Co do LPG opisze Wam moje poprzednie auto... Lantre 2.0 97r. kupilem ja z orginalnym przebiegiem 108K od swojego pracodawcy (auto sluzbowe, rowniez moje
), bylo to w 2004r od razu wstawilem sekwencyjna instalacje IV gen Dream ( wtedy za jakies 3700 ) w dniu dzisiejszym auto (posiada je od 2 miesiecy moj tata) ma przekchane 296k, silnik chodzi jak marzenie, ale niestety bierze olej! Ale 2.0 z tamtych lat robil i tak to od zawsze, kiedys to bylo 1,5-2l /10 000, teraz to jest 2-3l/10000. Prawdopodobnie przyczyna jest nadal uzytkowanie oleju syntetycznego, ktory jest troszke bardziej podatny na spalanie, za to jego wlasciwosci czyszczaco/smarujace sa nieporownywalnie lepsze od innych tanszych olejow i wymienianie go co 10k (pamietajmy ze na LPG olej zuzywa sie szybciej niz benzynie) ! Instalacja ustawiona jest tak, ze auto zapala tylko na benzynie, a uruchamia LPG przy 60C silnika - w zimie to trzeba przejechac ok 4km ! A teraz o samej instalacji - parownik nadal ten sam(bez regeneracji), listwa wtryskowa w zeszlym roku zostala wymieniona na nowa ( jeden wtrysk przestawal pracowac) przy przebiegu 250K, klopoty z silinikiem BRAK ! Spalanie na benzynie 9-10l,gaz 10-11l( a noge mam ciezka ). Swoja Sonate planuje tez zagazowac, w jestem przekonany, ze beda z tego same korzysci, szczegolnie ze lubi wessac spora dawke benzynki !
Pozdro Bzyk