[i20 PB] [i20 PB] podwyższone spalanie ...mrozy ? - słabe ogrzewanie

[djpit]

Witam, mam i20 1.2 78KM - obecnie przy tych mrozach ( +/- 23 st. C) auto przejechało mi ok 150KM mniej niż przy temperaturach bliskich 0 st....  Czy ktoś z was zauważył taki potworny apetyt na paliwo tej jednostki ?

Jeżdżę normalnie ale jak się tylko da stosuję Eko-driving.

Dodatkowo - mam do pracy 25KM - ciepło w aucie robi mi się dopiero jak już jestem prawie na miejscu... (po 8 godzinach jak wracam nagrzewa się szybciej)
- wiadomo że mróz 20st. Ale znajomi mają starsze i nowsze auta  - i im się po 3 KM dobrze nagrzewa.... :/

prosiłbym o wasze zdania na ten temat i ogólnie jednostki (wrażenia)

[Kucol]

no cos jest nie tak może termostat padł  niech się jeszcze wypowiedzą posiadacze i20

[djpit]

termostat raczej mało prawdopodobne... roczne auto - aczkolwiek sprawdzę węże czy nie są ciepłe przy chłodnicy.
Mam zasłonięte wloty z przodu - ale efekt taki sam jakby ich nie było.

[de_assis]

Ja mało jezdze, wiem trudno mi ocenic czy więcej pali ale jestem raczej pewien ze bierze sporo wiecej bo takie mrozy. Co do ogrzewania to jest tragedia. Strasznie dlugo sie nagrzewa, nie napisze ze z 20km, ale pięc na pewno, a zeby bylo gorąco to z 10siec km,  mysle ze nie przesadzam. Przypuszczacie, ze to wina jakiegos podzespolu? Ja bym sie sklanial raczej ku temu, ze to auto tak ma i tyle.

[el capitan]

Spalanie u mnie w 1.4 o około 0,5 litra większe na 100 kilometrów. Co do ogrzewania to ciepło robi się po około 5 minutach. Silnik osiąga właściwa temperaturę po około 3-4 kilometrach jazdy.

Jeśli jednak chodzi o subiektywna ocenę to w mojej Astrze F przy takich mrozach jest znacznie cieplej - nawiew dosłownie parzy a tutaj tylko grzeje.

[Leszek_S.]

Co prawda mam Terracana, ale też tak mam... samochód rozgrzewa mi sie dopiero po jakichś 10 km przy tych mrozach a wcześniej rozgrzewał sie juz po 2. Spalanie wzrosło z 10 do ok 12l/100 km czyli wzrosło 20%. Do pracy dojeżdżam 20km... Nie doszukiwałbym się jakieś awarii, te mrozy tak dają w kość ;-)

[Grzech61]

.....Spalanie wzrosło z 10 do ok 12l/100 km czyli wzrosło 20%...... te mrozy tak dają w kość ;-)

U mnie ze wzrostem zużycia paliwa jest to samo  :-(  natomiast ciepłym zaczyna dmuchać po około 3 km  :mrgreen: .Do roboty też mam przeszło 20 km,ale nie marznę

[Kurako]

w gacku spalanie okolo 8/100. Jak jade do dziewczyny 5.5 km to pod koniec trasy juz mi ciepło, albo nawet za ciepło

[Leszek_S.]

ciepłym zaczyna dmuchać po około 3 km

Ciepłym, ciepłym... tak to i u mnie dmucha :-P ja liczę do pełnego nagrzania czyli wskazówka temperatury ciut poniżej połowy miernika :-P ;-) wtedy to dopiero daje gorącym aż się dotknąć nie daje wylotów powietrza :mrgreen:

[Grzech61]

Ciepłym, ciepłym... tak to i u mnie dmucha :-P ja liczę do pełnego nagrzania ....... wtedy to dopiero daje gorącym aż się dotknąć nie daje wylotów powietrza :mrgreen:

No widzisz,każdy rozumie inaczej.Dla mnie 21 st w samochodzie to max.Przy takich mrozach to nie ma bata,żeby samochód po 3 km gorącym powietrzem dmuchał - zwłaszcza diesel.Ale generalnie u mnie nie jest źle  :-D

[Kurako]

mój ma pełne nagrzanie po około 4.5 km ;p.

rozwiewam watpliwosci, jak bedzie sie stalo na luzie, i ciskalo pedał gazu, to auto sie nie nagrzeje szybciej, ani tez nie bedzie dawalo wirekszego pradu, np. podczas odpalania na kable :d tak tylko pisze, bo ostatnio jak kolesia reanimowalem na ulicy (jegho auto) to mi kazał gaz deptac ;d i prawie sie z nim nie poklocilem ;d

[Grzech61]

.... Jak jade do dziewczyny 5.5 km to pod koniec trasy juz mi ciepło, albo nawet za ciepło

Ciebie to już sama myśl grzeje,bez względu na to ile stopni za oknem  :mrgreen:

[Leszek_S.]

bo ostatnio jak kolesia reanimowalem na ulicy (jegho auto) to mi kazał gaz deptac ;d i prawie sie z nim nie poklocilem ;d

Kazałbym mu znaleźć gościa z Polonezem i zabrałbym kable :mrgreen: ;-)

A na poważnie to jeśli miał duży silnik to tak może być. Miałem taki przypadek, że 1,5 l Lantrą uruchamiałem 2.2l diesla.... Jak mu nie depnąłem po garach to w momencie kiedy koleś przekręcił stacyjkę, żeby zakręcić rozrusznikiem to mi silnik zgasł :shock: było tak duże obciążenie prądowe ;-) Także koleś wiedział, że dzwonią w którymś kościele tylko nie wiedział w którym :mrgreen:

[Kurako]

ale on argumentował to tak, deptaj panie, to mi sie szybciej naładauje

[ Dodano: 2012-02-05, 12:35 ]

.... Jak jade do dziewczyny 5.5 km to pod koniec trasy juz mi ciepło, albo nawet za ciepło

Ciebie to już sama myśl grzeje,bez względu na to ile stopni za oknem  :mrgreen:

coś w tym jest ale jak wracam od niej to mam to samo

[Kam-mil]

Jak jest mróz -20 to mój i20 1,2 pali 10 po mieście. Mój rekord to10,9.
A mój rekord w drugą stronę to latem na trasie 5,2.