To dość typowa sprawa... Jest tu podobny wątek, choc nie wiem czy koledzy z dieslami mieli takie same objawy(moje objawy do ich opisu nie pasowały).
W moim przypadku słyszę to 'charczenie' raczej na 2 i 3 biegu, tylko w zakresie obrotów 1700-1900. Nagłe przyspieszenie powoduje wystąpienie dzwięku przez krótka chwilę.... ale jadąc pod górkę można to słyszeć dłużej gdy trafi sie na konkretne obroty. Delikatne operowanie gazem w tym zakresie obrotów praktycznie eliminuje dzwięk, odpuszczenie gazu zawsze podowuje ustanie dzwięku,
Kiedyś sądziłem, że to jakiś luźny element przy wydechu, blisko silnika (bo dla mnie to brzymi dokładnie jak jakby coś wpadło w wibracje). Śledząc inne wątki, także anglojęzyczne: to mogłyby być też: skrzynia (mówią, że nie rozleci się i nie ma co się martwić) lub, że trzęsą się sprężyny w sprzęgle... i też nie ma co się tym martwić. Niektórym udało się mocno zredukować podobny dzwięk poprzez wymiane sprzęgła, ale coś tam jeszcze słychać. Ktoś na tucsondrivers.com pisał, że można wymienić sprzęgło ale dzwięk powróci za kilkadziesiąt tyś km

Ja z tym jeżdżę 1,5 roku i nic się nie zmienia.
Szkoda, że nie znam rosyjskiego, żeby przejrzeć tamtejsze fora i poszukać informacji.