Autor Wątek: Czy warto zmienić z mineralnego na syntetyk ?  (Przeczytany 4571 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Złośnik

  • Gość
Czy warto zmienić z mineralnego na syntetyk ?
« dnia: 16 Grudzień 2009, 01:42:04 »
Witam.
Po kupnie Lantry J-2 jak w opisie olej miałem wlany - niewiadomo jaki (kocham te określenia poprzednich właścicieli), ale podejrzewam, że był półsyntetyk, ale wlałem z rok temu mineralny z tej racji, że mało co wiedziałem na ten temat i straszony byłem cudowaniem o rozszczelnieniu całkowitym silnika i kompletnym zniszczeniu po tym jak sklepowi specjaliści widzieli wyciek spod pokrywy zaworów i usłyszeli że niewiem jaki był lany wcześniej. Nie ukrywam wyciek był spory spod pokrywy zaworów bo ubywało oleju między wymianami 1L. Ale trudno się dziwić gdyż uszczelka była tak zajechana, że ciekło od tyłu pokrywy (przy szybie) aż do miski olejowej, ale nigdy nie kapało na ziemię ani kropli tylko wysychało na bloku silnika a na misce z jednej strony tylko było lekko nacieknięte. Miesiąc temu uszczelniłem pod pokrywą wszystko, żadnych wycieków już nie widać ani od góry ani świezych nacieków od spodu.
Pytanie mam takie - czytając z nadzieją posty na forum w różnych działach i będąc podbudowany opiniami - czy warto przejść spowrotem na olej rzadszy ? 10W lub nawet 5W i 0W ? (30, 40, 50 ?)
Kto robił tego typu zabiegi w J-2 i jest po udanej wymianie ? Wiem, że piszę trochę jak kretyn, bo "ponoć" tak się nie robi. Ale widziałem, że ludzie wracali do rzadkich olejów i służą im spokojnie dalej nawet do 300 i więcej tys. km.
Zalezy mi na tym o czym mówię, gdyż szkoda mi silnika - pracuje równo, nie kopci ani na biało, ani z rana po odpaleniu - tak jak to jest charakterystyczne do brania oleju z powodu uszczelniaczy zaworowych.
Gdy kupiłem auto miałem ok. 130tys przejechane, teraz mam 143tys. Po kupnie wlałem Shella 15W-40 i taki dolewałem - z racji wycieków o których wspominałem.
Autko używam na codzień, jeżdżę w miarę spokojnie, czasem wiadomo, trzeba depnąć.
Czekam na opinie, ale proszę bez straszenia, bo czytałem wątek w dziale dla Accenta.... :)

wtom

  • Gość
Czy warto zmienić z mineralnego na syntetyk ?
« Odpowiedź #1 dnia: 16 Grudzień 2009, 08:35:51 »
zmieniaj bez obawy, myślę że optymalny to 5w40. przed wymiana proponuje ci zrobić plukanke silnika LiquiMoly Engine Flusch (30zł), stosuje to od dawna zawsze przed wymianą (rozpuszcza i usuwa nagary i substancje smoliste z silnika, jest absolutnie bezpieczny!). co do rozszczelniania silnikia i takich tam bzdetów to szkoda o tym sie rozpisywać - bajanie na śniadanie :-P , kretynem nie jesteś. ostatnio przeszedłem w swojej toyocie d4d z 10w40 na 5w30 - rewelacja (silnik pracuje super, żadnych wycieków, nie wcina oleju). elantrę żonki handlarz też zalał 10w40 chociaż wcześniej był 5w40, dojeżdżę juz na tym do wymiany i zmienie na właściwy :mrgreen: :mrgreen:

BartBartez

  • Gość
Czy warto zmienić z mineralnego na syntetyk ?
« Odpowiedź #2 dnia: 16 Grudzień 2009, 09:55:15 »
Złośnik, Ja na Twoim miejscu wlałbym Vlavoline Maxlife 10w40 lub 5w40 ale raczej 10w40

EDIT:
5w40 to pełen syntetyk

Grzesik1

  • Gość
Czy warto zmienić z mineralnego na syntetyk ?
« Odpowiedź #3 dnia: 16 Grudzień 2009, 11:15:01 »
Jak przedmówca BartBartez, nie powinno się zmieniać oleju z np semi na full.
Valvoline bardzo dobry olej aczkolwiek nie wszędzie go mają.
Ja kupowałem na allegro.
pozdr.

Hants

  • Gość
Czy warto zmienić z mineralnego na syntetyk ?
« Odpowiedź #4 dnia: 16 Grudzień 2009, 11:23:57 »
A ja wymienilem i w przeciagu dwu dni impreza skonczyla sie padem uszczelki pod glowicą. Odradzalbym niepotrzebne eksperymenty, o ile nie posiadasz srodków na usunięcie szkód.

Nie powinno sie tego robić i szczerze Ci to odradzam, ale to moja zupelnie prywatna opinia.

wtom

  • Gość
Czy warto zmienić z mineralnego na syntetyk ?
« Odpowiedź #5 dnia: 16 Grudzień 2009, 11:44:41 »
Cytat: "Hants"
A ja wymienilem i w przeciagu dwu dni impreza skonczyla sie padem uszczelki pod glowicą. Odradzalbym niepotrzebne eksperymenty, o ile nie posiadasz srodków na usunięcie szkód.

Nie powinno sie tego robić i szczerze Ci to odradzam, ale to moja zupelnie prywatna opinia.


po co wypisujesz takie głupoty! co ma piernik do wiatraka, a szczególnie uszczelka do typu oleju. czysty zbieg okoliczności. nie ma żadnej zasady co przechodzenia pomiędzy typami olejów, powtarzacie brednie paprochów i opinie z netu dotyczące pf126, polonezów i tego typu wynalazków sprzed 20 lat. ludzie obecne oleje nie syfią silników, nawet minerały, oczywiście jak ktoś nie wymienia reguralnie to i syntetyk szkody narobi. podaj mi racjonalne, poparte wiedzą techniczną wytłumaczenie w jaki sposób olej zepsuje uszczelkę lub rozszczelni silnik? co rozpuści simmmeringi?

wtom

  • Gość
Czy warto zmienić z mineralnego na syntetyk ?
« Odpowiedź #6 dnia: 16 Grudzień 2009, 11:47:31 »
Cytat: "BartBartez"

EDIT:
5w40 to pełen syntetyk


nie koniecznie większość to HC (hydrokrakowane mineralne oleje), prawdziwych syntetyków jest bardzo mało, poczytaj specyfikacje olejów, lepkość 5w.. nie wskazuje typu oleju (syntetyk)!!!!!

Hants

  • Gość
Czy warto zmienić z mineralnego na syntetyk ?
« Odpowiedź #7 dnia: 16 Grudzień 2009, 12:06:11 »
Nie czuje sie na silach aby polemizowac z tak wybitnym uczonym jak kolega wtom.
however..
Przejechałem (tamtą) Sonatą - 40 tysiecy mil, wręcz patologicznie wymienialem oleje, filtry co 6 tys. Tamtego razu zaryzykowalem i postanowilem przejsc na syntetyk (bo przeciez silnik był cacy i brzeczał niczym nowoczesna zamrazarka). Dwa dni pozniej padła mi uszczelka pod głowica. Po zdjęciu glowicy widzialem jeden wielki, wyrazny zaciek z kanału olejowego do wodnego i do komory spalania. Moze przypadek, moze nie.

PS1 Kazdy przepalony olej - syfi silnik.
PS2. Semi syntetyk to nie mieszanina minerału i syntetyków 50/50. To bardziej minerał z malutkim dodatkiem syntetyka. Taka wymiana na syntetyk moze spowodowac problemy typu usuwanie nagaru.

dzafik

  • Gość
Czy warto zmienić z mineralnego na syntetyk ?
« Odpowiedź #8 dnia: 16 Grudzień 2009, 12:41:24 »
Osobiście również bym nie kombinował ale w sumie każdego indywidualna wola. U mnie pływał shell 5/40 po zakupie wlałem mobila 10/40 dla pewności - padło masakryczne. Teraz śmigam na Valvoline 10/40 maxlife. Polecam ten olej każdemu. Wychodzi nawet nie całe 100 ml na 1000 km z butli 5 litrów zostało mi około 0,5 litra. tym bardziej że dużo śmigam. Wymieniam co 10 tkm. Silnika dużo lepiej pracuje.

wtom

  • Gość
Czy warto zmienić z mineralnego na syntetyk ?
« Odpowiedź #9 dnia: 16 Grudzień 2009, 14:00:08 »
Cytat: "Hants"
Nie czuje sie na silach aby polemizowac z tak wybitnym uczonym jak kolega wtom.
however..

PS2. Taka wymiana na syntetyk moze spowodowac problemy typu usuwanie nagaru.


aleś mi dowalił ;-) , nie uważam się za eksperta , ale co nie co wiem z dośwadczenia. nagarów nie wypłucze ci "syntetyk" bo nie ma takiej mocy sprawczej. owszem osady smoliste, a to w niczym nie przeszkadza a nawet pomaga. ja jak pisałem wyżej stosuję płukanki (silne skondensowane sodki chemiczne do usuwania w/w osadów z wnętrza silnika) właśnie po to by w środku "błyszczało", ma to też zaletę, że odblokowuje zapieczone pierścienie i zmiękcza uszczel;ki elastomerowe. w efekcjie auto mniej spala oleju i w środku jest czyste. po drugi e posługujecie się pojęciem syntetyk co nie jest prawdą bo większość obecnie na rynku olei 5w... to HC (hydrokrakowane minerały) bo taki jest obecnie trend i oleje te są tańsze w produkcji a przeważszają właściwościami syntetyki.
oczywiście o 0w... tu nie mówimy. wiadomo każdy ma swój rozum i podejmuje decyzje sam. co do twojej usterki to poprostu miałeś pecha a nie była to wina syntetyka, moim zdaniem miałbyś to samo tylko nieco później :mrgreen:

Złośnik

  • Gość
Czy warto zmienić z mineralnego na syntetyk ?
« Odpowiedź #10 dnia: 16 Grudzień 2009, 14:07:19 »
Zastanawiam się nad kupnem i wymianą na właśnie Valvoline albo 10W albo 5W. Co do drugiej pary liczb po:..W.. nie jstem pewien... 30,40,50 ?
Producent zaleca stosowanie szerokiej gamy: od 5W do 20W. od xW30 do xW50.

BartBartez

  • Gość
Czy warto zmienić z mineralnego na syntetyk ?
« Odpowiedź #11 dnia: 16 Grudzień 2009, 14:07:33 »
Cytat: "grzesik1"
Jak przedmówca BartBartez, nie powinno się zmieniać oleju z np semi na full.

Nie to miałem na myśli.
Pisząc że 5w40 to pełen syntetyk miałem, na myśli Maxlife. Ot tak dodana informacja.
Cytat: "wtom"
BartBartez napisał/a:
EDIT:
5w40 to pełen syntetyk


Cytat: "wtom"
nie koniecznie większość to HC (hydrokrakowane mineralne oleje), prawdziwych syntetyków jest bardzo mało, poczytaj specyfikacje olejów, lepkość 5w.. nie wskazuje typu oleju (syntetyk)!!!!!

j.w. chodziło mi tutaj tylko i wyłącznie o Maxlife

brix

  • Gość
Czy warto zmienić z mineralnego na syntetyk ?
« Odpowiedź #12 dnia: 16 Grudzień 2009, 17:00:05 »
Hmm.... cieżka sprawa z tymi olejami większość madrych książek pisze o tym żeby zmieniaż olej co najwyżej o klase wyżej czyli z 15W przejść na 10W a jeśli bedzie ok to można sie pokusić o zmianę oleju 5W tyle wyczytałem.Moim zdaniem najgorszy problem polega na tym że mało który poprzedni właściciel przyzna sie co naprawdę lał w slilnik w związku z czym postanowiłem przed wymianą w mojej landrynie nalać płukanki liqy a potem jakiś dobry 10W zobacze co z tego wyniknie

Złośnik

  • Gość
Czy warto zmienić z mineralnego na syntetyk ?
« Odpowiedź #13 dnia: 16 Grudzień 2009, 18:21:43 »
Ja jak kupiłem auto to lałem do niego Shell 15W40.
Po zdjęciu pokrywy zaworów jakieś 3 miesiące temu wyglądało wszystko ładnie:




Nie widzę syfu, przepalonego oleju, jakichś pływających nagarów i paprochów.
Oczywiście to nie musi świadczyć o tym że głębiej nic się nei dzieje ale chyba jest OK.
Poprzedni właściciel to dobry znajomy. Syfu raczej by mi nie sprzedał.

wtom

  • Gość
Czy warto zmienić z mineralnego na syntetyk ?
« Odpowiedź #14 dnia: 16 Grudzień 2009, 19:01:59 »
na dobrym mineralu syfu nie będzie. tylko silnik w zimie w tyłek dostaje, bo olej za gęsty. to są nowoczesne silniki, mają odpowiednio skonstruowane kanały, dysze, pierścienie i sposób smarowania gładzi cylindrów, więc powinno się stosować to co zaleca producent (w tym przypadku przynajmniej 10w40).