Forum > Santa Fe SM

[Santa Fe SM] Idą mrozy....

(1/8) > >>

OlafLarry:
A właściwie już są. Czy właściciele dieselków mają jakieś sprawdzone sposoby na odpalanie Santek pod chmurką? U mnie było dzisiaj rano -21.... odpaliłem z pewnym trudem, a ma być jeszcze zimniej.... Jak u Was z odpalaniem?

Hulltay:
U mnie dzisiaj o 7 rano było -23,5, Sancio zapalił za trzecim razem, oj ciężko mu było ;) Kręcił ciężko ale wydaje mi się że problemem było mocno zmarznięte paliwo.

BMsw:
Podlaskie -24 zapalił na strzał , ale w zbiorniczku arktic zalany ;-)))))

Hulltay:
Wieczorny test przy -17 i kopie jak źrebak od jednego strzału :) oby tak dalej.

fooxtom:
Niestety odpala ale z problemami. Zauważylem ze jak rusze go wieczorkiem to z rana łatwiej odpala.
Przykładowo przedwczoraj wróciłem do domu po 16, a następnego dnia ok. 12 w południe odpalił dopiero za 4-5 razem (temperatura ok. -13.5 C- tak przynajmniej pozywał Sanciak). Wczoraj zgaszony po 21 i dzisiaj z rana (przed 8) za drugim przekręceniem (temperatura -15.5) juz terkotał.
Ogólnie mam dość zimy i kombinuje co może polepszyć odpalanie (świece zmienione w poprzednim roku gdy też pojawiały się problemy przy porannym odpalaniu). Szukać magika który poszuka czy układ wtryskowy jest ok, czy ten typ tak po prostu ma jak mawiają niektórzy...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej