Forum > Tucson JM
Tucson - problem z blokadą napędu na 4 koła
wald:
"najbardziej wyczuwalna jest ta sytuacja w momencie gdy podczas jazdy skręcam na twardej nawierzchni słychać pisk jakby tylna oś była całkowicie zablokowana i w tym momencie żeby nie zgasł silnik muszę dać w pedał "
A co zrobiłeś z TCS, bo maszyna jest inteligentna i danie w pedał nic nie zmieni?
pawel5791:
Witam.
Jestem pierwszy raz na forum, ale odnośnie tej blokady, to chyba jest trochę inaczej.
Po pierwsze tucson rusza z dwóch osi (proszę nie mylić z czterema kołami), dopiero po zwiększeniu prędkości tylna oś się rozłącza i automatycznie się załącza przy uślizgu jednej z osi(specjalne sprzęgło). Po drugie, to przy blokadzie na cztery koła nie powinno się skręcać, a nawet nie wolno, można to robić na śliskiej nawierzchni typu śnieg błoto. Przy blokadzie cztery koła mają jednakową prędkość, a przy skręcaniu prędkość poszczególnych kół jest różna i w ten sposób można rozwalić układ przeniesienia napędu. Może w innych samochodach bardziej zaawansowanych technicznie przy blokadzie można skręcać (specjalne jakieś układy) ale tucsona to nie dotyczy jest bardzo prosty. Ktoś jeszcze pisał o szarpaniu podczas ruszania, to w instrukcji obsługi jest taka wzmianka, że się dołącza tylny napęd czy coś takiego i to normalne. U mnie czasami szarpie, z trudem, ale nauczyłem się z tym żyć. :) Mam nadzieję że komuś pomogłem, lub troszkę uspokoiłem, pozdrawiam.
czaperek:
Z tego co napisałeś wynika,że z załączonym napędem 4WD powinno się jechać tylko na wprost, przy nieskręconych kołach.
To w takim razie jak jeździć w czasie zimy, gołoledzi przy częściowo zaśnieżonych drogach na lukach drogi czy tez skrzyżowaniach, czy wtedy wyłączać 4WD przy niewielkich prędkościach? chyba jakiś absurd.
piotrkiller:
--- Cytat: "czaperek" ---Z tego co napisałeś wynika,że z załączonym napędem 4WD powinno się jechać tylko na wprost, przy nieskręconych kołach.
To w takim razie jak jeździć w czasie zimy, gołoledzi przy częściowo zaśnieżonych drogach na lukach drogi czy tez skrzyżowaniach, czy wtedy wyłączać 4WD przy niewielkich prędkościach? chyba jakiś absurd.
--- Koniec cytatu ---
zgadzam się z tobą . przy śnieżnej zimie jeżdzę non stop 4wd( nie patrzę na spalanie) i wszystko śmiga.Skręcam, jadę na wprost i wszystko z napędami jest ok.Też myślę że to jakiś absurd.
Jaro74:
--- Cytat: "czaperek" ---Z tego co napisałeś wynika,że z załączonym napędem 4WD powinno się jechać tylko na wprost, przy nieskręconych kołach.
To w takim razie jak jeździć w czasie zimy, gołoledzi przy częściowo zaśnieżonych drogach na lukach drogi czy tez skrzyżowaniach, czy wtedy wyłączać 4WD przy niewielkich prędkościach? chyba jakiś absurd.
--- Koniec cytatu ---
Witam.
Panowie, po pierwsze to:
- auto rusza z napędem na 1 oś (przednią oczywiście) jeśli nie jest załączony przycisk napędu 4wd(lock),
- jeśli zaś załączycie napęd 4x4, to auto ma je tylko załączone do prędkości 40km/h w bodajże poroporcjach 60:40% (przy prędk. do 30km/h proporcje wynoszą 50:50%), więc nie jest możliwe stałe jeżdżenie z napędem 4x4 jak napisał jakiś kolega powyżej....bo poprostu napęd sam się rozłącza i kręci się 1 oś,
- oczywiście czasami może załączyć napęd AUTOMAT, w przypadku kiedy auto wyczuje poślizg,
- prawdą jest też, że nie powinno się mocno eksploatować napędu 4x4 kręcąc jakieś "ósemki" itp...... napęd ten służy do "odkopania" się i jazdy głównie na wprost z delikatnymi zakrętami przy prędkości, o której pisałem powyżej,
- no i ostatnia, praktyczna rada, jak się załączy napęd 4wd, warto wyłączyć system TCS wtedy auto nie wariuje z dwoma systemami i spokojnie sobie poradzi......
pzdr - "jaro"
Nawigacja
[#] Następna strona