Sorki, zwracam honor, faktycznie trzeba ściągać kierownicę do manetki świateł. Zmyliło mnie, bo zakładałem wtedy tempomat, miałem zmienić całą kierownicę (bo w całości kupiłem, ale okazało się, że kierownica była krzywa - chyba auto po dobrym dzwonku było), a demontowałem później manetkę automatycznych wycieraczek, (to bez ściągania właśnie kierownicy) bo za dużo zachodu z przerobieniem automatyki było.
Nawiasem - wszystko robię od kupna z salonu w aucie sam. Wiele lat przesiedziałem pod i nad samochodami, żeby oddać samochód komuś, kto robi, żeby zrobić, albo skopie pół auta i powie, że się nie da. Nawet oleje i filtry wymieniam sam za 100 - parę złotych, a w aso sam wiesz ile to kosztuje. Auta nie mam zamiaru sprzedawać szybko, a jak już to pewnie ktoś z rodziny, albo znajomych go "dźwignie" jak wszystkie moje wcześniejsze, bo wiedzą, że mam hopla na punkcie stanu idealnego samochodów, które używam.