Tuborg TA-570-412. 70 Ah i 630 A rozruchu. Wymiar identyczny jak oryginała. Akumulator jest z korkami, więc, można sobie zaglądnąć z czasem i wody dolać. Cena? Mnie wyszło 375 zł z przesyłką i bez zdawania starego (tak wyszło, bo jeszcze firma nie miała podpisanej umowy na odbiór przez kuriera, więc mi nic nie policzyli). Autko teraz dużo lepiej odpala, nie ważne, czy zimny silnik, czy gorący.
A teraz mam pytanie dodatkowe. Czy jest możliwość, że w jakiś sposób przez padający akumulator auto gorzej jeździło? Po wymianie (mimo, że w międzyczasie nie tankowałem auta, więc paliwo to samo) auto zrobiło się żwawsze. Lepiej przyspiesza, tak jak powiedzmy jeszcze rok temu. Nic więcej prócz aku nie wymieniałem, więc pomyślałem, że to przez to, tylko nie wiem jaki wpływ mogłoby to mieć? Pomyślałem, że może jak akumulator jest padaka i nie ma pojemności, to elektronika w jakiś sposób chroni go przed przeładowaniem i obciąża pracę silnika, ale to moje domysły tylko.
Nawigacja
[#] Następna strona