Forum > Santa Fe (2006-

[Santa Fe CM] Przyspiesza do 3000 obrotów potem odcięcie - R

<< < (2/4) > >>

jajfa:
Możesz mieć pęknięty lub urwany jeden z dwóch wężyków od podciśnienia do chłodnicy intercoolera.
Sprawdz i daj znać.

admega:
Miałem ostatnio trochę zapracowane dni więc na forum Ciężko było zajrzeć.

Ale do rzeczy.
Ogólnie problem nie był uciążliwy bo działo się to na prawdę rzadko.
Na wielkanoc wyjechaliśmy do rodziny, auto zrobiło sporo kilometrów ale nic się nie działo.

Wczoraj tj w sobotę, pojechałem na wymianę oleju. Silnik dostał nową oliwę i filterek. Wróciłem do domu, ok 25km i wszystko było ok.
Problem pojawił się gdy po południu znów musiałem wyjechać. Ponownie auto kręci do 3000. Do tego zapalił się CHECK.
Nie pomogło już gaszenie silnika.
Dziś od rana odpiąłem aku na jakieś 3h. Po ponownym podpięci nadal świeci CHECK.
Godzinę temu musiałem podjechać do miasta (ok 7km) i znów przygoda z 3000 i nadal świeci kontrolka CHECK.

Jeśli chodzi o te dwa wężyki ze zdjęcia powyżej, u mnie są całe, wpięte i w bardzo dobrej kondycji materiału.

Zaczynam już głupieć co to może być. Auto jest słabsze, może nie dużo ale da się to odczuć, no i spalanie wzrosło, zawsze wskazywał do 10L a teraz trzyma min 11,5L

[ Dodano: 2015-04-12, 22:02 ]
jeszcze takie pytanko, czy jak pojadę do nieautoryzowanego serwisu to dadzą radę odczytać błąd z kompa czy muszę szukać ASO Hyundaia??

lukasek101:
Powinni sobie poradzić z odczytaniem błędów. Ponieważ typowe błędy ECU odczytasz bez problemu adapterem za 50zł na bluetooth i telefonem komórkowym.

admega:
No więc pokontyngentuje :)

Dziś byłem w serwisie, odczytali błędy, wyskoczyło ich całe mnóstwo. Pokasowali wszystko. CHECK zniknął, auto się wkręca więc kazali się kawałek przejechać.
Aż miło bo autko odzyskało swoją moc a jazda stała się przyjemnością.
Wróciłem na serwis mówiąc że wszystko jest ok.
Ponownie podpięli kompa i nie pokazał błędów.

Wyjechałem z serwisu. Nie wzięli nawet grosza, w ramach przyszłej dobrej współpracy.

Pojechałem do pracy, a po kilku godzinach znów do auta i po dzieci do szkoły przedszkola. I tutaj niespodzianka, znów CHECK i blokada do 3000.

Odebrałem malce, żonę, zawiozłem towarzystwo do domu i wróciłem do serwisu. (ok 60km łącznie)

Znów podpięcie pod kompa.
Pokazało jeden błąd. Za małe Ciśnienie na dolocie.

Błąd wykasowany, znów jazda próbna i było ok. Wróciłem do domu.

Obawiam się tylko ze z rana jak się odstoi sytuacja się powtórzy. Zastanawiam się tylko co może być przyczyną tego błędu.

lukasek101:
kasowanie błędu wyłącza Ci tryb serwisowy. Jakbyś pojeździł z kompem to byś zobaczył, że najczęściej po iluś kilometrach wpada warning i za jakiś czas ten warning zmienia się w error i dlatego wchodzi w tryb serwisowy, przynajmniej tak obstawiam. Czyli coś jest nie tak, ale nie występuje zawsze, tylko w raz na jakiś czas, jeżeli się powtórzy odpowiednio często to robi się z tego engine check. Może coś więcej dałaby analiza zamrożonych ramek, które pokazują parametry z niektórych czujników z momentu wystąpienia błędu

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej