Forum > i10

Paliwożerny i10?

<< < (2/3) > >>

Pomorzanka:
Przebieg około 3500km, dlaczego do 7000 może być większy?
Co do zasad ecodrivingu - czytałam o tym ostatnio, i okazało się, że nieświadomie jeżdżę zgodnie z nimi:) nie szaleję, no może sporadycznymi przypadkami na trasie Szczecin - Świnoujście, gdzie droga aż prosi się żeby trochę depnąć, a dwa - kiedy za kierownicą usiądzie moja siostra z ciężką nóżką;)
Spalanie liczę sobie sama, po każdym tankowaniu, wskaźnika w i10 brak;) może trochę przesadzam z tym marudzeniem, ale to dlatego, że nowe autko wybierałam właśnie ze względu na małe zużycie paliwa, a poza tym przyzwyczaiłam się do tico, który palił max 5l/100 km - wymarzone wozidełko dla takiej sknery jak ja;P

Witek:

--- Cytat: "Pomorzanka" ---Przebieg około 3500km, dlaczego do 7000 może być większy?
--- Koniec cytatu ---


Na dotarciu zawsze samochodzik więcej pali - warto poczytać instrukcję obsługi ;)

wlad:

--- Cytat: "Pomorzanka" ---a poza tym przyzwyczaiłam się do tico, który palił max 5l/100 km - wymarzone wozidełko dla takiej sknery jak ja;P
--- Koniec cytatu ---

tico waży tyle co jedno kolo od i10 :mrgreen:
więc nawet nie myśl o takim spalaniu :cry:

merixo:
Mnie po pierwszym tankowaniu spalił ponad 7l/100km, opony jeszcze letnie. Po drugim zeszłem do 6,08, opony już zimowe. Jazda tylko na krótkich trasach, czasami w mieście na niskich biegach. Myślę, że na trasie zejdę do ok. 5l. Jak się tak utrzyma to będzie jak w moim byłym Atosku. Powiem, że warto kupować "Shell V power"- trochę drożej, ale jednak ciut mniejsze zużycie.

Pomorzanka:

--- Cytat: "merixo" ---Powiem, że warto kupować "Shell V power"- trochę drożej, ale jednak ciut mniejsze zużycie.
--- Koniec cytatu ---

chyba spróbuję, bo ostatnie tankowanie - o zgrozo - 7,54l!!! zamiast się zmniejszać, zużycie rośnie. rozumiem, zimowe opony, zimny silnik, ale bez przesady, ten maluch puści mnie z torbami;P
chyba zmienię taktykę i zacznę jeździć jak emerytka;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej