Forum > Zakup Hyundaia
[i40 VF] Jaki silnik i wersje polecacie?
Bartek_wroc:
Dzisiaj odbyłem jazdę (jedna po drugiej) Mondeo i Talismanem. Mondeo w środku to dramat. Kiepskie materiały i takie to bez polotu. Talisman po jeździe jeszcze bardziej mnie w sobie rozkochał i podjęliśmy decyzję o jego zakupie :) Fantastycznie się prowadzi. Piękny środek (w moim odczuciu). Teraz tylko zostanie mi czekać na odpowiednią konfigurację i kolor i finalizuję zakup. Na szczęście, łatwiej go upolować niż i40 :)
Tak więc, zmykam z tego forum, przynajmniej dopóki kiedyś nie kupię Hyundaia ;)
Pozdrawiam wszystkich
kacluk1987:
obyś tylko serwisu nie odwiedzal zbyt często jak petrolhead z youtuba.. on przerabiał temat z talizmanem dość obszernie..
Bartek_wroc:
Ten koleś?? Daj spokój. KAŻDY podaje go za przykład tego, że Talisman jest do bani. A to tylko 1 człowiek, który moim zdaniem, mocno przesadzał w tym co opowiadał. Poza tym, kupił auto demo. Czego się spodziewał? A jeszcze jeśli to było np. demo po prasówce to w ogóle dramat. Nikt normalny nie kupuje takiego samochodu. Kolejna sprawa, że on to chyba kupił jak Talek wszedł na rynek, a tak naprawdę każda marka ma problemy po wypuszczeniu nowego modelu, którego tak naprawdę, testuje na kierowcach. Mi np. otwarcie powiedzieli w salonie Skody, że np. te nowe benzynowe silniki 150KM ciężko ocenić i cokolwiek o nich będzie można powiedzieć za 2-3 lata jak sporo użytkowników je kupi i będzie eksploatowało.
Przeanalizowałem wszystkie za i przeciw. Największym problemem jaki mnie martwi to to, że szyba przednia potrafi pęknąć bez powodu. Co prawda nie jest to jakieś często spotykane, ale się zdarza.
Auto podoba mi się do tego stopnia, że przeboleję nawet ten silniczek 130KM (na jeździe byłem mega zaskoczony jak się zbiera od dołu; gorzej trochę było powyżej 80-100km/h). Ogółem jednak wrażenia były zbliżone do i40, a nawet oceniłbym go jako lepiej się zbierający.
No cóż, nigdy nic nie wiadomo na jaki egzemplarz trafię. Jednak jak kupowałem C5 to też znajomi się pukali w czoło, że biorę Francuza. Efekt taki, że ja nic nie naprawiałem bo oprócz 2 uszkodzonych czujników parkowania, nic się nie zepsuło, a szwagier chciał mieć "prestiż" bo jest kierownikiem w jednej firmie i kupił sobie kilkunastoletnie Audi A4 sport line, silnik bodajże 3.0. Już wydał grubą kasę na naprawy. A zapłacił za ten szajs raptem 8000zł mniej niż ja za C5 :)
kacluk1987:
Wiesz nie tylko on jeszcze kilka innych osób narzekało na talizmana..
Ale najważniejsze że Ty będziesz zadowolony- ty będziesz tym jeździł.. Mi talizman nie leży. a co do francuskich aut moim zdaniem są dużo do przodu przed niemcami..
Nie ma aut/silników które się nie psują.. Ja w uk nabyłem bmw e60 530d z podobno niezniszczalnym silnikiem m57 i w aucie psuło się chyba wszystko radio, telefon modół bt i głowica silnika:) Poprzedni polak musiał je strasznie zaniedbać..:)
Więc nie pozostaje nic jak życzyć bezawaryjności..
Ps z jakim silnikiem i skrzynią będziesz miał talizmana?
[ Dodano: 2019-03-16, 21:23 ]
Przypomniało mi się.. jeszcze "Leszek OnAir!" on też walczył z talizmanem i chyba nówkę miał..
Bartek_wroc:
Ja chcę koniecznie manual, więc tutaj najmocniejszy dostępny silnik to 130KM, diesel. Podobno świetna jednostka. Nigdzie znalazłem ani 1 złej opinii na jego temat. Problemy były z silnikiem 160 bo się pocił, ale to już wyeliminowali, no i z benzyniakami. W każdym aso mi mówili,że 130+manual to najlepszy wybór jeśli chodzi o bezawaryjność. A najbardziej tego oczekuję od auta, na które mam wyłożyć min. 70 000.
Z ogólnych problemów są jeszcze przypadki nieotwierania klapy bagażnika nogą (ale ja biorę sedana, nie kombi, więc mnie to nie dotyczy), problemy z bezkluczykowym otwieraniem drzwi (dla mnie to nie problem bo co za problem nacisnąć guzik na pilocie i otworzyć auto jak każde inne?). Ludzie często wymyślają pierdoły, że komuś coś gdzieś skrzypi, trzeszczy itp. Ja nie jestem aż tak przewrażliwiony.
Wczoraj jechałem Talibem z 2017 i może dlatego, że przyzwyczaiłem się do C5, ale dla mnie było naprawdę świetnie, jeśli chodzi o komfort. No i wyciszenie o wiele lepsze niż w Mondeo (mimo, że jechałem wersją Zen, a dopiero Initiale Paris ma klejone szyby).
No i ten wygląd...pokochałem ten samochód jak tylko go zobaczyłem :P tylko później właśnie negatywne opinie w necie mnie zniechęciły. Jednak po głębszej analizie za i przeciw, decyzja zapadła :)
Auto kupię oczywiście z polskiego salonu, najlepiej od któregoś z dilerów. Przynajmniej historia znana, a auto będzie jeszcze na gwarancji.
Nawigacja
[#] Następna strona