Może odbiegnę od głównego tematu, ale dopowiem coś do postu wyżej:
Jakieś pół roku temu wziąłem kanister o pojemności 20l bez zaznaczonej podziałki, pojechałem na Orlena, zalałem 20l i zaznaczyłem markerem ile było paliwa. Następnie pojechałem tam gdzie mają paliwo dosyć tanie, do tego można kupić wynalazki typu opał itp, ale to stacja nie powiązana z żadną marką, a do tego na uboczu. Poprosiłem o zalanie równych 20l, tak też wskazywał dystrybutor, a w domu... okazało się że brakuje ciut do 18l. Nastepnie pojechałem na Petrochemię Płock, tam gdzie zawsze jest taniej o 15-20gr w porównaniu do stacji w promieniu 50km i również wlałem 20l. Okazało się że było ponad 21l, a do tego cena paliwa bardzo atrakcyjna.
Paliwo wszędzie mają dobre, korzystam ze wszystkich stacji od lat i ze znajomych nikt nie miał zastrzeżeń, więc przyjmuję że w żadnym wypadku nie było chrzczone.
Tak więc jak widać każdy używa innej miary bo pomiędzy stacjami potrafi być 15% różnicy, a to już ma znaczenie, zwłaszcza czym więcej paliwa się zakupuje. A i proszę mnie nie krytykować za to że przyjąłem ilośc paliwa zakupioną na Orlenie jako podstawową i miarodajną bo chodziło mi o to aby mieć porównanie i zauważyć rozbieżności, a nie sprawdzać każdą stacje dokładnie co do kropli. Chociaż w planach mam wykoananie pomiarów szczegółowych, ale to raczej trudne do wykonania, bo aby to było dokladnie wykonane to wypadałoby zakupić ze 100l.
Powracając do tematu: jak powinno wejść 75l, a do tego dodać w skrajnym przypadku 15% błędu na stacji, to już się mieści ponad 86l, więc nie ma się co dziwić, ale fakt że to już dużo. :-)