Forum > i30 FD

Rdza !!!!!!!

<< < (2/3) > >>

Łukasz:
Walcz choć jeżeli to nie był odprysk spowodowany np. kamieniem to miałeś nieziemskiego pecha. Ja nie mam problemów z rdzą a samochód jest "trochę" starszy niż 4 miesiące...

Marek:
Dzis obejrzalem dokladnie miejsce nieszczescia w naturalnym swietle, wczesniej mi sie wydawalo,ze pojawil sie maly pecherz,ale kiedy zauwazylem to pierwszy raz juz zmierzchalo i na stacji benzynowej bylo sztuczne oswietlenie.
Nie moge jednoznacznie stwierdzic co to jest, jest malutka ruda plamka, ale byc moze byl to kamien.Pojade do serwisu,zobacze co powiedza.Pewnie strzelą focha.Wiem,ze powinienem walczyc,ale nie mam na to czasu za bardzo.Uwazam,ze nalezy zaleczyc problem jak najszybciej,zeby zjawisko sie nie rozwijalo.Jesli mnie oleją w serwisie,oddam po prostu auto do znajomego lakiernika, wyczysci i polakieruje słupek.Czas stracony na ewentualne szarpanie się z serwisem moze odbic sie na kondycji blachy w tym miejscu ,a tego chce uniknac.
Jak napisal wyzej Hants, to nie jest cecha Hyundaia, i byc moze mialem pecha i dostałem strzal jakims malym kamyczkiem.
Napisze,co orzekl szanowny serwis,a kolegom dziekuje,za slowa otuchy i zagrzewanie do boju :mrgreen:
Mimo wszystko wciaz uwazam,ze i30 to dobre auto ;-)

Ps. a tak na marginesie, koledzy,czy nasze i30 maja obustronny ocynk?

kml:

--- Cytat: "Marek" ---Jesli mnie oleją w serwisie,oddam po prostu auto do znajomego lakiernika, wyczysci i polakieruje słupek
--- Koniec cytatu ---


I pożegnasz się z gwarancją na samochód. Rób zdjęcia, najlepiej przy linijce żeby było widać gdzie i jaka wielkość i dopiero do serwisu z tym jednak pamiętaj, że jezeli oni to odnotują gdzieś to potem wystąpi to w historii auta. Usunięcie tej usterki we własnym zakresie może być przyczyną do odrzucenia roszczeń w kwestii blach i lakieru.

Przemyśl wszystko dobrze i na spokojnie podejmij decyzję a jeszcze lepiej wklej zdjęcia.

Marek:
Nie mam zamiaru robic czegokolwiek na "przypał".Jutro podjadę do serwisu niech zobaczą i określą swoje stanowisko, potem pokażę auto lakiernikowi nie związanemu z serwisem i posłucham co on ma do powiedzenia.Jeśli werdykt będzie jednomyślny i zabrzmi,ze to uszkodzenie po uderzeniu kamyka, nie będę miał wyjścia,zostawię auto do naprawy w serwisie.Wyjdzie pewnie drożej niż po znajomości,ale tak jak piszesz, kwestia gwarancji jest ważna.Dużo zalezy od tego jak potraktuja sprawe w serwisie,ale mimo wszystko jestem umiarkowanym optymistą :-)
Dzięki za radę.

Witek:
Czasami w trakcie transportu samochodów z fabryki są mechaniczne uszkodzenia i możliwe, że to z czegoś takiego powstało, zwłaszcza, że jest to
--- Cytat: "Marek" ---malutka ruda plamka
--- Koniec cytatu ---

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej