W Hyundaiu wymieniałem wtryski gazowe po kupnie auta, z 2 powodów:
1 - jeden z wtrysków nie stroił i nie dał się ustawić,
2 - okazało się że wtryski były starej generacji i podlegały wymianie na nowy typ. Przypuszczam że gdyby Niemiec się tym bliżej interesował to może by mu to w serwisie wymienili w ramach akcji.
Nie zmienia to faktu że wtryski wytrzymały 165tyś km więc chyba lubra im nie szkodziła.
Poza tym czemu mają cierpieć wtryski benzynowe i kolektor w takim rozwiązaniu??
Dla nich nie ma znaczenia jaką drogą lubra dostaje się do silnika.
Dodam od siebie - nie jestem zażartym obrońcą lubryfikacji, zamontowałem w Citroenie instalację LPG i tam nie zakładam lubryfikacji bo w nim mam hydrauliczną regulacje zaworów, ale skoro w Hyundaiu nie mam hydraulików, lubryfikację mam zamontowaną i nie widzę oczywistych skutków ubocznych jej stosowania, to dla mnie jest OK